Doszły wczoraj zakupione dwie pary botków NB. Jedne do terenu (MT625GB, ładne niebieskie), drugie do asfaltu (MR1064, ładne czerwone). Nareszcie koniec dylematów, jakie buty na jaką nawierzchnię założyć. Na lewą stopę ubiorę traila, na prawą asfaltówkę. I w końcu będę miał poczucie dobrze dobranego obuwia.
Pobiegnę lewą stroną jezdni. Prawa noga będzie udeptywać asfalt, lewa zaś pobocze. A jak mi się buty skończą to założę drugą parę i zacznę biegać po prawej. Strasznie ten triathlon skomplikowany.