Na trzecim przystanku serii Mistrzostw Świata WTS w Jokohamie podobnie jak w wyścigu kobiet triathloniści mierzyli się z trudnymi warunkami pogodowymi. W Jokohamie silne opady deszczu powodowały liczne upadki na rowerach. Zawodnicy wyruszyli na pierwszy etap triathlonu bez pianek ze względu na na temperaturę wody 21 stopni. Była to najcieplejsza tego dnia część zawodów.
Wszystko wyglądało na to, że Jonathan Brownlee (GBR) przyleciał do Japonii wielkiej formie. Prowadził na pływaniu i podczas części rowerowej postanowił od razu podjąć się ucieczki wraz z Kristianem Blummenfeltem (NOR). Warunki pogodowe sprawiały, że rower był walką o przetrwanie. Liczne awarie sprzętu i wywrotki były na porządku dziennym. Niestety na ostatnim kilometrze, doszło do poważnego wypadku z udziałem kilku zawodników. Wśród nich znalazł się Jonathan Brownlee. Jego rower przestał działać i pomimo stłuczeń jakich z pewnością doznał Jonathan, wziął rower na barki i dobiegł na boso do strefy zmian T2. Nie poddał się do końca i ukończył triathlon w Jokohamie na 42 miejscu.
W strefie zmian najszybsi okazali się Henri Schoeman (RSA) i Kristian Blummenfelt. Ruszyli na bieg nadając sobie wzajemnie wysokie tempo. Długo nie trzeba było czekać, aż Mario Mola dogonił tą dwójkę. Przez kilka kilometrów biegu Mario był pacemakerem dla Henriego i Kristiana, którzy utrzymywali się w jego cieniu. Na ostatnich kilometrach Mario wrzucił jeszcze wyższy bieg i odstawił tych zawodników. W tym samym czasie zza pleców zaczął wyłaniać się Fernando Alarza (ESP). Szybkim krokiem wyprzedził rywali i znalazł się chwilowo na drugim miejscu. Mogłoby się wydawać, że tutaj już nic się nie zmieni, ale Henri Schoeman wraz z Kristianem Blummenfeltem wykrzesali z siebie jeszcze więcej sił doganiając Fernando Alarzę. Aż do niebieskiego dywanu rozłożonego przed metą nie było wiadomo komu wystarczy sił na utrzymanie zawrotnego tempa. Fernando Alarza dobiegł na drugiej pozycji. Walka toczyła się jeszcze o trzecie miejsce między Kristianem Blummenfeltem, a Henrim Schoemanem. Krisian okazał się lepszym sprinterem i zajął trzecie miejsce. Dzięki drugiej wygranej w sezonie Mario Mola zdetronizował Javiera Gomeza i wspiął się na na pozycję lidera rankingu WTS. Wspominając przy okazji o Javierze Gomezie, tym razem to nie był ten sam zawodnik, do którego jesteśmy przyzwyczajeni. Można było odnieść wrażenie, że biegnie na zaciągniętym hamulcu ręcznym, zawody ukończył na 9 miejscu. Spowodowane to było zapaleniem zęba, które go dopadło na tydzień przed zawodami. Hiszpan nie mógł trenować i dostawał antybiotyki.
Wyniki mężczyzn WTS Jokohama:
1. Mario Mola (ESP) 1:48:15
2. Fernando Alarza (ESP) 1:48:23
3. Kristian Blummenfelt (NOR) 1:48:26
4. Henri Schoeman (RSA) 1:48:29
5. Andreas Schilling (DEN) 1:49:14
6. Rostislav Pevtsov (AZE) 1:49:25
7. Adrien Brifford (SUI) 1:49:26
8. Igor Polyanskiy (RUS) 1:49:34
9. Javier Gomez (ESP) 1:49:40
10. Gabor Faldum (HUN) 1:49:43
Link do pełnych wyników:
http://www.triathlon.org/results/result/2017_itu_world_triathlon_yokohama/307209