Cameron Wurf postanowił wpisać się w nowy trend publikowania planów startowych w zawodach IRONMAN. Zrobił to jednak w bardzo oryginalny sposób, bo jego harmonogram… uwzględnia wszystkie wyścigi Pro Series! Szaleństwo, czy sprytny żart?
ZOBACZ TEŻ: Technika, wiedza i motywacja – dlaczego warto trenować w grupie?
Zawodnik, który w zeszłym roku ponownie łączył triathlon z profesjonalnym kolarstwem, zaskoczył i rozbawił triathlonową społeczność, publikując swój harmonogram startów, w którym jest każdy z wyścigów Pro Series. – Dajcie mu prywatny samolot, to obskoczy wszystkie zawody – skomentował jeden obserwujących.
Pozostać w jednej lidze z młodszymi zawodnikami
Jeśli Wurf faktycznie chce wystartować zgodnie ze swoim kalendarzem, to zacznie sezon w Geelong 23 marca, aby już tydzień później wziąć udział w zawodach na pełnym dystansie w Republice Południowej Afryki. Później musiałby polecieć do Oceanside i wystartować na połówce. Do 10 maja w jego „harmonogramie” jest aż sześć startów. – Cóż mogę powiedzieć, młodzieńcza brawura – żartował zawodnik.
Trzeba pamiętać, że Wurf niejednokrotnie zaskakiwał triathlonową społeczność. W zeszłym roku zajął 7. miejsce w mistrzostwach świata IRONMAN na Hawajach, wyprzedzając wielu zawodników na rowerze i biegu. Tydzień później wziął udział w nowojorskim maratonie.
Niedawno pisał, że wierzy, że jego regeneracja i trening mogą być na poziomie znacznie młodszych zawodników. Sam w tym roku skończy 42 lata.
– Ktoś zapytał mnie ostatnio, czy jako „starszy” zawodnik moja regeneracja nie jest już taka sama. Odpowiedź: nie. Wierzę, że mogę trenować i regenerować się lepiej niż kiedy byłem „młodszy”. Dość szczęśliwie, nie mam wyjścia. Jeśli chcę pozostać w grze i rywalizacji z aktualną generacją, muszę wejść na wyższy poziom – pisał.

Szalone wyzwania? Nic nowego!
Wpis i zapowiedź Wurfa jest jednocześnie nawiązaniem do tego, co zwykle robi zawodnik. Uważne osoby zapewne zauważyły, że Australijczyk zapisuje się praktycznie na każde zawody marki IRONMAN – widnieje później na listach publikowanych przez organizatora, chociaż w samych zawodach już nie startuje.
Zapowiedź zawodnika spotkała się z wieloma zabawnymi komentarzami. Sam Long zauważył, że „nie widzi w planie Tour de France”. Jeden z komentujących nazwał harmonogram „konserwatywnym sezonem”.
– Koleś zapłacił roczne członkostwo IRONMAN i powiedział: wyciągnę z tego, ile mogę i jeszcze trochę więcej – żartował jeden z fanów.

Australijczyk jest zawodnikiem, który stosuje czasem dość unikalne metody treningowe. Jak poradzi sobie w tym sezonie, rywalizując czasem z zawodnikami młodszymi o kilkanaście lat? Pierwszy test już 23 marca. Wystartuje wtedy w otwierającym Pro Series IRONMAN 70.3 Geelong.
Ty oszczędzasz, my tworzymy!
Akademia Triathlonu działa bez stałych sponsorów – wspierasz nas, używając kodu „akademiatriathlonu”. To dzięki Tobie możemy popularyzować i rozwijać triathlon w Polsce oraz tworzyć kolejne angażujące treści!
ZOBACZ TEŻ: Lista wszystkich zniżek na sprzęt treningowy, odżywki, suplementy, diety, plany treningowe i więcej