Jak na razie optymistycznie. Byle – Jak pisał Ludwik – dotrwać do połowy stycznia, czy tam lutego.
Na razie udaje się robić 6 treningów tygodniowo, powoli wplatając akcenty mocniejsze typu przebieżki, krótkie dwu-trzyminutówki na wysokich kadencjach na trenażarze, a w wodzie już sporo odcinków pływanych EN1 i krótkie serie – po 50m EN2. Dwa dni wypoczynkowe plus dbałość o sen pozwalają na coraz więcej.
A dodatkowo właśnie wrócilem z pierwszej sesji weekendowej kursu instruktora triathlonu. 19 maja egzamin i celebracja. Jak dołożyć do tego dwie połówki to mam nadzieję, że będzie się z czego pod koniec roku cieszyć. A i waga leci w dól, więc postanowienia noworoczne działają 🙂
Darek, jak poszukujesz kandydata do prób trenerskich i sprawdzenia planu to ja sie pisze 🙂 debiut planuje zrobić w na 1/4IM w Sierakowie lub Poznaniu
Fajna sprawa! czy ten kurs to jest cykliczna 'impreza’, ile kosztuje, kto prowadzi, jacy wykładowcy/trenerzy? czy jest jakaś oficjalna strona kursu?
Tak, dwa razy pływanie, dwa razy bieg, dwa razy rower. Dochodzą jeszcze jakieś siłownie, rozciągania i ogólnorozwojówka, ale tego nie liczę. Kurs – instruktor triathlonu. Chyba 12 zjazdów weekendowych w Łodzi. Metodyka treningu, plan szkoleniowy 4 letni i roczny, układania planów treningowych, technika pływania, biegu, roweru, elementy treningowe, siła, wytrzymałość, szybkość, gibkość. Plus zajęcia praktyczne na basenie, rowerach i biegowe. I wszelkie aspekty przepisów ITU wraz z pełnymi checklistami organizacją zawodów wg PZTri. I dwie prace zaliczeniowe: wytrzymałość jako fundament treningu trathlonowego oraz roczny plan szkoleniowy dla młodzieży. I oczywiście mnóóóóóóóstwo literatury, książek oraz wymiana doświadczeń pomiędzy uczestnikami, a grono jest zacne. Korzyści będą dla nas wszystkich, ponieważ zdobytą wiedzą chętnie podzielę się na łamach AT.
6 treningów czyli po 2 z każdej dyscypliny? A co to za kurs?
Brawo,brawo! Tego kursu szczegolnie Ci gratuluje. Cos nowego:) Wytwalosci:)