Na małą wysepkę Highbourne Cay w archipelagu Bahamów zjechali się najlepsi triathloniści na świecie. Mieszanka zawodników o różnych specjalizacjach w dystansach krótkich jak i długich oraz odmiennych predyspozycjach do poszczególnych dyscyplin zapewnia wiele emocji. Pula nagród 2 miliony złotych z licznymi premiami oraz format zawodów trwających trzy dni powoduje, że zawodnicy doprowadzają swoje organizmy do granic możliwości. Pierwszy dzień zmagań to trzy oddzielne wyścigi Time Trial. Triathloniści po każdej dyscyplinie mogli się przebrać i na spokojnie przygotować do kolejnego startu. Zaczęło się od 750 metrów pływania, następnie 20 kilometrów jazdy indywidualnej na czas (start podobny do wyścigów kolarskich), a na końcu 5 km biegu. Wszystkie czasy zostały zsumowane i dały końcowy wynik. Dystans sprinterski, ale kiedy zawodnicy są wypuszczani na trasę wyścigu indywidualnie, powoduje to brak kontroli z jaką prędkością poruszają się rywale.
Carolina Routier w oczekiwaniu na start. Fot. Island House Triathlon
W wyścigu mężczyzn Aaron Royle (AUS) uzyskał najszybszy czas na pływaniu 9 min i 36 sek. Z kolei Lionel Sanders (CAD), który najgorzej popłynął 12:09 potrafił wykręcić na rowerze średnią 47,3 km/h – 25 min 21 sek, tym samym awansował z 19 na 8 pozycję. Żaden z zawodników startujących regularnie na dystansie sprinterskim i olimpijskim nie pojechał szybciej niż 45 km/h. Richard Murray (RSA) i Mario Mola (ESP) na części rowerowej zajęli 15 i 16 miejsce (średnia prędkość około 43 km/h). Richard Murray przebiegł dystans 5 km w najszybszym czasie 15:26. Dzięki temu odrobił straty z roweru i wskoczył na 3 miejsce w pierwszym dniu zawodów. Mniej niż 1 minuta dzieli pierwszą dziesiątkę zawodników.
Lionel Sanders oczekuje na start 20 km TT. Fot. babbitville.com
U kobiet Carolina Routier (ESP) znana z szybkiego pływania na krótkich dystansach tym razem także nie zawiodła, popłynęła najszybciej 10:07. W czasówce na rowerze specjalizująca się w długich dystansach Heather Wurtele (CAD) zatrzymała stoper najszybciej z czasem 28:30 (42,1 km/h), jednak niewiele gorzej pojechała tegoroczna Mistrzyni Świata 70.3 Ironman Holly Lawrence (GBR) bo tylko 1 sekundę wolniej. Na bieganiu jak to zwykle bywa, poza zasięgiem była Gwen Jorgensen (USA) – 16:59. Nie wystarczyło to jednak, aby wygrać pierwszy etap. Gwen awansowała z 10 na 3 pozycję. W pierwszym dniu zmagań łączny czas zapewnił zwycięstwo Holly Lawrence.
Gwen Jorgensen na trasie biegu. Fot. Island House Triathlon
Szczegółowe wyniki mężczyzn etap 1 – https://www.sportstats.ca/display-results.xhtml?raceid=41228
1. Aaron Royle (AUS) 52:58
2. Terenzo Bozzone (NZL) 53:06
3. Richard Murray (RSA) 53:12
4. Mario Mola (ESP) 53:16
5. Joe Maloy (USA) 53:19
6. Cam Dye (USA) 53:29
7. Lionel Sanders (CAN) 53:40
8. Eric Lagerstrom (USA) 53:41
9. Brent McMahon (CAN) 53:42
10. Sebastian Kienle (GER) 53:45
11. Tim Reed (AUS) 56:03
12. Leon Griffin (AUS) 54:06
13. Jorik Can Egdom (NED) 54:10
14. Tim Don (GBR) 54:17
15. Tim O’Donnell (USA) 54:17
16. Trevor Wurtele (CAN) 55:24
17. Ben Hoffman (USA) 57:49
18. Barrett Brandon (USA) 58:03
19. Andreas Dreitz (GER) 1:11
Szczegółowe wyniki kobiet etap 1 – https://www.sportstats.ca/display-results.xhtml?raceid=41351
1. Holly Lawrence (GBR) 56:54
2. Flora Duffy (BER) 57:28
3. Gwen Jorgensen (USA) 57:41
4. Helle Frederiksen (DEN) 58:00
5. Lauren Goss (USA) 58:24
6. Ellie Salthouse (AUS) 58:42
7. Lisa Norden (SWE) 58:42
8. Rachel Klamer (NED) 58:57
9. Sarah True (USA) 59:00
10. Alicia Kaye (USA) 59:01
11. Katie Zaferes (USA) 59:27
12. Emma Moffatt (AUS) 59:32
13. Heather Wurtele (CAN) 59:35
14. Lauren Brandon (USA) 59:47
15. Magali Tisseyre (CAN) 1:00:09
16. Mirinda Carfrae (AUS) 1:00:39
17. Leanda Cave (GBR) 1:00:56
18. Carolina Routier (ESP) 1:01:38