Mark Allen: „Przegapiliście to, o co chodzi w IRONMAN”

Jak zmiana formatu mistrzostw świata IRONMAN wpłynie na postrzeganie zawodów na Hawajach? Legenda triathlonu uważa, że społeczeństwo powinno przypomnieć sobie, co tak naprawdę czyni ten wyścig wyjątkowym.

ZOBACZ TEŻ: Mark Allen: „Miałem dwa triathlonowe domy”

Historyczne wydarzenie

Jak podkreśla Mark Allen, tegoroczny wyścig na Hawajach będzie wydarzeniem historycznym ze względu na to, że jedynymi ścigającymi się na Wielkiej Wyspie będą kobiety. Nowy format mistrzostw świata IRONMAN spotkał się ze sporą krytyką wśród triathlonowego społeczeństwa. Pojawiające się głosy, mówią przede wszystkim o tym, że rozdzielenie zawodników ze względu na płeć wpłynie na znaczny spadek jakości wyścigu i zainteresowania nim. 

Sześciokrotny mistrz z Hawajów jest jednak nieugięty w swojej opinii i twierdzi, że mistrzostwa świata zachowają otaczającą je magię. Ważne jest, aby nie zapominać, na czym ona polega. 

Niestety jest wiele osób, które krytykują to [podział mistrzostw świata], mówiąc, że dla tych wszystkich ludzi, próbujących dostać się na wyścig, nie będzie on już tej samej jakości, jakiej byłyby normalnie, ponieważ będzie więcej slotów. Jeśli myślisz, że umniejszy to temu, jak ten wyścig będzie wyglądał, temu, o co w nim chodzi i czym jest dla oglądających, to przegapiłeś jego sens – mówi Allen. 

ZOBACZ TEŻ: Zmiana lokalizacji mistrzostw świata. Co mówią zawodnicy?

Chodzi o to, ile mamy serca

Zdaniem Allena, historię i charakter IRONMAN na Hawajach tworzą niezwykłe, inspirujące historie. Wyścig budują zawodnicy, którzy przekraczają własne możliwości, walcząc o spełnienie swojego marzenia, jakim jest występ na Wielkiej Wyspie. 

Jakość zawodów budują wartości takie jak odwaga i determinacja, której w tym roku na pewno nie zabraknie. Wyścig w Konie to wspaniałe występy profesjonalnych sportowców, ale również pokaz siły ze strony tych, którzy na metę docierają jako ostatni.

W mistrzostwach świata IRONMAN nigdy nie chodziło o to, jak szybko możemy się ścigać, ale o to, ile mamy serca. Spójrzmy na historię. Dick i Rick Hoyt, czy byli szybcy? Nie. Ale czy byli inspirujący? Absolutnie. Niezależnie od tego, jak wolno zrobisz mistrzostwa świata IRONMAN na Hawajach, jest to godne światowej klasy wystąpienie, ponieważ wymaga serca, odwagi, przejścia przez te niemożliwe chwile, kiedy myślisz, że nie możesz go ukończyć […] Pomyśl o tym, kiedy pojawia się większość tłumu? Tak, [kibice] są tam dla pierwszych zawodników, którzy przekraczają linię, ale wiecie co? Prawdziwe, niesamowite momenty zawsze mają miejsce w ostatnich kilku godzinach, kiedy wszyscy razem są świadkami tego, ile [wysiłku] kosztowało to tych, którzy przekraczają linię mety po 15 czy 16 godzinach, tuż przed tym 17-godzinnym limitem. To jest serce IRONMAN. To jest to, o co chodzi w mistrzostwach świata na Hawajach – mówi Mark Allen.

Źródło: Flickr

„To najgłupsze co można było zrobić”

Jednak nawet wśród legend triathlonu, zdania na temat nowego formatu mistrzostw świata są podzielone. Chris McCormack, który w swoim dorobku ma m.in. dwa zwycięstwa na Hawajach, twierdzi, że idea rotacyjnej zmiany miejsca jest jak najbardziej słuszna. Nie zgadza się on jednak z rozdzielaniem mężczyzn i kobiet, twierdząc, że takie rozwiązanie przekreśla podstawowe założenia tych zawodów.

Naprawdę będziemy patrzeć na te rotacyjne mistrzostwa świata jako duży plus, ponieważ zaczynasz widzieć, jak najlepsi [zawodnicy] na świecie pokonują najlepszych [w różnych miejscach] na całym świecie. I myślę, że ten podział jest świetny. Ale to, co uważam za niedorzeczne, to podział mężczyzn i kobiet na dwa wyścigi w roku. To, co muszą zrobić, to zebrać mężczyzn i kobiety razem. Rozdzielenie ich jest po prostu archaiczne i jest jedną z najgłupszych rzeczy, jakie można zrobić. Mistrzostwa świata to mistrzostwa świata dla mężczyzn i kobiet w tym samym miejscu. To jest to, co stworzyło ten sport, to, na czym wyrósł triathlon. To jest to, co zawsze było nam znane – mówi McCormack.

ZOBACZ TEŻ: Chris McCormack: „Frustruje mnie brak szacunku do historii triathlonu” 

Nikodem Klata
Nikodem Klata
Redaktor. Dziennikarz z wykształcenia. W triathlonie szuka inspirujących historii, a każda z nich może taką być. Musi tylko zostać odkryta, zrozumiana i dobrze opowiedziana.

Powiązane Artykuły

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,771ObserwującyObserwuj
19,500SubskrybującySubskrybuj

Polecane