Medalistka olimpijska i mistrzyni świata IRONMAN 70.3 Taylor Knibb podzieliła się z kibicami decyzją o podjęciu nowego wyzwania. Triathlonistka będzie ścigać się w zawodach kolarskich. Czy to koniec kariery w triathlonie?
ZOBACZ TEŻ: Polacy na Pucharze Europy w Wels. Juniorzy planują „zaskoczyć”
25-letnia Taylor Knibb w triathlonie radzi sobie świetnie. Na początku czerwca zwyciężyła w wyścigu IRONMAN 70.3 Boulder i obecnie zajmuje piąte w rankingu PTO. Dlaczego postanowiła wprowadzić zmiany?
Dodatkowa nauka
Jakiś czas temu Knibb ogłosiła, że podejmuje się nowego wyzwania. Triathlonistka dołączyła do drużyny Trek Segafredo i spróbuje swoich sił jako profesjosjkonalna zawodniczka w kolarstwie.
Taylor Knibb nie ma jednak zamiaru rezygnować z triathlonu. Jednym z jej głównych sportowych celów na najbliższy czas są igrzyska olimpijskie w Paryżu w 2024 roku, na których ma zamiar poprawić swój wynik z Tokio z 2020, gdzie zajęła 16. miejsce.
Jak podkreśla, zawody kolarskie postrzega: „jako równoległą ścieżkę do triathlonu”, a głównym powodem, dla którego chce spróbować wyścigów kolarskich: „jest nauka”.
– Zeszłego lata, kiedy dużo jeździłam [na rowerze] z powodu kontuzji [stopy], pomyślałam „och, ciekawe kiedy są zawody krajowe w jeździe na czas, to byłby naprawdę fajny wyścig”. Okazało się, że były następnego dnia, więc nie było to możliwe. Ale pomyślałem: „cóż, może gdybym miał rok, to mogłoby się udać”. Kiedy w styczniu tego roku przeszłam operację, mogłam jeździć, ale nie mogłam biegać, więc wciąż miałam ten pomysł w głowie – tłumaczy Knibb.
Swój debiut w kolarstwie zawodniczka zaliczy na mistrzostwach USA w Knoxville, rozgrywanych w dniach 22-25 czerwca.