Motywacja

Dzisiaj żona zwróciła się do mnie z pytaniem: kiedy wracasz do biegania i treningów?
No to mam nieźle, motywator jak nic mi się trafił i wiem, że mi nie odpuści 🙂
Już tydzień leniuchowania po maratonie, jutro zrobie lekkie rozbieganie i basen (ale to stały punkt wtorku)….
Od następnego tygodnia zaczynam treningi, dzisiaj nawet odkurzyłem górala, roweru także nie odpuszę w okresie jesienno-zimowym 🙂

Powiązane Artykuły

3 KOMENTARZE

  1. góral to może za dużo powiedziane 😉 rama stalowa, przerzutki przeciętne itd., ale z braku innej perspektywy na trening to i taka opcja dobra 🙂 lepiej pojeździć trochę na takim sprzęcie przez zimę niż wogóle nie jeździć…

  2. O, kolejny góral 🙂 A taka żona to fajna sprawa. A moja żona też mądrzejsza jest ode mnie. Zawsze lepiej wie, kiedy robię za dużo, a jak nic nie robię to też mnie pogania. Fajnie mieć takich trenerów 🙂 Łukasz, na garnitur też jest recepta. Ja zawsze w poniedziałek zawożę do pracy koszule, krawaty, buty itp. na cały tydzień. I nie ma już znaczenia, czy mam spotkania, czy nie. Zawsze czysto, zawsze pewnie 🙂 I jaka oszczędność na paliwie!

  3. Też mam taki plan. Nawet przerzuciłem cielsko z samochodu na rower. Do pracy rowerem (z wyjątkiem dni, kiedy muszę w garniturze pędzić na jakieś spotkania), na basen rowerem. Zobaczymy na jak długo wystarczy motywacji 🙂

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,816ObserwującyObserwuj
21,900SubskrybującySubskrybuj

Polecane