Tegoroczny sezon dobiega końca, a jednym z ciekawszych wyścigów grudnia był IRONMAN 70.3 Indian Wells, który zapowiadany był jako potencjalne starcie Lionela Sandersa oraz Sama Longa. Ten pierwszy miał sporo problemów na pływaniu w chłodnej wodzie.
Większość zawodników zakończyła już swój sezon, ale dla tych, którzy chcieli się jeszcze ścigać, IRONMAN oferował możliwość rywalizacji na płaskich drogach ciepłej Kalifornii. To właśnie tam na liście startowej wyścigu mężczyzn można było zobaczyć między innymi Sama Longa oraz Lionela Sandersa. Kanadyjczyk wygrywał w Indian Wells trzy lata z rzędu.
ZOBACZ TEŻ: Jest w tym miejscu niepokonany. Czy Lionel Sanders wygra czwarty raz z rzędu?
– Jestem absolutnie podekscytowany ściganiem się ostatni raz w tym roku. To było wspaniałe dwanaście miesięcy z wieloma legendarnymi doświadczeniami. To już mój 12 wyścig w tym bardzo długim roku – pisał wcześniej w mediach społecznościowych Long.
Podczas wyścigu w Indian Wells jako pierwszy z wody wyszedł Austriak Leon Pauger. Sam Long miał niecałe 2 minuty straty, będąc tuż obok Jacksona Laundry’ego. Co ciekawe, Kanadyjczyk jeszcze w piątek startował na torze wyścigowym podczas Clash Daytona i tam zajął 8. miejsce. Sporo na pływaniu stracił Lionel Sandersa, który wyszedł 3,5 minuty po liderze, a pojawiły się informacje, że zawodnik miał też atak paniki na początku pływania.
Wymowny był więc post Lionela Sandersa, który nieco żartobliwie „odczulał” się na zimną wodę kilka dni przed zawodami w Indian Wells, pływając we własnym basenie w temperaturze 13 stopni Celsjusza. Okazało się, że woda podczas kalifornijskiej rywalizacji była tylko trochę cieplejsza, bo miała 14 stopni Celsjusza.
Wyświetl ten post na Instagramie
Kanadyjczyk zebrał jednak siły i podczas jazdy na rowerze przesunął się o kilkanaście pozycji, ale do czołówki jeszcze sporo tracił. Tymczasem po kilkudziesięciu kilometrach roweru na czele byli Sam Long i Jackson Laundry. Zawodnicy prawie równocześnie wyruszyli z T2 na trasę biegową i początkowe kilometry biegli praktycznie obok siebie.
Ciekawa walka o podium, (prawie) comeback Sandersa
Po kilku kilometrach Sam Long postanowił zaatakować i wyszedł na prowadzenie, które dość szybko powiększał. W połowie dystansu biegowego miał prawie pół minuty przewagi nad Laundrym. Tymczasem za nimi pojawili się Bart Aernouts i Lionel Sanders. Ten drugi po kiepskim początku miał jeszcze szansę na podium, chociaż zapowiadało się, że nie odniesie w Indian Wells czwartego zwycięstwa z rzędu.
Na kilka kilometrów do mety Long miał prawie minutę przewagi nad Laundrym. Aernouts i Sanders nadrabiali stratę, walcząc o podium, ale nie udało im się doścignąć liderów. Sam Long wbiegł na metę z czasem 03:43:24. Jackson Laundry zajął 2, miejsce z czasem 03:44:22. Aernouts w końcówce odłączył się od Sandersa i przybiegł na metę w czasie 03:45:08. Sandersowi zabrakło do podium 8 sekund, ale jego comeback po pływaniu i tak był zadziwiający.
Sam Long celebrates his win at 2022 Trainual IRONMAN 70.3 Indian Wells – La Quinta!#IM703IWLQ #IRONMANtri pic.twitter.com/oXbPCoBa3J
— IRONMAN Triathlon (@IRONMANtri) December 4, 2022
TOP5 PRO mężczyzn w IM Indian Wells:
- Sam Long – 3:43:34
- Jackson Laundry – 3:44:22
- Bart Aernouts – 3:45:08
- Lionel Sanders – 3:45:16
- Matt McElroy – 3:51:48
Niesamowity bieg Jewett nie wystarczył
Faworytką wyścigu PRO kobiet w Indian Wells była Paula Findlay. Kanadyjka wyszła z wody na 2. miejscu za Jeanni Metzler, a później dominowała na trasie, powiększając przewagę nad rywalkami.
Walkę podjęła jedynie Tamara Jewett. Druga z Kanadyjek radziła sobie fenomenalnie podczas biegu, który ukończyła z czasem 01:14:05. Dla porównania Jackson Laundry pobiegł wczoraj z czasem 01:14:12. Jewett wyprzedziła rywalki, wskoczyła na 2. miejsce, ale przewaga Findlay wystarczyła do triumfu. Podium uzupełniła jeszcze Danielle Lewis.
TOP5 PRO kobiet w Indian Wells:
- Paula Findlay – 04:06:10
- Tamara Jewett – 04:06:57
- Danielle Lewis – 04:11:29
- Jeanni Metzler – 04:15:46
- Lisa Perterer – 04:19:36