O czym myślała Lucy Charles-Barkley, gdy goniły ją Ryf, Sodaro i Haug?

Zakończyły się mistrzostwa świata IRONMAN w Konie. Bob Babbitt, który od ponad tygodnia prowadził program „Breakfast with Bob”, rozmawiał z ostatnimi gośćmi. W weekend odwiedziła go Lucy Charles-Barkley.  

Na samym początku rozmowy Babbitt przytomnie stwierdził, że gdy często zdobywa się 2. miejsce – dla Lucy Charles-Barkley był to czwarty raz z rzędu w Konie – to prawdopodobnie za każdym razem ten wynik smakuje inaczej: raz jak złoto, a innym razem jak porażka. Patrząc po problemach zdrowotnych zawodniczki, w tym roku temu srebru bliżej było do złota…

Tak – mówi LCB. – W 2019 roku bardzo chciałam w końcu wygrać ten wyścig. W tym roku zwycięstwem było już to, że pojawiłam się na linii startu. Tym razem nie chodziło o wygraną. Chciałam zobaczyć, jak zareaguje moje ciało, jak będzie w stanie dawać sobie radę w tym wyścigu. 

ZOBACZ TEŻ: Sebastian Kienle w wielkim stylu pożegnał się z Koną

„Postanowiłam, że jak Daniela mnie wyprzedzi, to nie pozwolę jej uciec”

Kilka pytań poświęconych było najgroźniejszym rywalkom Lucy Charles-Barkley. Brytyjka opowiadała o tym, o czym myślała, gdy zbliżały się do niej: Chelsea Sodaro, Anne Haug oraz Daniela Ryf.

Gdy po jednym z zakrętów zobaczyłam Chelsea Sodaro, widziałam, że ona po prostu frunie. Wyglądała tak, jakby w ogóle nie dotykała ziemi. Wiedziałam, jak silna jest w bieganiu. Wiedziałam, że niedaleko jest też Anne Haug. Obie te zawodniczki były moim największym zmartwieniem. Z drugiej strony uznałam, że żeby ukończyć ten wyścig, muszę skupić się na sobie.

Podobne odczucia towarzyszyły LCB, gdy zbliżała się Anne Haug, która w 2019 roku wydarła jej złoto. – Widziałam, jak biegnie. Wyglądała, że czuje się w porządku, ale nie miała tego swojego normalnego wyrazu twarzy, gdy jest bardzo silna. W pewnym momencie jej strata do mnie zmalała do ok. 20 sekund. Udało mi się jednak wykrzesać resztki sił. Ludzie mówili mi, że nagle przewaga przestała topnieć. Dałam radę utrzymać ją do końca.

Lucy Charles-Barkley
Źródło: Activimages

Osobny wątek poświęcony był Danieli Ryf. Brytyjka była nastawiona na to, że Szwajcarka w końcu ją wyprzedzi – taka była kolej rzeczy niemal w każdym roku. Ostatecznie Ryf po rowerze miała minimalną przewagę nad Charles-Barkley, a w biegu musiała uznać wyższość rywalki z Wielkiej Brytanii.

Daniela straciła bardzo dużo siły, żeby zniwelować 7-minutową stratę po pływaniu. Moje postanowienie w tym roku było takie, że jak mnie prześcignie, to nie pozwolę jej uciec. Rozpoczynanie maratonu z nią było samo w sobie niesamowite.

Chwilę później Babbitt zapytał ją o moment, w którym podjęła decyzję o wyprzedzeniu Szwajcarki. – Spojrzałam na zegarek i na tempo biegu. Mając na względzie to, że gonią nas inne dziewczyny, uznałam, że może biegniemy zbyt wolno. Musiałam pobiec swoim rytmem. 

Na koniec rozmowy Charles-Barkley potwierdziła, że wybiera się do St. George – to nastąpiło już wczoraj – żeby bronić mistrzowskiego tytułu IRONMAN na dystansie 70.3. Po mistrzostwach będzie odpoczywać i po przerwie regeneracyjnej rozpocznie przygotowania do kolejnego sezonu.

ZOBACZ TEŻ: Kristian Blummenfelt: „Gustav był szybszy. Gdy prowadziłem, celowo zwalniałem”

Lucy Charles-Barkley w programie „Breakfast with Bob”

Powiązane Artykuły

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,772ObserwującyObserwuj
19,300SubskrybującySubskrybuj

Polecane