Rocky Balboa wbiegający po schodach bez grającego w tle „Gonna Fly Now” na pewno nie byłby tak samo dynamiczny, motywujący i spektakularny. Ale czy Ty dzięki słuchawkom założonym na trening będziesz tak samo niesamowity jak on?
Dawka endorfin
Ulubiona playlista dla wielu sportowców jest nieodłącznym elementem treningu. Jak twierdzą badacze Stanford University z Kalifornii, muzyka może zwiększyć wydajność sportowca o 10-15%. Nadaje rytm pracy, redukuje napięcie i stres, motywuje do wykonania ciężkich jednostek treningowych i umila czas przy długich zadaniach.
Puszczona w tle piosenka zwiększa dobry nastrój oraz pozytywne nastawienie. Wynika to z faktu, że muzyka ma działanie dysocjacyjne. Pomaga zapomnieć o sytuacji, w której obecnie się znajdujesz. Przenosi w świat wspomnień oraz pozwala wizualizować marzenia i plany związane z przyszłością.
Wyświetl ten post na Instagramie
Muzykę często określa się mianem dopingu, przypisując jej właściwości przeciwbólowe. Skutecznie niweluje odczuwanie dyskomfortu spowodowanego zmęczeniem. Mózg reagując na dostarczane bodźce w postaci wibracji, może oszukiwać organizm i wysyłać mu sygnały, które sprawią, że trening stanie się łatwiejszy i mniej męczący.
Odpowiednio dobrana muzyka przekłada się także na wzrost efektywności wykonanych ćwiczeń. Jej korzystny wpływ jest szczególnie widoczny podczas wykonywania ćwiczeń aerobowych. Dopasowanie aktywności do rytmu piosenki pomaga utrzymywać tempo oraz intensywność pracy.
Wśród najczęściej wymienianych czynników wpływających na wydzielanie endorfin, czyli tzw. hormonów szczęścia w organizmie człowieka są sport i muzyka. Połączenie tych dwóch elementów sprawia, że słuchawki na uszach podczas wysiłku podwajają odczuwaną radość i satysfakcję.
Zagłuszona technika
Mocny beat motywuje do szybszej pracy. Po kilku piosenkach okazuje się jednak, że organizm odmawia posłuszeństwa. Zamiast wsłuchiwać się w oddech i tempo biegu, wyobrażasz sobie siebie grającego w jednym z teledysków. Kończysz trening szybciej, niż zakładałeś, zadyszany i bez sił, ponieważ dałeś się ponieść energicznemu rytmowi. Puszczona w słuchawkach muzyka skutecznie ogranicza odbieranie innych bodźców, w tym sygnałów wysyłanych przez organizm takich jak zbyt szybki oddech czy za wysokie tętno.
Trenowanie bez słuchawek pozwala na lepsze zrozumienie swojego ciała oraz wymusza skupienie się na technice. Podczas treningu bez muzyki przez zdecydowaną większość czasu będziesz myślał o tym, jak wykonujesz daną jednostkę i co możesz poprawić, żeby stać się bardziej wydajnym. Niestety może okazać się, że tylko w swojej głowie, dzięki ulubionej motywacyjnej piosence, wyglądasz jak profesjonalista, podczas gdy w rzeczywistości będziesz pędzącym pomidorem. Zamiast progresować z treningu na trening, będziesz nieustanie powielał stare błędy wynikające z braku skupienia.
Wyłączony z ruchu
Wykonywanie treningu w słuchawkach powinno być również warunkowane miejscem, w jakim chcemy go wykonywać. Jeśli planujesz bieg na bieżni czy pedałowanie na trenażerze, to muzyka będzie świetną formą walki z monotonią i nudą. Natomiast, jeżeli decydujesz się na trening na zewnątrz, należy zastanowić się, czy ograniczony słuch nie stworzy zagrożenia dla Ciebie lub kogoś innego.
Muzyka zagłuszającą dźwięki dopływające z zewnątrz w najlepszym przypadku zirytuje przechodnia lub innego biegacza, w najgorszym stanie się powodem, przez który ostrzegający klaksonem kierowca, potrąci rowerzystę. Słuchawki odcinają zarówno dźwięki, które mogą denerwować, jak i te, które pozwolą uniknąć nieprzyjemnej sytuacji. Warto pamiętać, że muzyka potrafi skutecznie wprowadzić w stan zamyślenia. Nucąc ulubioną piosenkę nietrudno przeoczyć czerwone światło na przejściu dla pieszych.
Niezdrowy nawyk
Właśnie planujesz wyjść na trening, ale telefon czy bezprzewodowe słuchawki są nienaładowane. Jeżeli masz czas, to możesz poczekać, aż poziom baterii wzrośnie, jeżeli nie, to odpuszczasz trening. Wielu sportowców przyzwyczaja się do treningu z muzyką do tego stopnia, że wykonanie go bez słuchawek staje się niemożliwe.
Słuchanie własnego, ciężkiego oddechu jest obciążające psychicznie, a dystans, który normalnie zajmował tylko 10 piosenek, wydaje się być dłuższy niż zazwyczaj. Uzależnienie wykonania jednostki treningowej od sprzętu elektronicznego jest cechą charakterystyczną sportowców XXI wieku. Warto jednak zastanowić się, czy trening nie stanie się przyjemniejszy bez dodatkowych rozpraszaczy. Chwila wyłączenia z wirtualnego świata może okazać się równie relaksująca co ulubiona piosenka.
Trening w słuchawkach, zawody bez?
O ile spora część imprez biegowych nie wyklucza używania słuchawek, o tyle w zawodach triathlonowych są one niedopuszczalne. Wykonywanie treningów nie musi wykluczać słuchania muzyki, warto jednak znać różnicę między ciszą a motywującą playlistą.
Okres przygotowawczy powinien uwzględniać jednostki wykonywane bez słuchawek, po to, aby w dniu startu nie być zdziwionym, jak uciążliwa i trudna może być walka z samym sobą i głosami w głowie, które zazwyczaj tłumione były dźwiękami płynącymi ze słuchawek.
Muza na trening. Lepiej z czy bez?
Muzyka może być skuteczną motywacją i pomocą w wykonaniu treningu. Badania naukowe wskazują na liczne korzyści wynikające z łączenia aktywności fizycznej z ulubioną playlistą. Warto jednak zastanowić się, czy przyjemność płynąca ze słuchawek nie przekłada się na niższą jakość treningów, a przede wszystkim czy nie jest zagrożeniem dla zdrowia. Czasami wcale nie trzeba rezygnować z ulubionych piosenek, wystarczy jedynie ściszyć głośność tak, żeby pozostawać w kontakcie z otaczającą rzeczywistością.
Używanie słuchawek podczas treningu jest indywidualną kwestią. Wykorzystanie tego legalnego dopingu może przynieść tak samo wiele korzyści, jak i szkód, dlatego zatykanie uszu przed rozpoczęciem treningu powinno być świadomą i przemyślaną decyzją, a nie automatyczną czynnością.
