Robert Karaś: „Nie chciałem startować w Buchs, ale miałem coś do udowodnienia”

Ekskluzywny wywiad Roberta Karasia dla Olimp Sport Nutrition po mistrzostwach świata na dystansie 10x Ironmana w Buchs. W rozmowie  ultratriathlonista opowiedział o swoich przygotowaniach do startu, a także o przebiegu wyścigu i swoich planach na przyszłość.

Robert Karaś jeszcze kilka dni temu walczył o medal mistrzostw świata na trasie wyścigu  Swissultra. Na trasie biegowej Polak był zdecydowanym liderem i głównym kandydatem do zwycięstwa. Jednak problemy zdrowotne sprawiły, że zmuszony był zejść z trasy na 65. kilometrze biegu. O szczegółach można przeczytać po kliknięciu w odnośnik zamieszczony poniżej.

ZOBACZ TEŻ: Robert Karaś w szpitalu!

Robert Karaś po MŚ w Buchs

W blisko godzinnym programie „Jazda z Wujaszkiem (Fericze)” zamieszczonym na kanale Olimp Sport Nutrition, znaleźć można odpowiedzi na większość pytań, które ostatnio pojawiały się w komentarzach w mediach społecznościowych. Poniżej zamieszczamy kilka ciekawych wypowiedzi Roberta Karasia, które dadzą Wam przedsmak tego, czego możecie się spodziewać po obejrzeniu całości, do czego zachęcamy.

Zapytany o to, po to „te wszystkie Ironmany” na dystansach od 2x do 10x, Robert Karaś odpowiedział.

Lubię ten ból. On mi daje wolność. Jestem do niego przyzwyczajony. Lubię widzieć na przykład, jak dużo leżę na lemondce i widzę, że reszta zawodników już musi siedzieć, bo nie jest w stanie już wytrzymać z kręgosłupem, z szyją i muszą wstawać do pozycji siedzącej. Ja mam taki talent, że potrafię długo wytrwać. Każdy myśli, że ultra to jest nie wiadomo jaki wysiłek, ale ja nie cierpię…

Wielu kibiców interesuje również to, co z planami walk w MMA. W tym wywiadzie również znajdziecie odpowiedź na to pytanie.

Nie mogę jeszcze o tym mówić, ale na pewno będę walczył, na 99% w tym roku. Na pewno będę walczył w swojej kategorii wagowej. Nie chcę brać na siebie cięższych zawodników. Potem muszę z nimi sparować w klubie, to się potem odbija na moim zdrowiu. To było głupie.

Między słowami można wywnioskować, że chodzi o występ na gali FAME MMA.

Czy Robert Karaś powiedział w wywiadzie coś o Adrianie Kosterze? bo to z pewnością interesuje wielu obserwatorów. Tak. Materiał na wywiad został zarejestrowany jeszcze przed publiczną kłótnią obu zawodników, ale w tym wywiadzie Karaś mówi wprost o tym, że wystartował, nawet będąc nieprzygotowany do tego, w wyścigu na 10x IM, żeby utrzeć nosa Kosterze, który przed startem umniejszał jego zasługi.

Resztę dopowie już sam zawodnik. Zapraszamy na wywiad.

Powiązane Artykuły

12 KOMENTARZE

  1. Przesłuchałam 37min i tyle mi wystarczyło, żeby się przekonać, że z duchem sportu i szacunkiem niestety Robert nie ma nic wspólnego. Podważać rekordy innych zawodników, bo “ktoś miał lżejsze warunki”, czy startować na dystansie 10IM tylko po to, by kogoś “ukrócić”, bo nie spodobała się jakaś wypowiedź. Po czym tekst, że nie przygotowywał się, ale jednak wydał 250tys. zł na przygotowania. I nie interesuje go kto wygrał. AHA. Współczuję tego rozgoryczenia i poczucia wyższości – bardzo nieuzasadnionego.

    • dokładnie takie mam odczucie również. Już pierwsza wypowiedź Karasia, że on to lubi patrzeć jak inni cierpią a on kozak sugeruje ze nie skupia się na sobie w wyścigu tylko buduje niepowodzeniem innych. W mojej opinii nie o to chodzi w sporcie 🙂 to przykre, ale Robertowi brakuje klasy, w moim odczuciu nigdy nie będzie wielkim sportowcem, mimo wielkich rzeczy jakich dokonuje w ultra

    • No miał lżejsze warunki, podobne do tych które były rok temu… a nie rok temu Robert startował więc wtedy były tragicznie ciężkie – przepraszam, zapomniałem ;p

    • Nie ma co porównywać tych wyników po czym porównuje i wypunktowuje dlaczego On miał ciężej i trudniej. Czuć rozgoryczenie i nie poradzenie sobie ciągle z sytuacją w jakiej się znalazł a raczej w jakiej sam siebie postawił.

