Marazm, zastój, bezwład, apatia, letarg, impas, posucha, martwota, bessa, gnuśność, śpiączka, stagnacja, regres, bezruch, kryzys i chyba najgorsze z możliwych – uwiąd!!! 🙂
Kto ma zagrzewać do pracy?! Gdzie się podziali:
-Piotr P,
– Artur P,
– Grzegorz M,
– Lidia,
– Bogusław P,
– Matka P,
– Michał, K,
– Karolina M,
– Grzegorz J,
– Michał O,
– Jeyel,
– Dziku,
– Potal,
– Zdroof,
– MKB,
– Jakub B,
– Marcin D i wielu innych….
Gdzie się podziały tamte wpisy
Gdzie te dziewczyny, gdzie tamten świat
Gdzie się podziały wasze zmagania
Tamtych szalonych wspaniałych chwil….
bum bum bum bum… bum bum… bum bum… bum uuu uuu..
bum bum bum bum… bum bum… bum bum.. uu uu uu uua.
Bry, Czuję się wywołany do tablicy 🙂 Dzięki … obiecuję wpis już za chwileczkę już za momencik piątek z Grzegorzem zacznie się kręcić 🙂 G
Marcinie! Miło, że się odezwałeś …. nie czaj się gdzieś za węgłem… ! 🙂
kurka czwórka jakoś tak… miło znaleźć się na tej liście chociaż to reprymenda. Jestem Arek stale podłączony do triathlonowej braci choć zszedłem na dalszy plan. Ale dałeś tym wpisem motywację by się ruszyć. Również sportowo bo nie ukrywam, że regularny nie jestem. Ale za 1,5 tyg półmaraton w Wwie na spokojnie, na pewno Sieraków w tri. Nie jest to 'IM 2015′ ale ciągle jestem 'on’. W ogóle pozdrawiam wszystkich triathlonowych 'krejzoli’ !! Dzięki Arek za ten wpis..
Dobrze żre! 🙂 Potal i Michał. K zmartwychwstali! 🙂 Lidia, smuci! Ogarnij się kobieto! 🙂 Piotruś, jestem Twoim cichym wielbicielem…. ups, wyszło szydło z worka… 🙂 …. może dlatego…. Andrzeju, dobre sentencje! A co do wrogów i rywalizacji ostatnio wpadło mi : ,, Mierz zamiary według siły swoich wrogów’. 🙂
Hej ziomal ! Dopiero teraz zauwazylem ze znieniles motto. Ostatnio natknolem sie na cos takiego : ’ Nie chce isc no nieba . Nie ma tam zadnego z moich kumpli ’- Oscar Wild :-))) czy 'Zawsze wybaczaj swoim wrogom ; nic ich bardziej nie wk…wi ’- O W :-))))
łoo matko … chyba muszę się usprawiedliwić…na szczęście trenuję:) . Niestety sport nie pozwala póki co się wyżywić ,więc zgodnie z zasadami ,że jak czegoś się podejmuję to dotrzymuję słowa i …. ostatni na razie sezon startowy tri będzie. Więc faktycznie jak ma być tri to bloga do końca tez trzeba będzie poprowadzić:).
Nie wiem i nie rozumiem dlaczego zająłem 1. Miejsce, no ale skoro tak.. Donoszę ze jestem na 3-dniowym obozie mentalnym w Gstaad. Cel: Rozpoznanie mocnych i słabych stron w swojej dyscyplinie! Zajęcia odbywają sie w saunie, SPA, basenie i na stokach ośnieżonych gór! Góralu czy ci nie żal… Pozdro
Ha! Odkurzyło się paru…. 🙂 Będzie ruch w interesie! Dzięki za odzew! Piszcie, piszcie …. niech zacznie się dziać… 🙂
Jeśli Michał K. to o mnie chodzi to wypada się odezwać 😉 Obiecuję wpis w przyszłym tygodniu. Na długą przerwę w publikowaniu mam oczywiście dobrą wymówkę 😉
No to jestem. Już prawie odgruzowana z okołozawodowych kwestii. Nic tylko zacząć trenować. I pisac :D.
Ładny słownik wyrazów bliskoznacznych;)
Melduje się Potal, szykuję dłuższy wpis na blogu na temat motywacji do treningu jaką dają miłość i wiosna. Tymczasem kocham i trenuję uczciwie znaczy za dwóch 🙂 – w tym roku pływam, jeżdżę i biegnę w Płocku, Brodnicy, Nieporęcie i Przechlewie, biegnę połówkę i maraton w Warszawie wiosną i połówki w Płocku i w Toruniu jesienią, no i pływam gdzie się da 🙂 Do zobaczenia na zawodach i treningach. Założenia na sezon założone, fun nie mija, gramy dalej. Jest dobrze, a będzie jeszcze dobrzej …
No, człowiek trochę krzyknie i od razu wybudzają się niektórzy ze snu zimowego! :-)) Janusz, pitu, pitu słyszałem, że ktoś w lokalnym radiu robi…. hehe. Boguś, czujny ale leń! 😉 Artur, siła to strongmenom potrzebna, zadbaj o wydolność, zresztą próżny Twój trud… Ty wiesz dlaczego… :-). Bartek czuje, że dasz czadu! A mój Michałek, czytaj MKB, ze mną dzieli się naprawdę trafionymi spostrzeżeniami a na AT za cholere…. :-)))
Arek, Ty to masz posłuch. Zobacz jaki liczny odzew :-). Wszyscy usprawiedliwieni 🙂
Jestem, ale zajęty przygotowaniami do maratonu, aktualnie wylizuję się po grypie (4 dni bez treningu :(( )
Arku, jestem,jestem:)))) Idzie …sila!!!!:)))
Masz rację Arku. Coś mało ostatnio wpisów sportowo-przygotowawczych, niezobowiązujących itd.;) Jeszcze mam zeszły sezon do rozliczenia…ale to tyle pisania i kto to będzie czytał…teraz kiedy już ćwierć nowszego roku minęło.
Arek! No właśnie 🙂
Obecny :-). Między kanapka z serem, klawiaturą a wymianą wodociągu metodą crackingu. Pozdrawiam Ciebie, Arku 🙂
Arek wszyscy ciężko tyrają, a nie jakieś tam pitu-pitu na blogach!:):)
Krzysiu, Ciebie nie wymieniłem – Ty aktywny…. Fizycznie może aż nadto …. :-)))
Albin, Ciebie nie wymieniłem! Jarek, kopnij się porządnie w zad! 🙂 Jakub, bo nie zostaniesz blogerem 2015! 😛
Nie tak dawno się nad tym zastanawiałem …. gdzie są wszyscy? Zawody, zawodami – walczyć trzeba codziennie. Jest iskra, jest ogień!!!!!! Z drugiej strony czy będzie lepiej ? kiedy Ojciec Dyrektor znalazł nową drogę i propaguje wyniki przez lenistwo.:)) Może za mało chłosty dostał w tej szopie po Olsztynem :)))))
Jak to gdzie się podziały? Wszyscy ostro trenują i nie mają czasu na wpisy, a jak coś to nie chcą się wychylać co kto robi – tajemnica. Zaczną się zawody to może coś się ruszy i towarzystwo zacznie się dzielić swoimi przemyśleniami. Do tri jeszcze trochę, ale biegowe już tuż, tuż ….
mam to samo…:(
No właśnie? 😉