Przyznaję, złapałem zajawkę. Triahlon zmienia życie nawet zanim zacznie się go uprawiać. Setny raz oglądam filmik z Borówna. Widać tam (od 1:30:00) dziewczynę jadącą rowerem, miejskim rowerem bez przerzutek, w JEDNYM bucie, która potwierdza stare porzekadło kolarzy MTB – to nie XTRy napędzają nam rowery.
Co więcej, byłem dziś na spotkaniu z osobą, która będzie ambasadorem Herbalife Triathlon 2012. Nie mogę zdradzić kim jest ale… te oczy. Pełne zapału, ciekawości, niepewności (czy ja dam radę, czy to dla mnie?). Wiem, że setki osób zadają sobie teraz te pytania, ja sam je sobie zadaję. Myślę, że warto powiedzieć im jedno: nie wiem czy się da, spróbuję i powiem wam w lipcu.