Jak to mówią 'poloneza czas zacząć’ 🙂 Po długiej przerwie, spowodowanej kontuzją, której nabawiłem się podczas maratonu we Wrocławiu, oraz nadrabianiem zaległości rodzinnych wróciłem to treningów. Zaczałęm spokojnie basen, rower; rower, basen itp. Prawie dwa miesiące bez biegania zrobiły swoje wyrawałem się ostatnio na 10km tak żeby sprawdzić czy noga już w pełni sprawna i czy można przycisnąc bardziej. Chciałem to zrobić w delikatnym tempie bez szaleństw zdając sobie sprawę, że po takim czasie spadek musi być i o zgrozo BYŁ i to jaki ! Czas 1h, a czułem się jakbym przebiegł półmaraton! Cholerka trzeba będzie się trochę namęczyć żeby to odbudować, ale mam nadzieje, że dam radę, trochę czasu jeszcze zostało 😉
Tak czy inaczej wprowadzam nowy plan do swoich treningów i to nie tylko godzinowy, po narodzinach córeczki musiałem 'nieco’ przemeblować plan dnia i teraz treningi zaczynam najpóźniej o 6.00 Zobaczymy na jak długo starczy mi sił aby codziennie wstawać przed 5 ? Czego się nie robi dla pasji 🙂
Tak Jakubie… na pływalnie Olimpijczyk… 🙂
A spoko to wiem gdzie, bo ja jestem z Pabianic 😉 Rozumiem, że chcesz nas zabrać na Olimpijczyka? Jak jeszcze forma będzię olimpijska to już w ogóle super. Nad kierowcą to trzeba będzię sie poważnie zstanowić 😉
Jakub – w moim rodzinnym Aleksandrowie ( 10 km od miejsca organizowanego biegu). Sauna sucha, parowa, gejzer, jacuzzii… może być coś ekstra (jak macie kierowcę :-)) …..
@Arku tylko pytanie dodatkowe, gdzie to będzię zrealizowane na Fali czy może masz inną miejscówkę? Tak czy inaczej z takim pakietem dodatkowym to już nie ma co się zastanawiać tylko zacząć porządnie trenować 😉 @Marcinie zastanawiam się nad Malborkiem, ale póki co cicho sza…..
Grzesiu! A trzymaj, trzymaj… nie będę robił z gęby cholewy… 🙂 Zapraszam!
Arek, trzymam za słowo 🙂
@Arek – hu hu. Na taki 'pakiet startowy’ to nie liczyłem nawet. Świetnie 🙂 @Jakub – zaintrygowałeś trochę. Nad czym się zastanawiasz? Inna miejscówka czy dystans może..
Chłopy! Mało tego… oprócz kibicowania stawiam bicze wodne i saune po biegu! A co?! Mam gest! 🙂
Na Berlin już nie liczę nie chcę mi się wierzyć ,że ktoś nie opłaci jak już zostanie wylosowany. Po za tym zastanawiam się nad czymś innym… @Łukaszu staram się wcześnie kłaść spać, zrezygnowałem z rzeczy mniej ważnych i idę spać praktycznie wraz z moją córką 😉 Regenarecja to podstawa 🙂 @Arku skoro deklaracja co do kibicowania podtrzymana to już nie mam wyjścia, muszę się zapisać do tej Łodzi 🙂
Gratulacje. Pamiętaj o śnie! Przy dużej objętości 7 godzin to 'must be’. Inaczej po miesiącu organizm zacznie Cię rozliczać z tego co mu zabrałeś 🙂 trzymam kciuki!
@Grzesiek – ekipa na pewno. Nie wiem tylko czy przeze mnie będzie ona taka mocna… 😉 a w spamie puchy, heh :/ @Arek odpuszczam więc namowy ale trzymam za słowo z kibicowaniem 🙂 Wszyscy pewnie dobrze wiemy, że dobry kibic potrafi zdziałać cuda na wydawałoby się konającym zawodniku!
Jakub, aby przetrwać początek przygotowań. Pózniej będzie z górki 🙂 Panowie tak apropos Berlina, sprawdzcie poczte (łacznie ze spamem) dzisiaj miały byc wysyłane informacje do osób które zostały dolosowane (pula miejsc pochodząca od osób które nie uisciły opłaty). Czyli w Łodzi szykuje się mocna ekipa 🙂 W takim razie do zobaczenia 🙂
Marcinie i Jakubie- tak jak kiedyś już pisałem planuje maraton na jesień, prawdopodobnie poznański. Co do Łodzi deklarowałem się Wam kibicować i oczywiście nadal to podtrzymuje… 🙂
Na Berlin się nie załapałem, ale znam szczęśliwców którym się udało 😉 Jeśli chodzi o plan na 2014 to jeszcze nie usatliłem wszystkich szczegółów, mam parę pomysłów i trzeba się wkońcu na coś zdecydować… Czytałem gdzieś o tym Wilnie, chyba w gazecie bieganie i ogólnie ludzie byli bardzo zadowoleni, startowali w połówce. @Arku jeśli chodzi o Łódź to na 90% wystartuję, chcę od tego zacząć sezon, albo od Półmaratomu Marzanny 😉
@Arku to na jesieni. Na wiosnę nic się nie zmieniło. Wszak nie mógłbym Cię zawieść. Przecież wspólnie biegniemy w Łodzi… ;)))))))
Ciężkie są powroty… zwłaszcza do stawania w środku nocy (czytaj przed 6) 🙂 Ale taki już los tri.maniaków! Marcin! A co Ty wyjeżdżasz z jakimiś dziwnymi maratonami? A Łódź?! 🙂
Jakub załapałeś się na maraton w Berlinie? 75 tys. chętnych było więc prawie 2 os. na miejsce. Mi się niestety nie udało :/ Będzie więc w drugą mańkę – Wilno..
Zawsze przy wstawaniu możesz sobie pomyśleć, że inni też tak wstają i nie jesteś sam. Gratulacje z okazji narodzin.