IM 70.3 w Polsce! „Ukoronowanie 6 lat ciężkiej pracy” – Michał Drelich

Pewnie niektórzy wciąż nie mogą w to uwierzyć, ale to już jest pewne! World Triathlon Corporation, właściciel marki Ironman wchodzi do Polski. W przyszłym roku odbędą się w Gdyni pierwsze w historii zawody Ironman 70.3. Miejmy nadzieję, że w ciągu najbliższych klilku lat narodzi się w Polsce impreza sportowa, która otrzyma prawo organizacji zawodów na pełnym dystansie Ironman z kwalifikacjami na legendarne Mistrzostwa Świata na Hawajach. Proces dochodzenia do etapu, w którym obecnie znajduje się polski triathlon amatorski i zawody na długim dystansie zajął sporo czasu. Bardzo intensywnie rozwija się od 2009 roku, a liczba uczestników wzrasta tak dynamicznie, że listy startowe zapełniają się maksymalnie w kilka dni. Dziś w Gdyni byliśmy świadkami kulminacji emocji związanych z faktem wprowadzenia serii Ironman 70.3 do Polski. Mówiło się o tym od kilku miesięcy, ale niewiele osób w kraju znało wszystkie szczegóły i fakty. Zapraszam do przeczytania krótkiego wywiadu z człowiekiem, który należy do najbardziej poinformowanych. Michał Drelich – Dyrektor Zarządzający Sport Evolution jest odpowiedzialny za wynegocjowanie i podpisanie 5-letniej umowy z World Triathlon Corporation.  


Łukasz Grass: Michał, to co się właśnie dzieje w polskim triathlonie z powodzeniem można nazwać wydarzeniem, które wprowadza nową jakość, otwiera nowy rozdział. Ironman 70.3 w Polsce! Na to czekało wielu zawodników i trenerów długiego dystansu. Jesteś człowiekiem, który wprowadził do Polski legendarnego Ironmana. Miałem okazję przyglądać się temu z bliska i wiem ile stresu, ale też niesamowicie pozytywnych emocji uwalniało się podczas negocjacji. Jakie to uczucie wprowadzić taką markę na polski rynek?

Michał Drelich: Wspaniałe. To dla mnie i całego zespołu Sport Evolution ukoronowanie sześciu lat wytężonej pracy. Kiedy podejmowaliśmy decyzję, że będziemy zajmować się triathlonem, w Polsce uprawiała go garstka ludzi. W ciągu zaledwie pięciu lat udało nam się doprowadzić do umasowienia tego sportu. Projekt Ambasadorski, który zapoczątkował nowe postrzeganie triathlonu w Polsce, to był strzał w dziesiątkę. Ale obok tego było mnóstwo innych, nie zawsze widocznych dla uczestników i kibiców starań, aby z roku na rok podnosić jakość organizowanych przez nas imprez. Dziś jest nie tylko więcej triathlonistów, powstały też nowe imprezy, pojawili się hojni sponsorzy. Herbalife Ironman 70.3 Gdynia to sukces wielu ludzi, nie jednej osoby.

 

Mówisz Herbalife Ironman 70.3 Gdynia. Czy to oznacza, że Herbalife nadal będzie tytularnym sponsorem imprezy?
Tak i bardzo się z tego cieszę. Właśnie przedłużyliśmy umowę na kolejne 3 lata. Z Herbalife współpracujemy od sześciu lat i przez ten czas wspólnie zbudowaliśmy najbardziej rozpoznawalną imprezę triathlonową w Polsce. Wiele jest jednak nadal do zrobienia. Teraz wyznaczyliśmy sobie zupełnie nowe cele i ruszamy na podbój Europy.

 

Czy to znaczy, że możemy się spodziewać organizacji TEGO legendarnego Ironmana na pełnym dystansie, z kwalifikacją na Kona?!
Na to jeszcze będziemy musieli chwilę poczekać, ale nie będę ukrywał, że jest to naszym celem. Jeśli rynek nadal będzie rósł w takim tempie, jak dotychczas, to już niebawem taka impreza pojawi się w Polsce. Mam nadzieję, że stanie się to w ciągu maksymalnie dwóch, trzech lat.

 

Herbalife IRONMAN_70.3_Gydnia

 

Jak długo trwały zasadnicze negocjacje z WTC? Czy przedstawiciele korporacji byli w Polsce?
Negocjowaliśmy kilka miesięcy. Przez ten czas zdążyliśmy się dość dobrze poznać, bo wymieniliśmy ze sobą setki maili, odbyliśmy też dziesiątki rozmów telefonicznych, było kilka spotkań. Oczywiście przedstawiciele WTC byli w Polsce. Spotkali się wówczas z władzami Gdyni i poznali miejsca, w których odbywa się impreza.

