Dzisiaj w ramach pucharu Europy w Rzeszowie ścigali się również mężczyźni. Na starcie stanęło 10 zawodników z Polski. Świetnie poradził sobie Niemiec Simon Henseleit.
Po starcie kobiet, w którym doskonałe wyniki osiągnęły Marta Łagownik i Joanna Woźniak, drugim dzisiejszym wydarzeniem był wyścig Elity mężczyzn w ramach Pucharu Europy.
ZOBACZ TEŻ: PE Elity Rzeszów: Niesamowity finisz Łagownik i Woźniak!
Pośród faworytów wyścigu Elity mężczyzn byli między innymi Maxime Hueber-Mosrbugger, Matthew Wright oraz Simon Henseleit. Polskę reprezentowali Michał Oliwa, Maciej Bruździak, Kamil Kulik, Robert Czysz, Adrian Wilk, Dominik Dańkowski, Mateusz Głuszkowski, Wojciech Kopyciński, Jan Chrzanowski i Marcel Kozaczkiewicz.
Oliwa w pierwszej grupie po pływaniu
Marcus Dey i Jinny Lund zakończyli pływanie najszybciej, bo obaj wyszli z wody w czasie 00:18:13. W pierwszej grupie zawodników był Michał Oliwa, który miał stratę około 10 sekund. Maciej Bruździak wyszedł z wody w drugiej, większej grupie zawodników tracąc niecałe 20 sekund do liderów.
Brytyjczycy wraz z Gergo Dobim tworzyli uciekającą trójkę, która po pierwszym okrążeniu roweru miała 11 sekund przewagi nad resztą stawki. W drugiej grupie zawodników był Michał Oliwa, a blisko był również Maciej Bruździak, który miał około 30 sekund straty do prowadzących.
Sytuacja zmieniła się dynamicznie, bo wkrótce do prowadzących dołączyło dwóch zawodników (a następnie kolejni), ale kolejni (m.in. Michał Oliwa) byli bardzo blisko, bo tylko kilka sekund za liderami. W trzeciej jechali Maciej Bruździak i Mateusz Głuszkowski.
W dalszej części roweru prowadząca grupa zwiększyła się do 11 zawodników. Miała około minuty przewagi nad kolejnymi zawodnikami. Michał Oliwa był w tym momencie na 9. miejscu.
Walka Henseleita i Kaindla
Na pierwszym okrążeniu biegu na prowadzenie wyszli Simon Henseleit z Niemiec i Tjebbe Kaindl. Dwóch zawodników miało już niecałe 30 sekund przewagi po 5 kilometrach. Michał Oliwa biegł na 9. miejscu, mając nieco ponad minutę straty do liderów.
Niemiec na ostatnich kilometrach uciekł swojemu rywalowi i niezwykle szczęśliwy wpadł na metę z czasem 01:47:50. Tjebbe cieszył się równie mocno, kiedy finiszował na 2. miejscu z czasem 01:48:04. Podium skompletował Nathan Lessman z Francji (01:48:36). Kolejne trzy miejsca zajmowali również zawodnicy z Francji.
Polska jest dla Henselita wyjątkowo szczęśliwa. W zeszłym roku zwyciężył w kategorii U23 ME podczas mistrzostw Europy w Olsztynie na dystansie supersprinterskim. Niedawno zajął tam 3. miejsce w pucharze Europy w sprincie.
Najlepiej z Polaków poradził sobie Michał Oliwa, który na samym finiszu wyprzedził Johna Reeda. Zajął 15. miejsce z czasem 01:50:02. Maciej Bruździak zajął 28. miejsce (01:51:56). Na 37. miejscu Mateusz Głuszkowski (01:54:11), a oczko niżej Kamil Kulik (01:54:24). Marcel Kozaczkiewicz dobiegł na metę z 46. czasem (01:58:06).
TOP10 PE Rzeszów – wyścig Elity mężczyzn*:
- Simon Henseleit – 01:47:50
- Tjebbe Kaindl – 01:48:04
- Nathan Lessman – 01:48:36
- Briac Tence – 01:48:41
- Antoine Duval – 01:48:48
- Aurelien Jem – 01:48:50
- Janne Buttel – 01:48:54
- Jimmy Lund – 01:49:11
- Maxime Hueber-Moosrbugger – 01:49:20
- Oliver Turner – 01:49:36
* wyniki nieoficjalne
Miejsca Polaków:
- 15. Michał Oliwa – 01:50:02
- 28. Maciej Bruździak – 01:51:56
- 37. Mateusz Głuszkowski – 01:54:11
- 38. Kamik Kulik – 01:54:24
- 46. Marcel Kozaczkiewicz – 01:58:06
Jan Chrzanowski, Robert Czysz, Adrian Wilk i Dominik Dańkowski nie ukończyli wyścigu (zostali zdublowani). Pełne wyniki znajdziesz w tym miejscu.