  2. Ponoć Karas miał propozycje wywiadu w kanale sportowym ale odmówił – zapewne dlatego że tam dzwonią ludzie i zadają pytania a program leci na żywo… Oj by się tam działo …

    • Niby tak, ale zauwaz ze naprawde nikt do tego Karasia nie miał pretensji dopóki ten nie zaczął wyzywać innych od debili i tworzyć atmosferę jakby cały świat był przeciwko niemu, ta ekipa sama tworzy taka atmosferę od lat już, nie wiadomo o co chodzi.

  3. Ciekawy zajawkowicz. Jedyny z 20tu pozytywnie zakręconych, który miał pro support. Szkoda że nie odpuścił i nie poczekał na kolejne byłby może jakis wynik albo udaloby sie skończyć coś. Te zawody są fajną odkocznią, wyzwaniem dla tych totalnych amatorów, bardzo aktywne wakacje gdzies w polu na wsi, pod namiotem. Fajne. Natomiast w żadnych poważnych mediach sportowych na świecie nikt się tym nie zajmuję w takim zakresie. W Polsce dzięki koneksjom włączył się tv, media internetowe , a potem reszta. Nie wiem po co nakręcają to portale triathlonowy W POLSCE??? Rozumiem reklamy wiadomej firmy….Ale bez jaj.
    Mamy świetnych zawodników w prawdziwym sporcie, który nazywa się triathlon: Wilkowiecki , Kalach, Miłosz, Bodnar, Lawiccy, nasze dziewczyny i chłopaki w walce o olimpiade. Wilkowiecki jedzie na KONA w PRO !!! A czym wy się zajmujecie? To jest gość do promocji i wsparcia.
    R. Karas i Kostera – szacun za walkę z samym sobą do końca ale to nie jest moja bajka i w mojej ocenie uderza negatywnie pośrednio w sport kwalifikowany IM i olimpijski. Robert gratulacje za przerobienie tego wszystkiego w sukces marketingowy.

    • Masz rację, choć z częścią zawodników tez przesadziłeś, np. Lawicccy tez pozerzy szukający ogórków gdzie się mogą poporomowac, ale na arenie międzynarodowej baty, ale z drugiej strony co się dziwić tym wszystkim chłopakom sami so zdezorientowani, widza ze z pozerstwa można żyć bardziej niż ze sportu kwalifikowanego to się bawia. Dobrze że jest wilku i kilku młodych perspektywicznych.

  4. Tri Tue Fan ale przynajmniej w koncu wyjasnili wszystko co mieli zarzucane. Wiadomo troche po swojemu ale przyznali sie do wszystkiego lacznie z redaktorem ktory zadawal pytania o to co im bylo wytykane. Ja tez sadze to bylo po bo caly wywiad ma otoczke wybielania sie, co zreszta jakas komentujaca dziewczyna i kilka osob zauwazylo. On juz czasu nie cofnie, popelnil blad. Niech robi co chce, wazne ze sie przyznal odnosnie pozycjonowania triathlonowego. A zarzucanie cos Kosterze to moralnosc Kalego, bo jak Wilkowiecki bil rekord Ironmana swój własny a zarazem to rekord Polski to Karaś powiedział że zrobił to na pływaniu w rzece z prądem. Czyli Kostera nie mógł powiedzieć prawdy, która jest oczywista i to wiedział każdy z czołówki ultrasów, ale Karaś mógł powiedzieć że Wilkowiecki płynął z prądem dzieki temu ma taki wynik.
    Wilkowiecki jedzie na Mistrzostwa Świata na Konę na Hawaje, także tak.

  5. Nie no nie wierzę, nie wierze to są jakieś jajca, zreszta nie tylko w przenośni jak się okazuje. Po pierwsze to nie wywiad tylko materiał promo prowadzony przez sponsora Karasia, a po drugie facio wyciska sobie coś z jajec jadąc na zawody, to jest jakiś folklor totalny odlot, bajeczki o wydawaniu kasy, kwalifikacje olimpijskie, latanie po swiecie za punktami w PŚ to są koszty, a już nie będę się nakręcał bo gość to po prostu jakiś klaun triathlonowy ale może ta społeczność karków mma to kupuje.

    • Oczywiście ze kupuje plus koneksje w mediach. No i wsparcie takich portali tri w Polsce (bo za granica ekstremalne wakacje pod namiotem nie są przedmiotem komentarzy poważnych mediów sportowych ) jak ten. Skupiliby się na sporcie kwalifikowanym i tym co jest ważne na świecie a nie w zaścianku czyli Olimpiada, IRon Man a nie to coś. Jeszcze do tego nie skończył i trzepie kasę z niczego

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,772ObserwującyObserwuj
19,400SubskrybującySubskrybuj

Polecane