 

Jak długo staraliście się o licencję Ironmana?
Z krótkimi przerwami od ponad dwóch lat. Szczerze mówiąc najtrudniej jest zwrócić na siebie uwagę WTC. Wpływa tam ponad 300 aplikacji z całego świata rocznie, więc ciężko się przebić. Nam się udało między innymi dzięki wsparciu głównego sponsora naszej imprezy – firmy Herbalife i osobistemu zaangażowaniu jej dyrektora Konrada Szałkiewicza.

 

Jak bardzo zmieni się impreza w Gdyni od 2015 roku?
Negocjacje z WTC zajęły nam tak dużo czasu, bo chcieliśmy, by impreza zachował swój unikalny charakter i klimat, który tak cenią sobie uczestnicy. To ma być taki Ironman po polsku…

 

Co to oznacza?
Po pierwsze walczyliśmy o to, by wysokość opłaty startowej za udział w Ironman 70.3 Gdynia była dostosowana do polskich realiów. I myślę, że osiągnęliśmy pewien sukces w tej kwestii. Średnia opłata za zawody Ironman 70.3 w Europie wynosi około 220 Euro. U nas będzie się zaczynała od 125 Euro! To nadal dużo, ale w zamian zaoferujemy jeszcze lepsze zawody i co roku minimum 30 slotów na Mistrzostwa Świata Ironman 70.3. W programie zawodów utrzymamy też zawody na sprincie, a ponadto dołożymy zawody dla dzieci tj. Ironkids.

 

Michał, jeden z wielu warunków, jakie należy spełnić to ilość uczestników. HTG nie ma z tym problemu. Sądzisz że Herbalife Ironman 70.3 Gdynia również zamknie listy startowe tak szybko?
Bardzo na to liczę, ale czy tak będzie, dowiemy się już niebawem. W 2015 zwiększamy limit zawodników na długim dystansie do 2000 osób. Impreza odbędzie się w dniach 7-9 sierpnia.

 

Herbalife Triathlon_2014-08-08_Gdynia_044

Michał Drelich i twórca marki sailfish Jan Siebersen – Gdynia 2014

 

Kiedy ruszy nowa strona i zapisy? 

Aktualnie trwają pracę nad nową stroną internetową. Uzgadniamy też z WTC termin uruchomienia zapisów. Na pewno stanie się to jeszcze w tym roku.

 

Ostatnio WTC zmieniła zasady startu w MŚ – będzie falowy z podziałem na mężczyzn i kobiety. Zawodników startujących na dobrym poziomie jest coraz więcej i naprawdę robi się kłopot ze startem wspólnym – tłok, wypaczone często wyniki, drafting na rowerze. Czy IM 70.3 Gdynia będzie miał starty falowe?
Tak, od przyszłego roku wprowadzamy starty falowe. Przy 2000 uczestników jest to właściwie nieuniknione. Jestem jednak przekonany, że dla zawodników jest to zmian na lepsze.

 

Czy będzie kontynuowany Program Ambasadorski? Czy nadal będziecie przygotowywać do startu znane osoby?
Mamy poczucie, że formuła Programu Ambasadorskiego już się wyczerpała. Wszyscy Ambasadorzy Herbalife Triathlon mają ogromny wkład w popularyzację triathlonu w Polsce. Bez nich umasowienie tej dyscypliny w tak krótkim czasie nie byłoby możliwe i jeszcze raz im za to dziękuję. Jestem przekonany, że nadal będziemy współpracować już w ramach projektu Ironman 70.3 Gdynia. Żeby być całkiem szczerym powiem tylko, że nie odstępujemy tak całkowicie od Programu Ambasadorskiego. Zmieni się jego formuła, ale to co szykujemy będzie chyba równie, jeśli nie bardziej ekscytujące.

 

Jakie jeszcze plany na przyszłość?
Czas pokaże, ale z pewnością będziemy chcieli rozwijać imprezy pod marką Ironman w Polsce. Mamy na to pięć lat i chcielibyśmy ten czas maksymalnie wykorzystać. Z pewności celem numer jeden po Gdyni jest zbudowanie w Polsce eventu na pełnym dystansie ze slotami na legendarne zawody Kona na Hawajach. Mamy nadzieję, że rynek triathlonowy w naszym kraju będzie rósł nadal w tak szybkim tempie i już za dwa, trzy lata będzie to możliwe. Mamy też kilka innych ciekawych pomysłów na pobudzenie rozwoju triathlonu w Polsce, ale nie chcę ich jeszcze na tym etapie ujawniać.

