Herbalife IRONMAN 70.3 Gdynia 2015 to ponoć najbardziej wyczekiwany tegoroczny start miłośników TRI w Polsce. Ten sierpniowy weekend w Trójmieście to także dla mnie dawka nowych emocji, których mogłam doświadczyć dzięki grupie BreakTheLimits. Kim są? Paczką zakręconych ludzi, którzy realizują cele wymagające od nich wysiłku i determinacji, a dodatkowo każde ich dokonanie ma nieść ze sobą jakieś ważne przesłanie. Oni, mimo pracy zawodowej, podjęli się przygotowań do prestiżowego, pierwszego w naszym kraju IRONMANa 70.3, a trzech niepełnosprawnych sportowców zaprosili do rywalizacji sztafetowej. I właśnie dzięki Nim i przychylności organizatorów 8 sierpnia wraz z Rafałem Wilkiem i Tomaszem Hamerlakiem miałam przyjemność czynnie stanąć do rywalizacji sztafetowej w Gdyni. Muszę przyznać, że jako „dziecko basenowe” open water zdecydowanie nie należy do mojej ulubionej formy aktywności-brak widoczności dna, zimna woda, fale…ale magia marki IRONMAN musiała zadziałać.
Totalną nowością był dla mnie start falowy, bojki kontrolne, których zdecydowanie nie byłam w stanie zobaczyć i pływanie w piance…lekko panikowałam, ale na szczęście obok mnie stanął zaprzyjaźniony zawodnik Sebastian Szymański, któremu bardzo, bardzo dziękuję za pomoc w nawigacji i miliony wskazówek!!! Na zegarze wybija godzina 12, a wystrzał z armaty daje znać o rozpoczęciu rywalizacji. Tłum zawodników napędzonych wyrzutem adrenaliny wbiega do wody…i zabawa się rozpoczyna! Pierwsze ruchy dość chaotyczne, udaje mi się uniknąć wciągnięcia w „pralkę”, łapię rytm i po niecałych 12 minutach docieram do wybiegu z wody. Niesamowitym przeżyciem jest pokonanie dobiegu do strefy zmian-kibice dodają super powera! Trąbki, gwizdki i wyróżniający się garnek mocy!!! A szczególny doping od najbliższych i przyjaciół-bezcenne!!!
Po przebiegnięciu dość długiej strefy zmian na 3 pozycji przekazuję chip pomiarowy Rafałowi Wilkowi i…pojechał. Na trasie rowerowej podwójny mistrz paraolimpijski w kolarestwie ręcznym odrabia straty, w strefie zmian rowerowo-biegowej do walki o jak najwyższą lokatę wyjeżdża Tomasz Hamerlak.
Po około.11 min. wybitny maratończyk na wózkach mija linie mety, a do mnie dociera informacja, że spośród wszystkich 80 zgłoszonych sztafet zajmujemy 2 miejsce(ustępując sztafecie męskiej Beko Team Pro) a zwyciężamy w rywalizacji sztafet mieszanych z czasem 1:01,32!!! Szok…szok… i wielka radość! Muszę szczerze napisać, że mimo 14-letniej reprezentacyjnej przygodzie z pływaniem paraolimpijskim, udział w tej imprezie był fajnym bodźcem do ciężkiej pracy przed Igrzyskami Paraolimpijskimi w Rio de Janeiro już za rok!
Dziękuję chłopakom z drużyny, zespołowi BreakTheLimits, organizatorom, wolontariuszom, kibicom…bo magia eMki to jedno, ale najlepszy klimat tworzą ludzie!
Ze sportowym pozdrowieniem,
Joanna Mendak
Niedowidząca zawodniczka, złota medalistka Igrzysk Paraolimpijkich Ateny 2004, Pekin 2008, Londyn 2012 w konkurencji 100m stylem motylkowym, Rekordzistka Świata na tym dystansie, wielkokrotna medalistka MŚ i ME, a przede wszystkim babka, która kocha sport!
