Radek Janczyk, trener Akademii Triathlonu w Łodzi, przetestował dla Was buty biegowe REEBOK ZIGWILD TRAIL. Pierwsze testy, asekuracyjnie pod dachem – lepiej nie wybiagać za daleko w nowych butach. Po dziewiczym biegu na czyściutkiej bieżni mechanicznej przyszedł sprawdzian w trudniejszych warunkach. W Parku Krajobrazowym Wzniesień Łódzkich, wraz z grupą Triathlonową ZIGWILD TRAIL przeszły swój chrzest biegowy w piachu, błocie i między kamieniami.
{gallery}zigtr1{/gallery}
Pierwsze, co rzuciło się w oczy to kolor tych butów. Są super widoczne! Tego nam trzeba! Niech nas widzą – będzie bezpieczniej. Drugą rzeczą jest system amortyzacji. Naprawdę czuć jak „pochłania” wstrząsy, chroniąc nasz układ stawowo więzadłowy przed nadmiernymi przeciążeniami. Trzecią sprawą jest materiał, z którego są wykonane. Sprawia wrażenia bardzo mocnego i mało oddychającego, jednak mimo to nie czuć, by stopa pociła się mocniej niż w innych, nawet bardziej wentylowanych butach. Ciekawe jak będzie w deszczu? Nie padało, więc nie było kiedy tego sprawdzić. Teraz ewentualne problemy:
System amortyzacji posiada liczne zakamarki w które dostaje się duuużo błota, czasami patyczek, ale najgorsze są szyszki! Gdy dostanie się pod piętę, klinuje się w podeszwie i ma się wrażenie jakby ktoś nam pod buta podkładał kamień. Oczywiści uczy to patrzenia co pewien czas na szyszki i ich omijanie, ale nie o to chyba chodzi. Buty nie są najlżejsze (405 g), jednak na okres jesienny wydają się doskonałym rozwiązaniem i kompromisem między wagą – amortyzacją – a ochroną przed chłodem.
{gallery}zigtr2{/gallery}
Jeśli biegasz z pięty i nic cię nie przekona do zmiany techniki na bardziej bezpieczną i ekonomiczną, wówczas REEBOK ZIGWILD TRAIL dadzą ci odczuć, jak doskonale funkcjonuje system pochłaniania wstrząsów. Jeśli biegasz dobrze technicznie (Evolution Running) to i tak system amortyzacji jest pod całą stopą, a nie w wybranych miejscach – pochłanianie wstrząsów działa tu perfekcyjnie.
Podsumowując w dwóch zdaniach należy powiedzieć, że stabilizacja butów jest dostateczna. Wykonanie butów świetne, podeszwa super przyczepna, idealna do biegania w terenie, mimo szyszek wpadających między protektor, ale nie wszyscy biegają w lesie, gdzie jest pełno iglaków. REEBOK ZIGWILD TRAIL to buty godne polecenia do biegania w terenie.
Buty dostępne są w programie rabatowym Akademii Triathlonu
Może i masz rację, ale mimo wszystko uważam, że „na oko” nie da się butów ocenić. Czytałem wcześniej recenzje tego buta na 1-2 portalach biegowych i były bardzo pozytywne. Generalnie Zigi nie należą do butów do szybkiego biegania, ale też nikt nigdy nie mówił, że się do tego nadają. Z różnych recenzji wynika jednak, że wbrew pozorom są całkiem stabilne i na pewno wygodne. Ja osobiście niedawno zacząłem biegać w butach Reebok Zigfly (to wersja z niższą podeszwą) i jestem zadowolony. W zimie jednak w nich nie pobiegam. Poważnie zastanawiam się nad tymi trailówkami…wesołych świąt! 🙂
Biegałem w kilkudziesięciu modelach butów trailowych i niektóre cechy mogę ocenić już na oko.
Według mnie but o bardzo wysokiej pięcie (jak ten testowany) nie sprawdzi się dobrze na trawersach. Będzie mało stabilny i będzie sprzyjał wykręcaniu stopy. Szeroka podeszwa jeszcze problem pogłębia. Oddzielenie stopy od podłoża grubą warstwą amortyzującą upośledza propriocepcję, przez co utrudnia szybki bieg w terenie. Do tego dochodzi wysoka waga (miałem w ręku buty reezig) – rzędu 350-400 gramów, a konkurenci potrafią zrobić buty ważące 220-250g co od razu zmienia odczucie. Generalnie – to but na parkowe alejki, gdzie równie dobrze poradzą sobie szosówki. A w teren przez duże T bym ich nie zabierał.