 

Kto będzie dyrektorem Ironman 70.3 Gdynia?
Oczywiście nadal Piotr Netter. Nie wyobrażam sobie tej imprezy bez niego. Triathlonowi poświęcił ponad dwadzieścia pięć lat swojego życia. Jeszcze nie czas, by przechodził na sportową emeryturę. Myślę, że triathlonowym bakcylem może zarazić kolejne tysiące Polaków. On kocha ten sport, poza tym dobrze się rozumiemy.

Otrzymanie licencji Ironman 70.3 zapowiedział też Wojciech Kruczyński, organizator zawodów triathlonowych w Poznaniu. Mówił o tym 22 lipca tego roku w wywiadzie na AT: „Ironman Poznań? Na 95%”. Kiedy podpisałeś umowę z WTC?
Generalnie nie chcę komentować, ani w jakikolwiek sposób odnosić się do słów Wojciecha Kruczyńskiego. Nie wiem na jakiej podstawie tak twierdził, bo w momencie, gdy to mówił, my już mieliśmy zawartą umowę z World Triathlon Corporation.

 

Ale czy to możliwe, że od 2015 roku będą jednak w Polsce dwie imprezy Ironmana różnych organizatorów?
Nie, to niemożliwe. Umowa z World Triathlon Corporation daje nam kilkuletnią wyłączność na Polskę na wszystkie dystanse i serie rozgrywane w ramach tej federacji, a więc 5150, 70.3 oraz pełnego Ironmana.

 

Jeszcze raz gratuluję i życzę sukcesów.

 

Powiązane Artykuły

18 KOMENTARZE

  1. Gratuluję ekipie Sport Evolution IRONMAN 70.3 w Gdyni !!! Wykonaliście kawał dobrej pracy. Chętnie wezmę udział w zawodach. Szczególnie, że wpisowe nie jest najgorsze.

    Zgadzam się też z 'juras’. Triathlon Poznań organizowany przez Endusport to top impreza w Polsce. Totalnie nie rozumiem jakiś dziwnych tekstów forumowiczów. Ci co tak narzekają na organizacje przez ES, proponuję by sami zorganizowali imprezę triathlonową, zbliżoną poziomem do do TP.

  2. Jestem z Poznania (wychowąłem się na osiedlu przy Malcie) i startowałem w obu miejscach w tym roku. Uważam, że pod względem organizacyjnym Poznań wypada lepiej (może rzeczywiście przemawia przeze mnie lokalny patriotyzm) ale mimo wszystko Gdynia to dużo lepsza promocja całego naszego kraju. Zawsze śmiać mi się chciało jak Polska kojarzona jest z zimnym krajem przy kole podbiegunowym POLE LAND 😉 ale zdjęcia w artykule na stronie IRONMAN http://www.ironman.com/triathlon/news/articles/2014/08/ironman-70.3-gdynia.aspx#axzz3A1ZBeT00 nie przebije żadna inna lokalizacja w naszym kraju 😉 Gratuluje i do zobaczenia za rok.

  3. I to jest to mentalność Polaka – bo jestem z Poznania czy innego miasta to nam się należy nie innym gdzie indziej jest bee i brzydko u nas najlepiej, na prawdę żal mi takich i szkoda bo pokazujemy innym jacy jesteśmy – zostaje tylko „łubu dubu, łubu dubu niech żyje nam ……..”

  4. Też sądzę, że Poznań nie powinien się poddawać mają świetne zaplecze i trasy. Proponuję postarać się o przyłączenie do Challenge Family

  5. Też się cieszę z tego faktu, aczkolwiek niepokoi mnie trochę te stwierdzenie organizatora, że niemożliwa jest inna impreza tego cyklu w Polsce bo mają wyłączność na 5 lat. Są kraje, gdzie są 2 takie imprezy więc jeśli jest rzeczywiście taki zapis w umowie to coś jest nie tak, bo to zamyka szansę Poznaniowi. A szczerze mówiąc impreza w Poznaniu mi osobiście bardziej się podoba, większy udział zawodników, i sponsor też chyba bogatszy. Mam nadzieję, że tu nie będzie jakieś gry między organizatorami bo to nie byłoby dobre dla polskiego triathlonu. Mam też nadzieję, że na takich serwisach internetowych jak ten będzie miejsce na wszystkie imprezy i nie będzie preferowania jednych kosztem innych. Bo według mnie stwierdzenia, że Gdynia to impreza nr 1, a kibice najlepsi to póki co stwierdzenia nieuprawnione a na pewno nie sprawiedliwe w stosunku do kibiców z Susza i rozmachu imprezy Poznańskiej.

