Patryk Kaliński: „Adrian Kostera ciągle jedzie w tempie na rekord świata”

Adrian Kostera oraz Rafał Godzwon utrzymują się na czele wyścigu Bretzel Ultra Triathlon. Pierwszy z Polaków ciągle ma szanse na pobicie rekordu świata na dystansie pięciokrotnego Ironmana.

Wyścig Bretzel Ultra Triathlon, w którym biorą udział Polacy, składa się z 19 km pływania, 900 km jazdy na rowerze i 211 km biegu. Zawody odbywają się we francuskiej miejscowości Colmar. Start nastąpił wczoraj, o godz. 07:00.

Niestety przed samym rozpoczęciem zawodów doszło do niespodziewanego zdarzenia. Na parkingu przed basenem samozapłonowi uległ samochód Adriana Kostery. O tym, jak to wpłynęło na Polaka, a także o bieżącej sytuacji na trasie wyścigu rozmawialiśmy z Patrykiem Kalińskim, członkiem supportu zawodnika.

ZOBACZ TEŻ: Samochód Adriana Kostery spłonął – wyzwanie trwa dalej

O pożarze samochodu powiedziałem mu na 3 lub 4 km przed końcem pływania. Od godz. 07:00 rano osoby z rodziny próbowały się w Holandii zalogować na konto ubezpieczeniowe Adriana, żebyśmy nie musieli mu mówić. Niestety ubezpieczyciel był nieugięty i wymagał osobistego kontaktu. Poinformowałem Adriana, że musi tam zadzwonić i wtedy mu o wszystkim powiedziałem. Teraz jeździ na rowerze i ani razu nie poruszył już tego tematu. 

Jeśli chodzi o sam wyścig, to wszystko wygląda dobrze. Zapytaliśmy o to, jak przebiegła noc na rowerze.

Spodziewaliśmy się, że noc będzie trudniejsza, ale było w porządku – mówi Patryk Kaliński. Między godziną trzecią a czwartą pojawiła się lekka senność, ale i tak było dobrze. Poszło gładko głównie dlatego, że tutaj jest krótka noc – dopiero o godz. 23:00 robi się ciemno, a już po godz. 04:00 świta. Adrian cały czas trzymał dobre tempo. Stale zmniejszał dystans do innych zawodników, aż w końcu nad ranem wyszedł na prowadzenie. Podejrzewamy, że to już się nie zmieni. Adrian jedzie ciągle przed czasem na rekord świata, tak więc cały czas jest szansa na jego pobicie.

Przed południem zespół Polaka zamieścił informację dotyczącą aktualnej sytuacji na trasie. Z wiadomości wynikało, że z powodu upału nasz zawodnik poczuł się trochę słabiej, ale wygląda na to, że sytuacja jest już opanowana.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Adrian Kostera (@kostera_ultratri)

Około godz. 13:00 z supportu napłynęły optymistyczne informacje. Można powiedzieć, że rozpoczęła się operacja schładzania Adriana Kostery.

Adrian przejechał już 630 km. Właśnie przed chwilą był na takim mini pit-stopie. Zjadł na szybko makaron z owocami i ruszył dalej w trasę. Zażyczył sobie lodów, tak więc z pewnością jest w dobrym humorze. Po prostu jest gorąco i trzeba też trochę ochłodzić organizm. Teraz co okrążenie będziemy mu dawać porcję lodów, aż się schłodzi do końca i nie będzie chciał już ich jeść. Zawodnik i wszyscy w supporcie czują się dobrze, tak więc spodziewamy się, że ten dzień będzie dla nas pomyślny. Z niecierpliwością czekamy na bieganie – tam się wszystko rozstrzygnie – powiedział Patryk Kaliński.

Dzięki uprzejmości Pana Patryka mamy również najświeższe informacje z obozu Rafała Godzwona. O tym, jak czuje się zawodnik, powiedziała nam Pani Marta – jego żona.

Rafał ma za sobą ponad 600 km na rowerze. Czuje się dobrze. Na ten moment jest zadowolony ze swojego czasu. Plan jest taki, żeby między 03:00 a 04:00 nad ranem ukończyć rower. Jedzie powoli, jedzie swoim tempem.

Rafał Godzwon
Rafał Godzwon (zdjęcie z 27.06), źródło: kostera_ultratri

Aktualne czasy (godz: 13:25)

Na prowadzeniu jest dwóch naszych zawodników. Lider Adrian Kostera ma już za sobą 650 km. Rafał Godzwon jest drugi. Starszy z Polaków pokonał już 606 km.

Bretzel Ultra Tri - wyniki 28.06, godz. 13:25Wskazania live trackera można na bieżąco śledzić – tutaj.

Powiązane Artykuły

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,816ObserwującyObserwuj
21,900SubskrybującySubskrybuj

Polecane