Jordania: Triathlonistki zaatakowane podczas treningu

Do bardzo groźnej sytuacji doszło podczas treningów dwóch zawodniczek przed Asian Triathlon Cup w Jordanii. Triathlonistki zostały zaatakowane przez grupę mężczyzn!

Magazyn Kronen Zeitung poinformował niedawno, że podczas treningu dwóch austriackich zawodniczek Sary Vilic oraz Tanji Stroschneider doszło do niebezpiecznej sytuacji. Obie pływały właśnie przed jordańskim Asian Triathlon Cup (puchar Azji) i zostały zaatakowane przez grupę mężczyzn. Według Vilic, olimpijki z Rio z 2016 roku, problemy zaczęły się jeszcze przed treningiem.

Nagle pojawiło się tam dziesięciu facetów, którzy zaczęli nas obrażać. Kilku się przebierało i zauważyłyśmy, że nie podoba się im, że jesteś w kostiumach kąpielowych. W samym kurorcie, gdzie przebywałyśmy, nie było widać różnic kulturowych, ale poza nim było już całkiem inaczej – wspomina zawodniczka.

Zaatakowane kamieniami

Całą sytuacją opisała w mediach społecznościowych także Tanja Strasoschneider. Zawodniczka zwróciła uwagę, że czegoś takiego jeszcze nie doświadczyła, ale dowiedziała się, „co oznacza bycie kobietą w niektórych częściach świata”.

Niektórzy mężczyźni i chłopcy rzucali w nas kamieniami. Sytuacja bardzo szybko eskalowała, a więc postanowiliśmy opuścić to miejsce po tym, jak jeden z tych kamieni uderzył mnie w głowę. To była dobra decyzja, bo i tak czułam się lepiej na lądzie niż w wodzie, a tam pojawiła się jeszcze większa grupa mężczyzn. Wiedziałam, że takie sytuacje zdarzają się na świecie, ale kiedy samemu tego doświadczasz, to zupełnie inne uczucie – napisała.

Szczęśliwie całe zajście skończyło się tylko siniakami u zawodniczek, które wraz z trenerem dość szybko opuściły miejsce treningu. Vilic zajęła 3. miejsce, a Stroschneider uplasowała się na 5. pozycji. Druga z zawodniczek pisała, że ogólnie przyjęcie w Jordanii było bardzo dobre.

Zaznaczę jednak, że 99% osób, które poznałyśmy w Jordanii, było bardzo przyjaźnie nastawione, wspaniale i ciepło nas powitały. Dziękujemy im wszystkim z całego serca. Może po prostu nie wybrałyśmy dobrego miejsca na dzisiejsze pływanie, chociaż na pierwszy rzut oka wyglądało perfekcyjnie – czytamy.

Grzegorz Banaś
Grzegorz Banaś
Redaktor. Lubi Lionela Sandersa i nowinki technologiczne. Opisuje ciekawe triathlonowe historie, bo uważa, że triathlon jest wyjątkowo inspirującym sportem, który można uprawiać w każdym wieku. Fan dobrej kawy i książek Jamesa S.A. Corey'a.

Powiązane Artykuły

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,510ObserwującyObserwuj
443SubskrybującySubskrybuj

Polecane