  6. Byłem na obu imprezach w tym roku. Jednak Gdynia ma coś więcej do zaoferowania. Na pewno przewagą Poznania jest trasa kolarska. Reszta na korzyść Herbalife.

  7. Trochę nie rozumiem tych komentarzy pod adres Poznania i Endusport. Miałem przyjemność 2 razy być na poznańskim triathlonie, raz jako zawodnik, drugi raz jako kibic i uważam, że pod względem organizacyjnym, kibicowskim oraz sportowym jest to impreza na najwyższym poziomie. Gdynia wygrała walkę o IM, nie znamy kulis tematu, może zadecydowały większe pieniądze i bardziej zdecydowany sponsor (jak wiadomo, w Poznaniu Enea zastąpiła w tym roku Lotto, tymczasem Herbalife jest na stałe w Gdyni od lat). Pamiętajmy o jednym – IM to prywatna firma nastawiona na zysk i to kwestie finansowe zawsze rozstrzygają w takich sytuacjach.

    Faktem jest, że mamy w Polsce dwie wielkie imprezy światowego formatu niezależnie od tego czy są one rozgrywane pod znaczkiem IM czy innym. Tylko się cieszyć!

    A Poznań… na ich miejscu postarałbym się o licencję Challenge. Dwie wielkie marki światowego triathlonu w Polsce – to by było to!

  8. Konkret! Gdynia wygrała rywalizację z Poznaniem o IRONMANA, ale coś czuję, że Poznań się nie podda i za rok będą wielkie zawody zarówno na Pomorzu, jak i w Wielkopolsce!
    Oby tylko terminy było odpowiednio dopasowane, abyśmy mogli startować i tu, i tu!
    MASAKRA…jeszcze ten sezon się nie skończył, a już nie mogę się doczekać kolejnego!

  9. Gratulacje
    Po IM70.3 Thailand, IM70.3 Japan, IM70.3 UK, IM70.3 Lanzarote czas najwyzszy poscigac sie w Polsce na polowce. Jak bedzie pelny dystans tez przyjade, nawet odpuszcze sobie Bolton, jezeli terminy zblizone, choc to moj ulubiony wyscig.
    Przyjade na 100%. Trasa wygla barzdo zachecajaco.
    Borys, Manchester

  10. Brawo Kazik 🙂 Kiedy dziś rozmawiałem na scenie z Thomasem Dieckhoffem (dyrektor WTC na Europę i Afrykę) mówił o kilku powodach, które zadecydowały o wejściu WTC do Polski (niektóre z nich potwierdzają to, co mówi w wywiadzie Michał, czyli zasługę wielu osób). Po pierwsze ludzie, którzy tworzą atmosferę i emocje – triathloniści; po drugie dynamiczny rozwój tri w Polsce; po trzecie warunki jakie zaoferowało miasto, a po czwarte sytuacja ekonomiczna w Polsce, rozwój i sponsorzy, którzy dali gwarancję 5-letniego rozwoju Ironman 70.3 i Ironman w Polsce. Myślę, że szykuje się w naszym kraju jedna z piękniejszych imprez serii IM 70.3. Dziś z satysfakcją patrzyłem, jak Andreas Raelert został po prezentacji elity na widowni, a Piotr Sauerland tłumaczył rekordziście świata, co się właśnie dzieje. Andreas został do końca, słuchając nawet opowieści o historii polskiego triathlonu i drodze od Susza do Gdyni. Miłe i budujące. Trzymam kciuki za wszystkich triathlonistów startujących jutro na „połówce”. Żałuję, że nie wystartuję w Gdyni, ale komentowanie i możliwość witania Was na mecie, to bezcenne uczucie. Do boju!

