YouTube to miejsce, gdzie praktycznie codziennie znaleźć można setki materiałów dotyczących triathlonu. Zapraszamy na kolejny przegląd ciekawych filmów, a pośród nich między innymi vlogi jednych z najlepszych zawodników na świecie – Sebastiana Kienle oraz Joe Skippera.
Sebastian Kienle szczerze o porażce podczas IM Izrael
Niedawny wyścig IRONMAN Izrael był jednym z najciekawszych wydarzeń końca roku. W niezwykle mocno obsadzonym fieldzie mieliśmy nie tylko trzech naszych zawodników, ale też ciekawe nazwiska – startowali między innymi Patrick Lange, Sebastian Kienle, Florian Angert i Daniel Baekkegard.
Sebastian Kienle nie był zadowolony ze swojego startu. Niemiec zajął dopiero 12. miejsce, a we vlogu po wyścigu podkreślał, że nie o takie ściganie w ostatnim roku kariery mu chodzi.
– Kiedy mówiłem, że to będzie mój ostatni rok, miałem pewien plan odnośnie do tego, w jakich wyścigach chcę startować. Nie chcę zajmować w nich 15. miejsca. Wiem, że nie mogę wszystkich wygrać. Wiem, że nie mogę w każdym być na podium. Nie chcę jednak też być zawiedziony po każdym wyścigu. Będę musiał przemyśleć swoje cele albo wszystko gruntownie przemyśleć – powiedział.
Wspaniały rok Joe Skippera
Joe Skipper może być natomiast zadowolony z ostatnich kilku miesięcy i całego sezonu. Anglik w najnowszym vlogu przygotował dłuższe podsumowanie. Jego sezon zaczął się tak naprawdę na dobre kiedy… zachorował na koronawirusa.
– Wtedy wszystko zaczęło się odpowiednio układać. W kwietniu było Sub7 i oczywiście nie planowałem tego robić, bo Alistair miał być bohaterem. Dostałem propozycję i nie wiedziałem, czego się spodziewać, ale to był przełomowy moment tego roku – powiedział.
Najtrudniejszym tegorocznym wyścigiem dla Skippera była zdecydowanie Kona – nie tylko ze względu na mocną obsadę wyścigu, ale też oczywiście bardzo wysoką temperaturę. Joe przyznał, że jest to najcenniejsza lekcja, która dała mu sporo informacji o tym, jak przygotowywać się do kolejnych wyścigów. Jak wiadomo, mężczyźni w przyszłym roku nie będą ścigali się na Hawajach, co oznacza, że dane Skippera przydadzą się dopiero w 2024 roku.
We vlogu Skipper opowiada również o potencjalnie najszybszym czasie pokonania dystansu IRONMAN na warunkach takich jak podczas Sub. Uważa, że czas można
– Być może mógłbyś jechać nieco szybciej na rowerze, może to 3 do 4 minut. Oczywiście pływanie mógłbyś zrobić w sub45. Również trochę szybszy bieg, przy dobrym przygotowaniu. Myślę, że mógłbyś zrobić czas lepszy o 20-25 minut niż mieliśmy, a więc około 6 godzin i 20 minut. Nie wyobrażam sobie złamania 6 godzin. To jest niemożliwe.
Vincent Luis radzi, jak poprawić technikę pływania
Kilka dni temu na kanale Super League Triathlon ukazał się materiał, w którym medalista olimpijski Luis Vincent prezentuje działanie urządzenia EO Swim Better.
Według informacji na stronie producenta urządzenie mierzy przyłożoną siłę dłoni w maksymalnie sześciu kierunkach. W ten sposób triathloniści otrzymują szereg danych, dzięki którym mogą poprawić swoją technikę, aby pływać szybciej, ale też zaoszczędzić energię na rower i bieg.
Zobaczcie w poniższym filmie, jak Vincent analizuje dane triathlonistki i radzi, jak poprawić technikę pływania u kogoś, kto zajmuje się sportem amatorsko.
Ciężkie życie zawodowego triathlonisty
Wspomniany na początku vlog Sebastiana Kienle rozpoczyna się od słów „doświadczenia nie opłacą rachunków”. Niemiec tym samym nawiązuje oczywiście do swojego wyniku, bo za 12. miejsce nie otrzymał finansowej nagrody.
Twórca kanału Enhanced MedAU postanowił przyjrzeć się zawodowej stronie triathlonu, która według niego jest znacznie cięższa, niż niektórym się wydaje. Przykładowo zwycięzca IRONMAN Izrael otrzymywał 15.000$, a 10. miejsce warte było tylko 1.000$, co nie pokrywa nawet wielu kosztów.
– Nawet jeżeli twoja cała podróż jest darmowa, bo ma sponsorów, to jednak tydzień spędzony na podróży to dużo, kiedy nie wygrywasz nic. Czas to pieniądz, a ty przecież trenujesz miesiącami do Ironmanów i nic z nich nie przywozisz.
Zdaniem komentatora nawet nagrody za występy na Konie nie są szczególnie wysokie – zwycięzca i zwyciężczyni otrzymują po 125.000$, ale już 10. miejsce to tylko 11.000$. Tymczasem na Hawajach zawodnicy spędzają około więcej niż tydzień, często pokrywając koszty z własnej kieszeni.
– Jeżeli zostajesz profesjonalistą, bo chcesz na tym dużo zarobić, to zdecydowanie nie jest to dla ciebie. Oczywiście w tym wszystkim nie chodzi tylko o pieniądze, ale dla tych zawodników jest to przecież praca. Powinniśmy doceniać tych zawodników za to, co robią. Jeżeli nie jesteś absolutną czołówką, TOP5 na świecie, to wielkich pieniędzy nie zarabiasz – powiedział autor filmu.
Kolejny rozdział w życiu medalistki MŚ
– Jestem niesamowicie wdzięczna, że mogłam utrzymywać się będąc sportowcem i robiąc, to co niesamowicie kocham, czyli uprawiając triathlon przez prawie 15 lat. To dało mu tak wiele sensu i radości w życiu. Mentalna strona była przez lata moją najsilniejszą – mówi Heather Jackson.
Amerykanka kilka miesięcy temu wystąpiła po raz ostatni na Konie. Wcześniej zdobyła tam brązowy medal w 2016 roku. Tuż po ostatnim występie zapowiedziała, że zajmie się biegami ultra i wyścigami gravelowymi.
– Chcę pokazać wszystkim, że nie ma jednego sposobu na robienie rzeczy: „tak musisz trenować”, „te wyścigi musisz zrobić”, „zrób to i tamto”. Każdy może wybrać własną ścieżkę Musisz robić to, co cię nakręca i motywuje. Jeżeli to jest coś niestandardowego, to powinieneś to robić. Zrób z tego styl życia, który cię motywuje i pozwala cieszyć się każdym dniem – mówi Jackson.
ZOBACZ TEŻ: Kona była jej ostatnim wyścigiem. Nowa sportowa miłość medalistki MŚ IRONMAN