Magnus Ditlev wystartuje za kilka dni w zawodach T100 San Francisco. Czołowy zawodnik klasyfikacji PTO wspomina, że jedna decyzja mogła wpłynąć na jego całą dalszą karierę.
ZOBACZ TEŻ: Gustav Iden w Polsce. Z kim będzie się ścigał podczas IRONMAN 70.3 Warsaw?
W jaki sposób poważny wypadek zmienia zawodnika, który aspiruje do startów profesjonalnych? Między innymi o tym Bob Babbitt rozmawiał niedawno z Magnusem Ditlevem, który aktualnie trenuje w Stanach Zjednoczonych.
„Pomyślałem, że może skoncentruję się tylko na nauce”
Podczas rozmowy Babbitt powrócił do poważnej kontuzji Ditleva z 2019 roku. Wtedy Duńczyk zderzył się z samochodem i złamał rękę. Było to tuż przed jego debiutem PRO na Majorce. Lekarze sugerowali, że nie będzie mógł uprawiać wyczynowego sportu. Sam zawodnik miał wątpliwości, co powinien robić.
– Moment tego wypadku sprawił, że ta sytuacja była jeszcze bardziej skomplikowana. W tamtym okresie byłem jeszcze studentem i pomyślałem, że za nic w świecie nie uda mi się zostać profesjonalistą. To pchnęło mnie trochę w kierunku samej nauki. Ten wypadek zmusił mnie jednak do przemyślenia pewnych rzeczy. Zorientowałem się, że triathlon wiele dla mnie znaczy. Nie wiedziałem czemu, ale zacząłem mocniej trenować.
W ten sposób Ditlev znalazł motywację, aby jednak kontynuować swój plan. Zobaczył, że codziennie poprawia swoje umiejętności i wkrótce mógł kontynuować swoje marzenia.
Jaki czas można osiągnąć w Challenge Roth?
Ditlev przygotowuje się aktualnie do T100 San Francisco, a później planuje start w Roth. Ma szansę wygrać 3 raz z rzędu. W zeszłym roku zawodnik uzyskał tam świetny, rekordowy czas 7:24:40. Czy da się go poprawić? Zawodnik myśli o złamaniu 7:20:00!
– Oczywiście musisz trafić też na odpowiedni dzień. W poprzednich dwóch latach warunki były bardzo szybkie. Jeśli ich nie będzie, to nie zbliżymy się do tego czasu. Są jednak aspekty, które można poprawić. W zeszłym roku jechałem z Samem Laidlowem. Teraz go nie ma. Może pojadę solo? Może inni chcieliby dyktować tempo. Widzę jednak potencjał w biegu. W zeszłym roku miałem kompletną bombę na ostatnim wzniesieniu. Tam widzę szansę na kilka minut. Pomyślałem, że fajnie byłoby zrobić sub 7:20.
Po występach w T100 San Francisco i Challenge Roth, Ditlev planuje jeszcze ściganie się w ramach T100 Londyn. Później przez 3 miesiące będzie przygotowywał się tylko pod mistrzostwa świata w Konie.