Jacek Pospiech (1961-2014) zmarł nagle 8 stycznia, o czym poinformowała Jego żona, Pani Oksana Pośpiech. Jacek Pośpiech do triathlonu trafił w 1987 roku bezpośrednio przechodząc z kolarstwa. Te dwie dyscypliny ukochał sobie najbardziej jako zawodnik, trener i kibic. W latach 1987-1991 był zawodnikiem, między innymi reprezentantem Polski w I Mistrzostwach Świata w triathlonie na dystansie olimpijskim, które rozegrano w Avignion we Francji w 1989 roku. Uprawiał triathlon na wszystkich dystansach od triathlonu olimpijskiego do dystansu Ironmana. W 1992 został trenerem Kadry Narodowej juniorów i zaczął kłaść podwaliny pod triathlon wyczynowy na dystansie olimpijskim. W 1996 doprowadził do pierwszego Ośrodka Szkolenia w triathlonie w Głogowie. Cechowało go to, że bezinteresownie oddany był triathlonowi na 100%. Wraz z końcem roku 1996 odszedł od triathlonu, usunął się cień. Jego wrażliwość i wyrazista oddana postawa do bycia trenerem i działania na rzecz rozwoju triathlonu nie spotkała się równocześnie z możliwościami organizacyjnymi Polskiego Związku Triathlonu i samymi zawodnikami. Odszedł z dyscypliny, bo nie umiał pogodzić się z tym, że inni nie podchodzą do pracy tak sumiennie i z sercem jak on, maksymalnie skoncentrowani. Był ogromnie lubiany przez środowisko, zawsze życzliwy , zawsze pomocny, zawsze uśmiechnięty . Jeszcze w weekend ukażą się wspomnienia osób, które znały i ceniły Jacka. Składamy kondolencje i wyrazy współczucia rodzinie i bliskim.
Tym co znali Jacka, bardzo będzie go brakowało…
Ś.p. Jacku.Dziękuję Ci za to że mogliśmy rozmawiać w Żywcu, Międzybrodziu,Górznie,Warszawie-ciekawie i żartobliwie, ale zawsze wnosiłeś wiedzę i szacunek do rozmówców.Szanuję to i do zobaczenia.Marian Mrowiec
Pogrzeb pana Jacka Pośpiecha odbędzie się 17.01 o 11.00 w Warszawie na Cmentarzu Północnym w sali A.
Będzie mi go brakowało, był przyjacielem mojego Taty, z którym trenował w juniorach kolarstwo, jeszcze zanim przeszedł do traithlonu. Ostatnio rozpisywał mi i tacie plany treningowe (rower), na sezon 2014 mam przygotowany przez niego plan, będę go wspominać na każdym treningu.
Smutna wiadomość. Wspaniały nauczyciel, ze stoickim spokojem potrafił dotrzeć do młodzieży, a to przecież nie lada wyzwanie dogadać się z wyszczekanymi i wszystkowiedzącymi nastolatkami. Nigdy nie zapomnę wieczornych spotkań,dyskusjach o treningach wspólnym oglądaniu etapów tour the france na VHS-ach.
ps: Tomek w 100% podpisuję się pod twoim postem ponieważ mam podobne odczucia!
Jacek Pośpiech będzie pływał, jeździł i biegał w moich nogach, będzie ponieważ, to On ukształtował mnie jako zawodnika zawsze gotowego do walki z samym sobą.
Zawsze jest za wczesnie na odejscie… Jacek Pośpiech byl wspolautorem jednej z pierwszych pozycji bibliograficznych na polskim rynku dotyczacej triathlonu, wydanej w 1996 roku: Triathlon – sport dla dzieci i młodzieży.