Jan Frodeno i Sebastian Kienle opublikowali swoje kontrole antydopingowe z 2019 roku. Było ich całkiem sporo. Jan miał ich 15 a Sebastian 16. Z poniższej statystyki widać, że zdecydowana większość testów była wykonana przez Narodową Niemiecką Agencję Antydopingową (NADA). Jedynie 4 testy wykonał Ironman/WTC i 1 test ITU. Należy pamiętać, że zarówno Jan Frodeno i Sebastian Kienle startują w triathlonach na długich dystansach. Są to prywatne imprezy, działające na własnych zasadach. Pomimo tego triathloniści są często sprawdzani.
Poniżej kontrole antydopingowe Sebastiana Kienle w 2019 roku.
Program Ironman Anti Doping w 2018 roku wykonał 1.406 testów antydopingowych na triathlonistach. Międzynarodowa Agencja Antydopingowa wraz z ITU i Narodowymi Agencjami wykonują znacznie więcej testów skupiając się głównie na zawodnikach, którzy starają się o udział w igrzyskach olimpijskich.
Sebastian Kienle w 2019 roku przeszedł:
- 4 testy były wykonane w domu
- 12 testów było wykonanych po zawodach
- 15 testów antydopingowych z próbek moczu
- 9 testów antydopingowych z próbek krwi
- 11 testów antydopingowych było wykonanych przez Narodową Niemiecką Agencję Antydopingową (NADA)
- 1 test był autoryzowany przez ITU (International Triathlon Union)
- 4 testy były autoryzowane przez Ironman/WTC
Poniżej kontrole antydopingowe Jana Frodeno w 2019 roku.
Ciekawostką jest fakt, że Ironman Frankfurt jako pierwszy wprowadził testy krwi przed zawodami, które mają na celu nie dopuszczenie do konkurencji triathlonistów ze zbyt wysokim hematokrytem.
Hematokryt (HCT) – to procentowy wskaźnik, który mówi nam o tym, ile objętości całej krwi stanowią krwinki czerwone. Jeżeli HCT wynosi przykładowo 50% to oznacza, że na jeden litr krwi przypada 500 ml krwinek czerwonych. Powyżej tej wartości zawodnicy są podejrzani o doping i nie mogą startować w zawodach. Oczywiście od tego są odstępstwa. Zawodnik może dostarczyć dokument od lekarza, że wysoki hematokryt jest w jego naturze.