W lodowatej wodzie i po skałach do mety Norsemana.

Sobota, środek nocy, godzina 3:45. Wielu z nas – jeśli nie wszyscy triathloniści w Polsce – będą jeszcze spać. Agnieszka Jerzyk i Maria Cześnik, które o 9 rano wystartują w Londynie, miejmy nadzieję również.  Ale Piotr Sprawka, triathlonista z Nowego Dworu Mazowieckiego, będzie w tym czasie płynął promem na linię startu w lodowatej wodzie Hardangerfjord. Na kilka minut przed godziną piątą, razem z kilkuset innymi zawodnikami, wskoczy z promu do wody, aby punktualnie o godzinie piątej wystartować na dystansie Ironman. Pierwsze 3,8km to walka w zimnej wodzie. Organizatorzy podają, że oczekiwana temperatura wody będzie się wahać w granicach 15 stopni, ale Piotr nie ma wątpliwości: „Chyba zepsuł im się termometr” – powiedział w rozmowie z Akademią Triathlon po tym, jak kilkukrotnie przeprowadził trening w lodowatej wodzie. Pływał bez pianki i z pianką – na zawodach będzie obowiązkowa. Start o tak wczesnej porze wymusza pobudkę w środku nocy.

{enclose piotr1.mp3}

Jeżeli woda będzie miała temperaturę poniżej 15 stopni Celsjusza, organizatorzy mogą skrócić trasę pływacką i wydłużyć rowerową, która i tak jest niesamowicie trudna – dodaje Piotr Sprawka. 

{enclose piotr2.mp3}

Razem 226 kilometrów, ale za to w jakim terenie! To jeden z najtrudniejszych, jeśli nie najtrudniejszy Ironman na świecie. Piotr Sprawka jest drugim Polakiem, który wystartuje w tych zawodach. Wcześniej Norsemana pokonał Dariusz Sidor. Trudy takich zawodów mogą rekompensować widoki…

{gallery}norseman{/gallery}

Trzymamy kciuki za Piotra i jesteśmy z nim umówieni na rozmowę po zawodach.

Zawody Norseman będzie można śledzić na żywo na stronie ORGANIZATORA.