Do napisania czegokolwiek zbieram się tak jak do treningów.
Niby mam ochotę, ale znajdę tysiące wymówek, żeby się nie męczyć.
Od września nie mam już takiego „ciśnienia’- cel osiągnięty- no i zgubiłem chyba gdzieś, aż boję się nazwać to po imieniu motywację…
Oczywiście walka z tym „złem’ trwa, pojawiła się nowa broń- książka o bieganiu (ha nawet przeczytałem ciągiem) i za sprawą moich przyjaciół trenażer (powiedzieli, że tak długo już nie będą na mnie czekali jak w Malborku- zwariowali !!! ).
Wiadomo głupio nie korzystać z tego dobrodziejstwa- bo przecież lansik na endo musi być i ludziska sprawdzą czy używam- to przytargałem do domu rower i rozstawiłem w salonie (chociaż nazwa salon to lekka przesada). Myślicie, że żona mnie przepędziła, o to to nie (oczywiście pomógł mi złodziej co zakosił moje mtb z piwnicy), nawet nalegała, żebym przeniósł tri rowerunia na balkon. Zamiast na balkonie to stoi dumnie w pokoju !!! i przypomina- jak nie będziesz pedałował będzie bolało znowu !!!!
To pokręciłem całe 5 razy 😉
Najgorsze jest chyba to, że jeszcze nie zaplanowałem sezonu 2015, oczywiście wiem co bym chciał, ale czy coś z tego wyjdzie zobaczę- musiałem wprowadzić radykalne zmiany w życiu „zawodowy’…..
Łatwo to ten rok się nie zapowiada, ale jedno wiem: walka będzie……a tymczasem dzisiaj chyba pokręce 😀
Nie ważne jaka motywacja, ważne aby była 🙂
Po Swietach bardzo mozliwe ze chetnie odkupie :))). Z drugiej strony pewnie wtedy popyt bedzie taki ze cena wzrosnie 🙂
@ Andrzej – ja mam do sprzedania taką piankę :)))
Ja mam dobra motywacje do trzymania wagi przynajmniej- udalo mi bardzo tanio kupic dobra pianke ktora idealnie pasuje, kilka kg wiecej i trzeba bedzie znowu pieniadze wydawac 😀
O tak, tak, tak… Motywacja! Po 4 wymianach dętki (3 przedziurawiły się w trakcie wymiany lub były dziurawe już wcześniej) udało mi się założyć na koło oponę trenażerową i zamontować rower na trenażerze. Teraz już tylko trzeba zacząć kręcić 😉
Plati, trzymam kciuki! Pierwszym krokiem byla Twoja wizyta na Gali:)))
wiedziałem, że mogę na Was liczyć 😀 Janusz oczywiście słucham radia- super robota :))) Grzegorz niestety 'bolesna’ prawda jest taka, że to co było w gdyni to był chyba max przy takim luźnym treningu 😉 Kuba- przecież to Ona tą machinę cały czas nakręca- a co do Malborku to pewnie spotkamy się 😉 ale tym razem zdecydowanie będzie szybciej 😛
Plati jak ja Ci zazdroszczę tej motywacji ze strony Pauli aż żal byłoby tego nie wykorzystać zapisuj się na Malbork i może uda się raz jeszcze wspólnie zmierzyć z tym Zamkiem ale tym razem może ciut szybciej co?
Plati skąd ja to znam:) Ale spokojnie, motywacja powoli wróci choć ciśnienie jest dużo niższe, też tak mam. Powodzenia!
Plati..nie bajeruj:):):)….ja zapier….jak zwariowany a i tak mnie wyprzedzisz:):):)
Polecam posłuchać naszej ostatniej audycji z ultrakolarzem Remkiem -> http://3xjanusz.pl/3xradio-audycja6—-ultrakolarz-remek-siudzinski,n97/ . 30h kręcenia tygodniowo, przy pełnym etacie i dwójce dzieci. Miłego treningu:D
Ty przestań fanzolić , TY sie do roboty bierz Ty masz zawody do zrobienia !!! a na poważnie to chyba wszyscy mamy taki dziwny okres , do zawodów daleko , na dworze zimno i ciemno i poprostu sie nie chce…zrób to co mówi Arek zapisz się juz na zawody typy A a inne po nowym roku , jak zobaczysz tykający zegar szybko sie zmotywujesz…polecam Ch.Poznan 🙂
Plati, zapisz się na jakieś zawody albo mówiąc bez ogródek kopnij się po prostu w zad!!! :-)))