Marzec jest miesiącem w którym dla wielu przygotowujących się do startów w nowym sezonie kończy się okres budowania bazy i pojawiają się nowe akcenty.
Tak jest również w moim przypadku.
Przede wsztstkim muszę zadbać w właściwą, zrównoważoną dietę.
Bardzo ważny jest też dobór właściwego i współgrającego z dietą narzędzia treningowego.
ALE NAJWAŻNIEJSZE JEST WYZNACZENIE ADEKWATNEGO CELU.
W INNYM WYPADKU MOŻNA POPEŁNIĆ FALSTART.
zrównoważona dieta najbardziej do mnie przemawia. A sranki można dziś wykorzystać na Górnym Śląsku;)
Bogusław przepraszam, ale wiesz tak się namęczyłem z tym tematem….. Wstyd się przyznać ale strasznie się rzuciłem na dietę i nowy trening i przesiedziałem pół dnia na nowym sprzęcie – Albin faktycznie było ciężko. Opisz proszę doświadczenia jak wdrożysz swój pomysł
Krótko a treściwie :-). Tomek – podkradłeś mi część tytułu do mojego wpisu – marzec ;-).
Ze srankami może być ciężko, bo nie ma śniegu. To może srower? Jaka oszczędność czasu rano!
Tak zrównoważona dieta to podstawa w naszym sporcie 😉
Widzę, ze zrównoważona dieta jest tak jak w moim przypadku, Twoją mocną stroną…. 🙂