Witam wszystkich 🙂
moj sezon startowy numer dwa w pelni. po debiucie w Mragowie w zeszlym roku na 1/4IM (2:43) mocno przepracowany sezon jesienno/zimowy pozwolil z wiekszym spokojem podejsc do startow w tym sezonie. plan jest na dwa starty: 1/4IM w Elblagu (moje rodzinne miasto) i Olimpijka w Gdansku (to jeszcze przede mna 16.07).
Impreze w Elblagu (pomijac dramat zwiazany ze smiercia jednego zawodnika na 1/8IM) oceniam bardzo pozytywnie. Duzo ludzi, super atmosfera i przede wszystkim super szybka trasa (plaska). Jesli chodzi o moj start to udalo mi sie poprawic na 2:38 (nowa zyciowka!) z czego jestem bardzo zadowolony, chociaz zostal niedosyt, bo znowu (tak jak rok temu) absolutnie 'skiepscilem’ bieganie (58min, podczas gdy aktualnie 10km udaje mi sie regularnie biegac w okolicach 45-47min!). Niestety brak doswiadczenia startowego chyba wplywa na zbytnie 'podpalanie sie’ na dwoch pierwszych konkurencjach (szczegolnie rower), co skutkuje odcieciem na bieganiu. tym razem znowu praktycznie od 3km biegu jechalem na scisnietej przeponie. jakos udalo sie doczlapac koniec koncow, takze jest OK. Ale na pewno taktyka rozkladu sil na wysciugu do poprawy! jesli chodzi o rower to REWELA (1:16 i poprawiona zyciowka z 1:23; srednia powyzej 35kmh). pogoda, wiatr i trasa sprzyjaly…jechalo sie pieknie. plywanie, pomimo straszliwej pralki na poczatku i na nawrotach super. wyszlo 17min (vs. 18:30 rok temu). wydaje mi sie ze mozna bylo spokojnie urwac jeszcze 1min gdyby byl mniejszy tlok na trasie plywackiej.
plan na Gdansk: zrobic spokojnieszy rowek zeby na bieganiu znowu nie byla to walka o zycie tylko bieg 🙂
pozdrawiam wszytkich i zycze wytrwalosci w treningach 🙂
PC
dzieki za dobra rade Krzysztof! faktycznie przed tym sezonem, pomimo ze treningow bylo sporo, samych zakladek zrobilem niewiele (troche ze wzgledu na ograniczenia czasowe), ale do Gdanska (16.07) mam zamiar popracowac nad intensywnoscia (a nie dlugoscia treningow), takze jest plan porobic wiecej zakladek. to faktycznie moze byc dobry trop..dzieki! 🙂
Paweł,ćwicz zakładki i opanujesz temat przepony i problemow na bieganiu po rowerze. Ja wczoraj w Poznaniu pobiegłem 10.55km na 1/4 poniżej 40minut pierwszy raz w życiu(same 10k robię 37:30),ale mocnoooo ten temat przerobiłem na wiosnę.. Sprawdziłbym tez pozycje na rowerze,bo może masz za wąsko ustawiona przystawkę i sie blokujesz dodatkowo przed biegiem. Ale,z czasem na pewno i te tematy dograsz. Pierwsze primo stawiam na mocniejsze treningi zakładek i na bank sie poprawi. Ładne czasy rzecz jasna!a rocznik mamy ten sam 😉