Biegnąc u podnóży góry Fuji Gustav Iden znajduje czapkę. Uznaje, że „po prostu wygląda fajnie”. Zabiera ją więc ze sobą, a później rozpoczyna serię niesamowitych zwycięstw, stając się gwiazdą… Tajwanu.
ZOBACZ TEŻ: Historia czapki Gustava Idena
W 2019 roku Iden został zaproszony na Tajwan, aby odwiedzić świątynię Shunze. Jej nazwa znajdowała się na „magicznej” czapce, którą triathlonista zakładał na wszystkie ważne zawody. Po 3 latach sportowiec postanowił ponownie podziękować tamtejszym bogom za odnoszone sukcesy. Tym razem okazało się jednak, że Norweg stał się prawdziwą miejscową gwiazdą.
Iden celebryta
Wizyta Gustava Idena i Kristiana Blummenfelta wzbudziła wśród mieszkańców Tajwanu niemałe zainteresowanie. Jeszcze zanim sportowcy pojawili się w świątyni Shunze na miejscu zarówno na zewnątrz, jak i w środku świątyni, zaczął gromadzić się tłum ludzi. Jak wynika z relacji CNA, na miejsce zostali wysłani funkcjonariusze policji, aby utrzymać porządek.
Kiedy Iden wysiadł z samochodu, tłum rzucił się, żeby zobaczyć sportowca i uścisnąć mu dłoń. Jak przyznaje sam Norweg, to było totalne szaleństwo. Kiedy pierwszy raz odwiedził Tajwan w 2019 roku, nie przyszło mu do głowy, że jego relacje z tym krajem i jego mieszkańcami, będą się tak mocno zacieśniać.
Po pierwszej wizycie Idena do świątyni zaczęły napływać tłumy turystów, a jej władze musiały prosić o wyprodukowanie 2000 czapek, ponieważ te cieszyły się tak dużą popularnością. O Gustavie Idenie i jego szczęśliwym nakryciu głowy w tajwańskiej telewizji został wyemitowany 30 minutowy film. Od czasu, gdy Norweg zaczął odnosić spektakularne sukcesy w magicznej czapce, na Tajwanie stał się on prawdziwym idolem.
W tym roku wizyta triathlonistów ma trwać dłużej. Iden chce poznać lokalną kulturę, kuchnię i społeczność, ponieważ jak powiedział, przyjazd na Tajwan był dla niego rzadkim i niezapomnianym przeżyciem.
W towarzystwie Changhua Wang Huei-mei, tajwańskiego polityka, Iden i Blummenfelt w głównej sali świątyni Shunze złożyli bogom kwiaty oraz owoce i wspólnie modlili się o ich błogosławieństwo. Świątynia w ramach prezentu wręczyła zawodnikom czapki z nadrukiem „Tajwan”. Czy okażą się równie szczęśliwe?
ZOBACZ TEŻ: Gustav Iden nie wróci na Hawaje? Plany mistrza świata