Nie słuchasz, nie jeżdżę z Tobą na trenażerze :)

Zainspirowany cyklem redaktora Grassa „Nie czytasz, nie idę z Tobą na trening” stwierdziłem, ze zamiast słuchać muzyki podczas jazdy na trenażerze zamienię to na słuchanie podcastów albo audiobooków. O ile nie umiem skupić się na fabule filmu czy serialu podczas takiego treningu, o tyle słuchanie idzie mi całkiem dobrze.
Mojej treningi trenażerowe trwają zazwyczaj 60-90 minut, czasami 90 minut. Jest to doskonała okazja do nadrobienia książek. A ponieważ nie samym sportem człowiek żyje, postanowiłem słuchać również audiobooków poza sportowych. I tak oto powstała lista 3 najlepszych audiobooków przesłuchanych od początku maja.
 
Na pierwszym miejscu jest Jon Gordon i „Pozytywny pies”. Książka ta to  inspirująca, podnosząca na duchu opowieść przedstawiająca strategie i korzyści pozytywnego nastawienia do siebie i otoczenia.
Każdy z nas ma w sobie dwa „psy” pozytywnego i negatywnego. Pozytywny pies szczęśliwy, optymistyczny i pełen nadziei. Negatywny zaś jest zły, smutny, pesymistyczny i strachliwy. Te dwa psy ze sobą walczą ale wygrywa ten, którego najczęściej karmisz. Pozytywne nastawienie do siebie powoduje, że jesteśmy też pozytywnie nastawieni do otoczenia i wszystko nam się dobrze układa. „Pozytywny pies”  to historia pss o imieniu Bubba, który est pozytywnie nastawiony do otoczenia i uczy swojego kolegę, psa Matta pozytywnego nastawienia.
Książkę tę polecam każdemu, kto pomimo problemów chce pokonać swoją negatywną stronę i stać się bardziej pozytywnym człowiekiem.
Druga pozycja to Charles Duhigg i „Siła nawyku”. Genialna pozycja pokazująca jak nawyki mają potężną moc, a przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka.
Autor udowadnia, że odpowiednie pokierowanie wyrobieniem nowych lub zmianą dotychczasowych nawyków może znacząco odmienić nasze życie. Autor podając sprawdzone przykłady udowadnia, że świadomość, zrozumienie i zmiana nawyków pomagają osiągać wymarzone cele w tym sportowe.
Trzeci ulubiony audiobook to Scott Jurek i „Jedz i biegaj”. W sumie to mógłbym napisać tyle – książka dla każdego, kto chce się zainspirować wybitnym sportowcem będącym jednocześnie weganinem.
Książkę polecam szczególnie tym, którzy uważają, że bez mięcha nie da się osiągać wyitnych wyników.

Powiązane Artykuły

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,813ObserwującyObserwuj
21,500SubskrybującySubskrybuj

Polecane