Czy warto ubezpieczyć się, jadąc na obóz triathlonowy? Darmowa karta EKUZ, a może dodatkowe ubezpieczenie – która z tych opcji będzie lepszym rozwiązaniem?
ZOBACZ TEŻ: Maciej Chmura o wypadku na IM France: „Nigdy nie panikowałem tak jak wtedy”
Wybierając się na zagraniczny obóz triathlonowy, warto przemyśleć dodatkową formę ubezpieczenia. Polisy dobierane są na podstawie indywidualnych potrzeb, jednak istnieje kilka podstawowych zapisów, które powinny znaleźć się w umowie.
Ubezpieczenie na triathlon – na co zwrócić uwagę?
Podstawą wyjazdu na obóz treningowy powinno być wykupienie odpowiedniego ubezpieczenia. Oferta ubezpieczenia dobierana jest do indywidualnych potrzeb zainteresowanego i zależna jest od m.in. jej zakresu czy państwa, do którego wyjeżdżamy.
Uśredniając jednak koszt wykupienia ubezpieczenia na dwutygodniowy obóz treningowy do jednego z państw europejskich, jest to wydatek rzędu 300 – 580 zł.
I chociaż wykupienie ubezpieczenia to indywidualna kwestia to istnieje kilka uniwersalnych zasad, którymi powinniśmy się kierować, wykupując polisę. Jedną z najważniejszych kwestii jest konieczność wykupienia ubezpieczenia, w którym zaznaczone zostanie, że jest to ubezpieczenie dla uprawiania sportu wyczynowego. W niektórych towarzystwach ubezpieczeniowych musi być nawet jasno doprecyzowane, że chodzi o triathlon, dlatego tak istotne jest zaznaczenie tego faktu.
Radosław Barć, specjalista od ubezpieczeń sportowych, podkreśla, że zwracać uwagę powinniśmy również na koszty leczenia. Ubezpieczenie na kwotę 100 000 euro to minimum, które powinna obejmować polisa. Podstawową polisę, oprócz NNW (ubezpieczenie następstw nieszczęśliwych wypadków) warto rozszerzyć również o OC w życiu codziennym, które pokryje koszty związane z wypadkiem spowodowanym z winy triathlonisty.
– Jeżeli triathlonista jedzie na rowerze i na treningu wpadnie na przechodnia przechodzącego przez jezdnię, to już jest jego wina. OC w życiu prywatnym chroni nas w takiej sytuacji. To bardzo ważny aspekt przy wyjazdach – tłumaczy Barć.
Warto zadbać również o to, aby w pakiecie ubezpieczenia znalazł się assistance. Pozwoli on na kontynuowanie rozpoczętego leczenia za granicą w Polsce. A co najważniejsze, jak mówi Barć: „wszystko można zamknąć w jednej ofercie”.
Triathlonowe wskazówki
Przydatnymi wskazówkami na start za granicą podzielił się w rozmowie z Akademią Triathlonu Maciej Chmura, polski zawodnik PRO, który pod koniec czerwca na zawodach IRONMAN France w Nicei uległ poważnemu wypadkowi na etapie rowerowym.
Kiedy trafił do szpitala, sporym problemem okazała się bariera językowa, ponieważ napotkani Francuzi nie mówili po angielsku. Dlatego ważne jest dokładne i wyraźne uzupełnienie numeru startowego, na którego odwrocie zazwyczaj znajdują się najważniejsze dane osobowe, informacje medyczne czy kontakt alarmowy. Maciej Chmura radzi również, aby dane uzupełnić nie tylko po polsku, lecz także w języku kraju, w którym się znajdujemy.
Jeśli chodzi o kwestie ubezpieczenia, zarówno podczas zawodów, jak i treningu do rowerowego schowka, warto wrzucić karteczkę z opisanym w języku danego kraju numerem alarmowym oraz z numerem polisy ubezpieczeniowej.
Takie zabezpieczenie będzie szczególnie przydatne, jeśli poszkodowany trafi do szpitala nieprzytomny. Zapisane dane pozwolą lekarzom na szybki dostęp do podstawowych informacji niezbędnych do rozpoczęcia leczenia.
