16 listopada o północy zakończyły się zapisy na ostatnie ekstremalne triathlony spod szyldu Xtreme Triathlon. W skład nich wchodzą dobrze znany Norseman, Swissman oraz Celtman. Jest to dobra okazja do obejrzenia krótkich filmów z tegorocznych edycji tych zawodów. Są to zdecydowanie trudne, a zarazem pociągające triathlony. W każdym z trzech trzeba się zmierzyć z zimnem i dużymi przewyższeniami. Wielu marzy, aby choć raz ukończyć te zawody. Czy udało się wam w tym roku zapisać? Napiszcie o tym w komentarzach.
Norseman
To już jest legenda wśród triathlonów ekstremalnych. Najbardziej znane i rozpoznawalne zawody przyciągają jak magnes triathlonistów z całego świata. Impreza rozgrywana jest na ekwiwalencie dystansu Ironman. Strat odbywa się ze skoku do wody z płynącego promu. Pierwsze 40 kilometrów roweru to podjazd do wysokości 1200 m n.p.m. Po strefie zmian T2 przez 25 km biegnie się po płaskim terenie, ale to nie koniec, ponieważ meta znajduje się na szczycie Gaustatoppen 1880 m n.p.m. W zawodach bierze udział tylko 305 śmiałków każdego roku. Pierwszych 160 zawodników wbiega na szczyt góry i dostaje najbardziej pożądaną czarną koszulkę Norseman. Pozostali biegną alternatywną trasą płaskowyżem i muszą zadowolić się tylko białą koszulką.
Celtman
Zawody odbywają się w Szkocji. Klimat i krajobraz tworzą niepowtarzalną atmosferę. Zawodnicy mają do pokonania trochę dłuższy dystans niż przeciętny Ironman. Trasa obejmuje 3,8 km pływania w lodowatej wodzie Atlantyku z licznymi meduzami, które nie ułatwiają zadania, 202 km jazdy na rowerze oraz 42,2 km biegu w stromym terenie z dużą różnicą temperatur. Oczywiście można spodziewać się trudnych warunków pogodowych na trasie, lodowatej wody, wiatrów, deszczu i mgły. Zawodnicy podobnie jak w Norsemanie mogą zdobyć dwa kolory koszulek. Niebieska jest zarezerwowana dla tych, którzy dotrą do strefy T2 w ciągu 11 godzin. Biała dla tych, którym zajmie to dłużej.
Swissman
Kolejnym klasykiem jest Swissman Xtreme Triathlon. Pływanie odbywa się w jeziorze Maggiore na wysokości 196 m n.p.m. Niech was nie zmylą palmy na początku wyścigu. Swissman jest znany z wyjątkowo trudnej trasy kolarskiej ciągnącej się przez trzy przełęcze Gotthard, Furka i Grimsel. Furka znajduje się na wysokości 2436 m n.p.m. Natomiast do strefy T2 trzeba znowu zjechać w dół do 567 m n.p.m. Trasa biegowa to nieustanny podbieg do wioski Kleine Scheidegg, która jest położona na wysokości 2061 m n.p.m. Suma przewyższeń to około 5500 m.