Po kilku miesiącach nieobecności Maciej Bruździak ponownie stanie na linii startu. Wraz z Michałem Oliwą i Marcinem Stanglewiczem są już w Santa Marta, gdzie wystartują w najbliższą niedzielę w Pucharze Ameryki.
Kilka miesięcy minęło od dnia, kiedy ostatni raz mogliśmy zobaczyć ścigającego się Macieja Bruździaka. Pod koniec maja kibicowaliśmy mu podczas Pucharu Europy w Olsztynie, gdzie zajął 16. miejsce wśród elity mężczyzn. Niestety kontuzja uniemożliwiła mu kolejne starty i zmusiła zawodnika do zmiany planów na ten sezon.
Na całe szczęście jednak słynący z bardzo dobrego pływania triathlonista powraca do walki o cenne punkty, które pozwolą mu zawalczyć o klasyfikacje w rankingu olimpijskim. Jego pierwszym startem po dłuższej nieobecności będzie Puchar Ameryki w kolumbijskim mieście Santa Marta. Wraz z Michałem Oliwą oraz Marcinem Juniorem Stanglewiczem wyruszą na trasę w niedzielę 11 września o godzinie 11:25 czasu lokalnego (18:25 w Polsce).
Duże szanse Polaków na podium
Cała trójka polskich triathlonistów ma duże szanse na to, by zawalczyć o podium. Analizując listę startową, na której znajduje się dokładnie 62 zawodników, widzimy, że to właśnie zawodnicy z biało-czerwoną flagą przy nazwiskach rozstawieni są w TOP10.
Aktualny mistrz kraju na dystansie sprinterskim Michał Oliwa wystartuje w Kolumbii z numerem #6. Sezon ten jest nieco pechowy dla najwyżej sklasyfikowanego w światowym rankingu Polaka (147. miejsce), gdyż w ciągu ostatnich czterech startów punktowanych przez World Triathlon dwukrotnie uzyskał DNF.
Ciekawie zapowiada się występ wchodzącego w kategorię młodzieżowca Marcina Stanglewicza. W pucharach kontynentalnych bowiem regularnie udawało mu się wcześniej kończyć wyścigi na czołowych lokatach. W niedzielę ścigać się on będzie z numerem #8. Dwa miejsca niżej (#10) na liście znajduje się Maciej Bruździak, który w tym sezonie trzy razy wystartował na międzynarodowej arenie. Poza tegorocznymi Pucharami Europy doda on do swojego triathlonowego dorobku imprezę w Ameryce.
Z ciekawostek – poza Japończykiem Taishim Furuyamą Polacy są jedynymi triathlonistami, którzy przylecieli na start spoza kontynentów amerykańskich. Pełną listę startową znajdziecie na stronie wydarzenia na triathlon.org.
Sprint na Pucharze Ameryki
Podczas startu w Santa Marta z pewnością będzie szybko i dynamicznie, a wszystko to za sprawą płaskiej i łatwej technicznie trasy. Zawodnicy pokonają dystans sprinterski (0,75-20-5 km). Pływanie stanowić będzie jedna pętla wyznaczona przez trzy boje. Przewidywana temperatura wody w Morzu Karaibskim na ten weekend to 20-23 stopnie.
Etap kolarski podzielono na dwie względnie płaskie 10-kilometrowe pętle z nawrotem w połowie dystansu. Dublowani zawodnicy zostaną natychmiastowo ściągnięci z trasy. Na część biegową składają się zaś dwa płaskie okrążenia z nawrotem „w tę i z powrotem”.
Trasa wyścigu Pucharu Ameryki w Santa Marta | |
Poza około południowym startem elity mężczyzn w harmonogramie jest także wyścig elity kobiet (10:00 czasu lokalnego). Na tej liście nie znajduje się jednak żadne polskie, ani europejskie nazwisko. Oficjalne wyniki z zawodów znajdziecie tego samego dnia na stronie triathlon.org.
ZOBACZ TEŻ: 6 reprezentantów Polski wystartuje w Brazylii na Akademickich Mistrzostwach Świata