ZOBACZ TEŻ: Maciej Chmura o wypadku na IM France: „Nigdy nie panikowałem tak jak wtedy”
EKUZ – podstawa wyjazdu
Jedną z podstawowych form ubezpieczeń jest EKUZ – Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego. Dokument potwierdza prawo do bezpłatnego leczenia w każdym innym państwie Unii Europejskiej lub Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu. Karta ważna jest przez 3 lata, a procedura jej wyrobienia jest bezpłatana i niezwykle prosta*.
Należy jednak pamiętać, że zakres leczenia z kartą EKUZ jest ograniczony. Oficjalna strona NFZ wymienia bardzo ogólne kryteria i przypadki leczenia takie jak prawo do leczenia:
- niezbędnego i nieplanowanego,
- w ramach publicznego systemu opieki zdrowotnej danego państwa,
- na tych samych zasadach, na jakich korzystają z niego obywatele danego kraju
Radosław Barć zaznacza, że kartę EKUZ warto posiadać, jednak nie pokrywa ona wszystkich kosztów leczenia.
– NFZ i karta EKUZ nie spełnia wszystkich oczekiwań, zwłaszcza jeśli chodzi o uprawianie sportu wyczynowego, gdzie jesteśmy narażeni na większe urazy, które zdążają się częściej niż przeciętnemu człowiekowi, wyjeżdżającemu na wakacje – mówi Barć.
*Wniosek o EKUZ złożyć można osobiście w dowolnym oddziale NFZ, pocztą tradycyjną lub internetowo za pomocą ePUAP lub IKP. Cała procedura opisana jest na stronie nfz.gov.pl.
Jak działa ubezpieczenie za granicą?
Istotne jest również ustalenie sposobu funkcjonowania ubezpieczenia. W większości wypadków nie trzeba pokrywać już kosztów z własnej kieszeni i później oczekiwać na zwrot. Firma ubezpieczeniowa powinna zapewnić automatyczne pokrycie kosztów.
– W razie wypadku w większości towarzystw jest tak, że dzwoni się bezpośrednio na numer towarzystwa wskazany w polisie. Oni kierują już, do której placówki należy się udać, w której koszty pokrywa towarzystwo – mówi Barć.
Przykładowy zakres ubezpieczenia w wariancie ubezpieczenia kosztów leczenia za granicą Polski wraz z usługami assistance oraz następstw nieszczęśliwych wypadków w Polsce obejmuje, aż 34 pozycje z zakresu ochrony ubezpieczeniowej. Wśród nich odnaleźć można m.in. ochronę:
- Kosztów leczenia szpitalnego i operacji w podróży zagranicznej
- Koszty transportu z podróży zagranicznej do szpitala lub miejsca zamieszkania w Polsce
- Koszty poszukiwań i ratownictwa w podróży zagranicznej
- Koszty pomocy prawnej
ZOBACZ TEŻ: Checklista. Co zabrać na zawody?
Ochrona zdrowia i portfela
Wyrobienie karty EKUZ powinno być niepodważalną podstawą każdego wyjazdu za granicę, jednak jadąc na triathlonowy obóz treningowy, warto rozszerzyć swoje ubezpieczenie. Jego koszta w skali całego wyjazdu są stosunkowo niewielkie, a w przypadku nieszczęśliwego zdarzenia, mogą ochronić zarówno nasze życie i zdrowie, jak i portfel.
Dla osób do 30 jest coś takiego jak karta EURO26, ubezpieczenie jest na rok, kosztuje 324 zł i działa na cały świat, tylko nie w Stanach i Kanadzie. Tam są koszty medyczne, nawet jak się nie ma EKUZ, ratownictwo i wszystkie sporty ekstremalne. Używam od kilku lat i nie ma problemu czy się coś stanie przy sporcie czy na wakacjach. Można zamówić przez neta na euro26.pl, ubezpiecza UNIQA, więc jest to normalna polisa jak rynkowa, tylko taniej i na dłużej.