Czy w przyszłości zawodnicy uczestniczący w MŚ na Hawajach mogą mieć problem ze znalezieniem mieszkań na wyspie? Lokalni politycy chcą ukrócić wynajem krótkoterminowy, aby poprawić sytuację mieszkańców.
Jednym z powodów, które zadecydowały o podzieleniu mistrzostw świata na Niceę i Hawaje, było rosnące niezadowolenia lokalnej społeczności Kony. Teraz IRONMAN może zyskać jeszcze jeden argument za takim rozwiązaniem. Hawajscy politycy chcą ograniczyć liczbę mieszkań na wynajem.
Będzie trudniej o Airbnb?
„Chcemy domów, a nie mieszkań na wynajem”. Między innymi z takim hasłem szli mieszkańcy marcowej manifestacji organizacji Lahaina Strong, która żąda, aby lokalni hawajscy politycy zajęli się kryzysem mieszkaniowym. Pogłębiły go zeszłoroczne, tragiczne w skutkach pożary, które dotknęły Hawaje. Zginęło ponad 100 osób, a tysiące osób straciły domy.
Efektem są dwa projekty ustaw, które przechodzą kolejne projekty lokalnej legislacji. Ich założenie jest podobne: ograniczyć wynajem krótkoterminowy przez Airbnb i VRBO, aby poprawić politykę mieszkaniową.
SFGate cytuje Alberta Pereza, dyrektora Maui Tomorrow Foundation, który mówi, że pożary spowodowały ogromny kryzys. Do dzisiaj tysiące osób nie wróciły na Maui. Wtóruje mu założyciel Lahaina Stron Jordan Ruidas, który mówi, że przeraża go wizja, w której jego „dzieci i wnuki mieszkają poza Hawajami”.
Gazeta cytuje badania University of Hawai’i. Wynika z nich, że na 550 tysięcy domów na Hawajach, około 33 tysiące wystawione są (głównie w Airbnb) jako wynajem krótkoterminowy. To może sprzyjać rozwojowi turystyki, ale nie lokalnej polityce mieszkaniowej. Właścicielami domów są wielkie firmy lub osoby, które nie mają wiele wspólnego z Hawajami.
Mieszkańcy skarżyli się na triathlonistów
W przeszłości mieszkańcy Hawajów mieli już problem z triathlonistami. W 2022 roku w lokalnych mediach i na forach internetowych pojawiały się wypowiedzi mocno krytyczne wobec rozgrywania tam mistrzostw świata. Pojawiały się sugestie, że Kona np. nie ma odpowiednich dróg i nie wytrzymuje wzmożonego ruchu rowerowego. Mieszkańcy skarżyli się, że IRONMAN i lokalne władze nie wysłuchują ich głosu. W końcu jednak mistrzowska impreza została podzielona, a ówczesny prezes Andrew Messick argumentował, że jest to ukłon w stronę Hawajczyków.
Ewentualne zmiany w prawie ponownie skomplikują sytuację imprezy. Mniej mieszkań do wynajęcia może oznaczać wzrost cen. Krytycy pomysłu sugerują z kolei, że zyskają właściciele hoteli. Pomysłodawcy przepisów, pośród których jest senator Jarrett Keohokalole z Kaiula, są jednak mocno zdeterminowani, aby wprowadzić regulacje. Polityk uważa, że nie można dopuszczać do sytuacji, że całe dzielnice z domami jednorodzinnymi przekształcane są w luksusowe, wakacyjne nieruchomości.
