Adrienne Bunn: pierwsza zawodniczka z autyzmem startująca na Hawajach

Adrienne Bunn w triathlonie odkryła największą pasję. Po okresie trudnego dzieciństwa znalazła w nim swoje miejsce. Na Hawajach ma zamiar udowodnić, że niemożliwe nie istnieje i zostać nie tylko najmłodszą uczestniczką wyścigu, lecz także pierwszą kobietą z autyzmem, która ukończy rywalizację na Wielkiej Wyspie. 

ZOBACZ TEŻ: Niepełnosprawność intelektualna wcale nie oznacza słabości

„Coś we mnie zaiskrzyło” 

U Adrienne Bunn autyzm zdiagnozowano, kiedy miała cztery lata. Choroba sprawiła, że jej dzieciństwo nie należało do łatwych. W szkole, a właściwie w szkołach, bo te musiała notorycznie zmieniać, spotykała się z niezrozumieniem ze strony rówieśników, którzy ją prześladowali.  

Pewnego dnia zadaniem uczniów było wykonanie krótkiego treningu obwodowego w jednym z pobliskich parków. Adrienne poczuła, że nareszcie odnalazła w sobie coś, co sprawia jej radość. Ćwiczenia dały jej jednak nie tylko niesamowitą frajdę, lecz także pokazały, jak sprawna jest chora na autyzm dziewczyna. Po latach Adrienne Bunn opisuje ten dzień jako moment, w którym zmieniło się jej życie. Rodzina dziewczyny przyznaje, że kilka ćwiczeń w parku dało początek zupełnie nowej drodze. 

Niedługo później 13-letnia Adirenne została wybrana do udziału w programie olimpiad specjalnych na Florydzie i wprowadzona do świata triathlonu. Prosta struktura treningu i jego powtarzalność sprawiły, że dziewczyna odkryła swoją prawdziwą pasję. 

Coś we mnie zaiskrzyło. Od razu pokochałam ten sport – wspomina Adrienne.

Źródło: IRONMAN

Wyjątkowy dzień

Przełomowym momentem nie tylko jej kariery, lecz także życia były zeszłoroczne mistrzostwa świata IRONMAN na Hawajach. W 2022 roku Chris Nikic został pierwszą w historii osobą z zespołem Downa, która ukończyła wyścig na Wielkiej Wyspie. Prywatnie Chris jest natomiast… narzeczonym Adrienne. Narzeczonym, bo to właśnie na mecie zawodów mistrzostw świata poprosił ją o rękę.

Po jakimś czasie Adrienne przyznała, że Kona była na jej liście długofalowych celów, jednak występ Chrisa zainspirował ją do natychmiastowego podjęcia próby realizacji swoich marzeń. 

Kiedy zobaczyłam, jak Chris robi to w zeszłym roku, naprawdę wpadłam na pomysł, by spróbować sama – mówi.

Źródło: The Brunswick News

Nieokiełznany zapał 

W drodze do spełnienia marzenia Adrienne pomaga jej trener Doug Guthrie. To jego zadaniem będzie pomóc zawodniczce nie tylko ukończyć wyścig, lecz także być przy niej w hałaśliwej strefie zmian i natłoku ludzi, co może okazać się dla osoby z autyzmem bardzo przytłaczające. 

Jeszcze trudniejszym zadaniem dla Guthrie jest jednak… powstrzymanie Adrienne od przetrenowania i spowolnienie jej niestygnącego zapału. Nawet po całym dniu treningu,  Guthrie lub rodzice Adrienne przyłapują dziewczynę na próbie wybrania się na kolejną przejażdżkę rowerową, lub bieg. 

Najważniejsze jest jednak to, że dzięki wspólnej współpracy Adrienne zyskała pewności siebie i jak przyznaje, nareszcie uwierzyła w swoje możliwości. 

ZOBACZ TEŻ: Co zrobił na mecie Chris Nikic? Tego się nie spodziewaliśmy

Miejsce, do którego należy 

Triathlon oprócz pasji, dał Adrienne Bunn coś jeszcze – poczucie przynależności do grupy, którego w dzieciństwie jej tak bardzo brakowało. Społeczność triathlonowa przyjęła dziewczynę z otwartymi ramionami. 

Jej lokalny klub wysłał ją na Hawaje, świętując jej start wspólną, grupową przejażdżką. Kulture City, organizacja non-profit, opłaciła start Adrienne, a kolejny ze sponsorów pomógł kupić nowy rower. Lista wspierających, która kiedyś była pusta, nieustannie się zapełnia. 

Ważnym nazwiskiem, które się na niej znajduje, jest zawodniczka PRO Skye Moench. Triathlonistki utrzymują ze sobą kontakt i wzajemnie się motywują. A jak mówi mama Adrienne, takich życzliwych rozmów bywa aż za dużo. 

Muszę jej teraz mówić, żeby się już rozłączyła! – żartuje matka Adrienne, June – Jej przejście od samotności, nie mając nikogo, kto by ją rozumiał poza rodziną, do tego… to po prostu wydaje się zbyt piękne, aby mogło być prawdziwe – dodaje. 

„Podążaj za swoją pasją”

Debiut na dystansie pełnego Ironmana, na trudnej i wymagającej trasie z pewnością nie będzie łatwym zadaniem. Jednak dla Adrienne Bunn niemożliwe nie istnieje, tak długo, jak w pasję wkłada swoje serce i umysł. 

– Wszystko, do czego przyłożysz swój umysł i serce, idź za tym i wierz, że wszystko jest możliwe, nawet jeśli ludzie mówią ci, że tak nie jest. Podążaj za swoją pasją. 

Nikodem Klata
Nikodem Klata
Redaktor. Dziennikarz z wykształcenia. W triathlonie szuka inspirujących historii, a każda z nich może taką być. Musi tylko zostać odkryta, zrozumiana i dobrze opowiedziana.

Powiązane Artykuły

1 KOMENTARZ

  1. Jako osoba w spektrum zapewniam autora artykułu, że to nie była pierwsza zawodniczka z autyzmem. Co najwyżej pierwsza oficjalnie do tego się przyznająca. Autyzm to nie jest choroba, to odmienny sposób rozwoju. Do lat 90-tych mało która autystyczna osoba dostawała diagnozę – tak bardzo była „chora i zaburzona”. Proszę się doedukować, zanim usiądzie Pan do kolejnego podobnego artykułu.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,508ObserwującyObserwuj
443SubskrybującySubskrybuj

Polecane