Czy Anne Haug będzie faworytką do zwycięstwa na Konie? Chociaż to dopiero początek sezonu, to Niemka rozpoczęła go wręcz fenomenalnie. Teraz wygrała zawody PTO European Open notując czas biegu lepszy od większości mężczyzn, którzy startowali w wyścigu PRO!
ZOBACZ TEŻ: Zaskakujący zwycięzca na Ibizie. Frodeno i Blummenfelt nie dali rady
Na Ibizie startowały prawie wszystkie zawodniczki TOP10 rankingu PTO. To był prawdopodobnie najmocniej obsadzony wyścig na średnim dystansie w historii. Zabrakło tylko Laury Phillip, która wycofała się z powodów zdrowotnych. Fantastyczną formę potwierdziła inna Niemka – Anne Haug. Jak doszło do jej zwycięstwa?
Co za bieg!
Początek PTO European Open należał do Lucy Charles. Świetna pływaczka wyszła z wody pierwsza. Miała około 30 sekund przewagi nad Lotte Wilms i Rebeccą Clarke. Anne Haug była wtedy niecałe 3 minuty za liderką.
Jak pierwsza do T2 wbiegła Paula Findlay. Kanadyjka miała około 90 sekund przewagi nad kolejnymi zawodniczkami. Haug traciła 2 minuty i 7 sekund i była w tej części wyścigu w okolicach 8. miejsca.
Haug rozpoczęła bieg świetnie i na każdym kilometrze nadrabiała dystans do prowadzącej Lucy Charles. W końcu na 10 kilometrów przed metą wyprzedziła rywalkę, wykonując przy okazji przyjazny gest.
Is that the winning move? Anne Haug takes Lucy Charles-Barclay for the lead of the race.
📺 WATCH LIVE: https://t.co/vEcUlvqTGB pic.twitter.com/4ChdYB9Sja
— PTO (@protriorg) May 6, 2023
Niemka biegła doskonale już do samego końca. Czas jej biegu na dystansie 18 kilometrów to 1:02:55. Lepszy split miało tylko 12 zawodników (spośród 26), którzy startowali w rywalizacji mężczyzn!
Zwycięski hat-trick
Czas Haug na mecie to 03:38:01. Ashleigh Gentle zajęła 2. miejsce z czasem 03:40:31. Lucy Charles skompletowała podium, a jej czas to 03:40:57.
– Jestem bardzo szczęśliwa, to naprawdę cudowne, że tutaj wygrałam. Nie miałam wielkich oczekiwań po początku i byłam bardzo nerwowa – powiedziała zwyciężczyni.
Dla Haug był to trzeci kolejny wyścig, w którym zwyciężyła. W marcu jej łupem padło IRONMAN 70.3 Lanzarote. W kwietniu wygrała Challenge Gran Canaria, a ten klasyczny hat-trick skompletowała na Ibizie. Pytana jednak o to, czy chciałaby podtrzymać tę fantastyczną passę, odpowiedziała niezwykle skromnie – nie ma osób niepokonanych.
– Pięknem tego sportu jest to, że nie ma osób niepokonanych. Każdy wyścig to start od zera i zawsze musisz pokazać się z doskonałej strony. Każdy ma jakieś świetne strony, a ty nie możesz zakładać z góry, że osiągniesz sukces. Taki wyścig to jak układanka z puzzli. Wiele musi się perfekcyjnie ułożyć – powiedziała.
40-letnia zawodniczka, która ma już na koncie mistrzostwo świata w Konie zdobyte w 2019 roku, jest zdecydowanie jedną z faworytek, aby znów pokazać się z tak dobrej strony.