Jak poradzili sobie Polacy na Mistrzostwach World Triathlon?

Czterech triathlonstów z Polski wystartowało wczoraj na Mistrzostwach Świata World Triathlon na dystansie długim. Najlepszy rezultat uzyskał Tomasz Brembor, który w elicie mężczyzn zajął 14. miejsce.

Ubiegły tydzień w Samorin na Słowacji był jednym z najintensywniejszych triathlonowych wydarzeń w tym sezonie. U naszych południowych sąsiadów bowiem odbyły się jedne z najważniejszych imprez: drugi wyścig z cyklu the PTO Tour – Puchar Collinsa oraz Multisportowe Mistrzostwa Świata World Triathlon w trzech dyscyplinach: triathlonie na dystansie długim, aquathlonie oraz aquabike’u na dystansie długim.

Podczas mistrzostw mieliśmy okazję kibicować także Polakom. Wśród juniorów i juniorek, którzy rywalizowali w czwartek (18 sierpnia), bardzo dobrze poradzili sobie Jan Chrzanowski (6. miejsce), Karol Armuła (8. miejsce) oraz Maja Wąsik (6. miejsce).

Wczoraj (21 sierpnia) zaś do startu stanęli triathloniści, którzy walczyli o medale na długim dystansie. Byli to Tomasz Brembor, Marcin Ławicki, Maria Cześnik oraz Natalia Rypel.

Brembor i Ławicki poza TOP10

Wszyscy zawodnicy pokonali wczoraj znacznie krótszą wersję dłuższego dystansu. Tzw. „ultimate distance”, czyli 100 km (2-80-18 km) poprowadzony został trasą sobotniego Pucharu Collinsa. Pomimo więc, iż często podczas Mistrzostw World Triathlon na dystansie długim dystans zostaje modyfikowany, nigdy nie był on krótszy, niż 3-80-20 km (zazwyczaj jest to 3-120-30 km).

Elita mężczyzn, która stawiła się wczoraj na linii startu, liczyła sobie dokładnie 33 triathlonistów. Byli wśród nich m.in. świeżo upieczony wicemistrz Europy Pierre le Corre (Francja) czy mistrz Europy z tego roku na dystansie długim z Frankfurtu Denis Chevrot (Francja).

Konkurencja była spora, warunki były wietrzne, a trasa idealna do szybkiego ścigania – wszystkie triathlonowe znaki wskazywały więc, że można oczekiwać ciekawego wyścigu i zaciętej walki o każde kolejne miejsce. Po części pływackiej ze stratą około 1,5 minuty do liderów (Jamie Riddle, le Corre) wyszedł Brembor. Prawie 3 minuty po nim wyłonił się Ławicki, który zaliczył później jedną z najszybszych stref T1.

Polacy wykręcili przyzwoity czas roweru, jednak wciąż było to za mało, by zbliżyć się do liderów wyścigu. Po fenomenalnym biegu – jak na triathlonistę z Francji przystało – pierwszy na metę wbiegł Pierre le Corre. Ponad dwie minuty później pojawił się Florian Angert (Niemcy). Podium zamknął Frederic Funk (Niemcy).

Tomasz Brembor wyścig ukończył na 14. miejscu.

– […] Niestety plan minimum TOP10 nie został wykonany. Bez względu na wynik bardzo cieszę się, że mogłem tutaj wystartować. Ogromnie dziękuję wszystkim, którzy się do tego przyczynili.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Tomasz Brembor (@brembor.triathlon)

Marcinowi Ławickiemu udało się zająć tego dnia 21. lokatę:

[…] Bardzo mocne ściganie w wymagających wietrznych warunkach. Apetyt był na wyższe miejsce, co najmniej w TOP15, ale dzisiejsza dyspozycja pozwoliła tylko na tyle! […] Obieram ster na Malbork.

TOP5 elity mężczyzn [wyniki]

# Imię i nazwisko Kraj Rezultat
1 Pierre le Corre Francja 3:11:29
2 Florian Angert Niemcy 3:13:29
3 Frederic Funk Niemcy 3:15:40
4 Gregory Barnaby Włochy 3:16:21
5 Clement Mignon Francja 3:17:53
14 Tomasz Brembor Polska 3:24:40
21 Marcin Ławicki Polska 3:30:47

Cześnik i Rypel zamknęły stawkę elity kobiet

Niełatwe wyścigowe zadanie przypadło wczoraj startującym w elicie kobiet Marii Cześnik i Natalii Rypel. O ile konkurentek do medali było mniej (wystartowało tylko 17 triathlonistek), o tyle wśród nich była m.in. trzykrotna wicemistrzyni świata IRONMAN i mistrzyni świata 70.3 z tego roku Lucy Charles-Barclay (Wielka Brytania), srebrna medalistka IO Lisa Norden (Szwecja) czy jedna z czołowych triathlonistek WTCS Emma Pallant (Wielka Brytania).

Etap pływacki obydwie Polki pokonały w drugiej połowie stawki, wychodząc z wody kolejno na 11. i 12. miejscu (do prowadzącej Lucy straciły ponad cztery minuty). Znacznie większy wyzwanie sprawiła zawodniczkom część kolarska i biegowa – z kolejnymi kilometrami rywalki odjeżdżały i odbiegały Polkom.

Z ponad 3-minutową przewagą zwyciężyła Lucy Charles-Barclay. Srebro zdobyła Emma Pallant. Brąz przypadł Sarissie De Vries (Holandia). Cześnik i Rypel na metę dotarły ostatnie – kolejno na 15. i 16. miejscu.

Sezon kończę 15. miejscem na dzisiejszych mistrzostwach świata. Nie jest to wynik, o jakim marzyłam. Celowałam w TOP10. Niestety rower, który jest w tym sezonie moją słabą stroną, dzisiaj zupełnie mi nie wyszedł. Rywalki pojechały znacznie mocniej i strata była zbyt duża, aby próbować odrobić ją na biegu. Wiem, że przygotowania na rowerze były w tym roku wyjątkowo ubogie — do tego płaska, bardzo wietrzna trasa zdecydowanie nie pod moje warunki fizyczne, więc jeszcze się nie poddaję i zostawiam sobie furtkę, że jeśli będą jeszcze siły, chęci i warunki, może jeszcze w przyszłym roku spróbuje postartować. Mimo wyniku dalekiego od planów bardzo się cieszę, że miałam szansę stanąć tu dziś na starcie. – relacjonuje Maria Cześnik.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Maria Cześnik (@mariaczesnik)

TOP5 elity kobiet [wyniki]

# Imię i nazwisko Kraj Rezultat
1 Lucy Charles-Barclay Wielka Brytania 3:34:17
2 Emma Pallant Wielka Brytania 3:37:29
3 Sarissa De Vries Holandia 3:39:26
4 Grace Thek Australia 3:29:42
5 Luisa Baptista Brazylia 3:41:02
14 Maria Cześnik Polska 4:02:53
15 Natalia Rypel Polska 4:08:02

Pełne wyniki z obydwu startów znajdziecie na stronie wydarzenia na triathlon.org.

ZOBACZ TEŻ: Kenneth Vanthuyne mistrzem i rekordzistą świata 10x Ironman!

Powiązane Artykuły

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,510ObserwującyObserwuj
443SubskrybującySubskrybuj

Polecane