Zakładka…?

Zakładka….?

Mocno zastanawiałem się nad wprowadzeniem pierwszej zakładki ( sklejki, cegły…czy jak tam kto woli…) w swój cykl treningowy…

Luty, myślę ciut za wcześnie…. Z drugiej strony mam świadomość, że warto byłoby w tygodniu przeprowadzić chociaż jeden dłuższy trening.

Znakomicie do tego celu nadaje się sobota! Nie wiem czy jest to normalne ale za cholerę nie potrafię zmusić się do pedałowania na rowerze stacjonarnym dłużej niż godz! Próbowałem różnych sposobów…dobra muzyka, kurs języka…! No, nie idzie!!! Psychika siada…. 🙂 To n ie to co pokonywanie przestrzeni…. Może jakbym miał możliwość dzięki jakiemuś patentowi chociaż naładować akumulatory, kumulować energię elektryczną wydawałoby się to racjonalne…  🙂 Wykombinowałem zatem, że zamiast pedałowania w miejscu wybiegnę w teren, chociaż 5 km…. I stało się…pierwsza zakładka…. 🙂

Zaraz po fakcie przeczytałem na AT artykuł L.Sikorskiego „Brick– skąd nazwa i początki treningu?”

Nie uzyskałem konkretnej odpowiedzi ( chociaż w tym przypadku będę miał możliwość zapytać autora osobiście) ale zakiełkowało we mnie ziarno niepokoju….

Chłopie, myślę …masz swoje lata, krótki staż treningowy… naczytałeś się o ,,kozakach”, którzy niejedną bitwę triathlonową mają za sobą… i co chcesz trenować jak Oni!?

Nie! Rozsądku trochę zostało…a nawet wiedzy, która może nie jest stricte triathlonowa ale do wykorzystania….

Co wcale nie oznacza, że nie poczytam i nie wezmę do serca uwag, doświadczonych kolegów….

W końcu powyższe wypociny mają temu służyć….

Z góry dziękuje i pozdrawiam.

Powiązane Artykuły

4 KOMENTARZE

  1. Na zakladki troche za wczesnie. To specyficzny rodzaj treningu. Teraz baza tlenowa czyli proponuje zmusic sie do dluzszych treningow 'mono’. Da to rezultat latem. A na zakladki przyjdzie jeszcze czas:) Oczywiscie, dla zaczynajacych w sportach wytrzymalosciowych kazdy rodzaj treningu da efekty:) Ale mimo wszystko proponuje poczekac jeszcze z zakladkami! Pozdrawiam

  2. Hmm… dziękuję za te porady ale szczerze mówiąc liczyłem na jakąś opinię o sensie zakładki w tak wczesnym etapie … Co do długich treningów na trenażerze obawiam się, że i tak się do nich nie przekonam…. Dla manie to syndrom ptaszka w klatce…. Absolutny brak poczucia wolności…. 🙁 Nic nie zastąpi pleneru….. A przy okazji muszę się pochwalić – zostałem członkiem AT team…:-) Pozdrawiam…..

  3. Mój rekord na trenażerze to 3h. Ostatnie 30 min to była jakaś masakra. Co robię podczas kręcenia? Na mnie najlepiej działa muzyka. Najlepiej w słuchawkach. Wtedy czas leci troszkę szybciej.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,815ObserwującyObserwuj
22,100SubskrybującySubskrybuj

Polecane