  11. Brawo Świerzak! Masz w stu procentach rację! Cieszmy się dzisiejszym sukcesem i … czatujmy na zapisy :).
    Gratulecje dla wszystkich, którzy dołożyli swoją cegielkę do tego że przestajemy być zaściankiem Europy.
    Komentarz Wojtka Kruczyńskiego również świadczy o tym, że pracował solidnie na ten sam cel. Myślę, że zrobił wszystko zeby ten cel osiągnąć, być może WTC już po podpisaniu kontraktu z Gdynią dawała Mu wciąż nadzieję?
    Zresztą wszyscy mieliśmy świadomość, że „walka” rozstrzygnie się między Gdynią i Poznaniem. Dla polskich triathlonistów najważniejsze powinno być to, że WTC dostrzegło eksplozywny rozwój dyscypliny w kraju i dało nam szansę. Nie zmarnujmy jej!
    Pozdrawiam

  12. Gratulacje dla Michała Drelicha oraz firmy Sport Evolution! Wasz sukces i fakt, że IRONMAN zawita do Polski jest niesamowitym osiągnięciem. Jako organizator imprez triathlonowych i triathlonista amator, podzielam Wasz entuzjazm i cieszę się, że 6 lat ciężkiej pracy zaowocowało pierwszymi w historii zawodami Ironman 70.3. Oczywiście, jako osoba reprezentująca Endu Sport, niczym Andreas Raelert w słynnym Iron War – zaciskam zęby i z szacunkiem uznaję Wasze zwycięstwo w staraniach o tą prestiżową imprezę. Ktoś musi być pierwszy, żeby drugi mógł być ktoś – takie jest prawo sportu i uczciwej, fair play rywalizacji – także tej biznesowej.

    Zarówno Miasto Poznań, jak i firma Endusport zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy aby stworzyć w stolicy Wielkopolski święto triathlonu na skalę międzynarodową – obiektywnie rzecz biorąc, udało się. Nie zmienia to faktu, że Gdynia wraz ze Sport Evolution –jak widać okazała się lepsza. Dla mnie reguły w sporcie są takie same jak w biznesie – szanuję to, gratuluję i cieszę się Waszym sukcesem. Oczywiście – będę też mocniej „trenował” i starał się o imprezę w przyszłości. Wszyscy wiemy, że triathlon to długoterminowe przedsięwzięcie 🙂

    Ucinając wszelkie spekulacje i niedomówienia – złożyliśmy wymaganą dokumentację, otrzymaliśmy gwarancję miasta i sponsora, więc wszystko było dopięte – obu naszym drużynom zależało na tym samym – aby IRONMAN zagościł w Polsce. Wam się udało – gratuluję!

    Pozdrawiam

    Wojtek Kruczyński

  13. Ale tutaj zawisci. Zamiast sie cieszyc sukcesem POLSKIEGO triathlonu cieszycie sie czyjas porazka? Panowie bardzo to słabe . Tu chodzi o sport i jego rozwój czy o kase? SE zrobilo bardzo wiele dla tri w Polsce i bardzo im gratuluje IM nie zdobywa sie ot tak sobie za ładne oczy. Lata pracy ale było warto wszyscy na tym skorzystamy i my zawodnicy i Polski Tri. Tylko po co tak sie podniecac tym ze komus innemu sie nie udało? Cieszmy sie ze mamy tyle imprez w Polsce i na takim wysokim poziomie. Zawdzieczamy to nie tylko SE ale i innym organizatora w tym ENDUSPORT. Startowalem w kilku ich imprezach i bardzo wysoko je oceniam. Nie dzielmy sie tylko dzialajmy aby triathlon w Polsce dalej sie rozwijał.

  14. Ładnie ktoś to dziś zilustrowal:

    Gdynia – Poznań 100 – 95 :)))

    To a propos tych 95% Pana Wojtka…

    Swoja drogą pamietam przetarg na zawody w Poznaniu…Pamietam, ze na parę godzin przed ogłoszeniem tego kto wygrała…Pan Wojtek wrzucił info, ze zrobia triathlon w Poznaniu…:) Jakie to zycie potrafi byc piękne i miłe… 🙂

  15. Pan Wojtek i Endusport ośmieszyli się już nie raz traktując wielu zawodników wręcz jako zło konieczne, oraz nie znając i nie stosując się do własnych regulaminów.
    A dla SE wielkie gratulacje 😉

  16. on juz sie osmieszyl w tym roku w Poznaniu wiele razy.Brawo Gdynoa i SE.Duzo w Polsce jest znawcow lecz tylko wu to umiecie wprowadzic i rozwijac polski triathlon.Mam nadzieje ze wprowadzicie moze do polskiego tri zagranicznych trenerow bo te polskie dinozaury na niczym sie nie znaja.

  17. Już nie mogę się doczekać rozpoczęcia zapisów na pierwszego Ironman`a 70.3 w Polsce. Troszkę mi szkoda Poznania (prawie ziemia ojczysta:P) ale składam najszczersze gratulację całej ekipie Sport Evolution i Gdynii, zasłużyliście na to:) do zobaczenia w sierpniu 2015:)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,816ObserwującyObserwuj
21,900SubskrybującySubskrybuj

Polecane