Przygotowania rozpoczęte- pierwszy (powiedzmy ) trening do ćwiertki
-zrobiłem sobie test czy dam radę przepłynąć 1000 m w 45 minut
– przepłynąłem w 33min (przed próba myślałem że godziny zabraknie) z trzema przerwami na odparowanie okularów – czas orientacyjny z zegara basenowego. Co prawda stylu w tym pływaniu raczej chyba ciężko było się dopatrzeć (większość niby żaba trochę niby kraul) ale dystans pokonałem. Czyli teoretycznie nawet dziś zmieściłbym się w limicie. W sumie nawet nie czułem wielkiego zmęczenia- wniosek nasuwa się jeden że jak nauczę się pływać to może być nawet nieźle. W kraulu mam problemy z oddechem – tyle mogę sam zaobserwować już na drugiej 25 zaczyna brakować mi oddechu. I już znam pierwszy element nad którym trzeba pracować.
dzięki za rady -niestety czeka mnie wykorzenianie błędów
Zgoda z Jarkiem, jeśli zaczynasz, to idealnie byłoby się znaleźć z jakimś trenerem , żeby nauczył cię podstaw. Niestety jak się samemu źle nauczysz, to potem wykorzenienie błędów to jakaś masakra-sprawdzone na sobie. Polecam http://www.swimsmooth.com oraz książke Terrego Laughlina 'pływanie dla każdego’ dla ćwiczeń z TI. Zgadzam się ze wszystkim z tej książki oprócz tego, że nie powinno się ćwiczyć nóg z deską- według mnie to podstawa dla triathlonistów w szybkim pływaniu.
Grzegorz, nie przejmuj się masz jeszcze dużo czasu, a 950m można przepłynąć na jednym oddechu. No dobra, może na dwóch….
witaj ,najważniejsza jest jakosc czyli styl , proponuje porozmawiac z jakim trenerem ewentualnie zaprzyjaznionym pływakiem zeby powiedział ci jak oddychac podczas kraula i jak pracowac w wodzie , urozmaicic trening ( płetwy,łapki, ósemka) no i pływaj pływaj pływaj to podstawa zeby poprawic wynik ,