Odzież kompresyjna marki Newline – recenzja

Otrzymałam do testów odzież kompresyjną marki Newline – krótkie spodenki i koszulkę do biegania. Nie używałam wcześniej odzieży kompresyjnej, dlatego też już po pierwszych treningach odczułam znaczącą różnicę, pomimo tego, że przyznam byłam trochę sceptycznie nastawiona do tego typu odzieży sportowej.

 

Na pierwszy ogień poszła sama koszulka Newline Compression Tee. Pierwsza przymiarka i niestety, jak już pisałam nie miałam zbyt pozytywnego wrażenia. Koszulka jest co prawda bardzo lekka, ale jako osoba nieprzyzwyczajona do aż tak obcisłych biegowych ubrań nie pałałam optymizmem na myśl o półtoragodzinnym treningu w takim stroju. Jednak ku mojemu zaskoczeniu te półtorej godziny sprawiło, że moja opinia zmieniła się o 180º, a następny dzień tylko ugruntował nowe pojmowanie odzieży kompresyjnej.

 

Pierwsze kroki, pierwsze kilometry i pierwsze pozytywne odczucia. Opinająca koszulka nie tylko nie krępowała i nie ograniczała ruchów ciała, ale też w żadnym aspekcie nie pogorszała komfortu biegu, a tak właściwie to bardzo go poprawiała.

{gallery}newline_test{/gallery}
Po pierwsze – koszulka doskonale chłonie wilgoć sprawiając, że materiał nie klei się do skóry nawet przy dość wysokiej temperaturze i bardzo wyczerpującym treningu, jak się potem okazało nawet podczas 30 kilometrowego rozbiegania przy temperaturze oscylującej w granicach 25º C sprawowała się doskonale.
Po drugie – daje ona uczucie podparcia i wzmocnienia mięśni pozwalając efektywniej wykorzystać je podczas treningu. Ma się uczucie, że dostało się dodatkową warstwę, która przejmuje cześć obciążenia, dzięki czemu mięśnie wolniej się męczą.
Po trzecie – i co chyba najważniejsze – po dłuższym czasie użytkowania koszulki można zauważyć tendencję do szybszej regeneracji mięśni, co oczywiście znajduje widoczne odzwierciedlenie w postaci poprawy wyników uzyskiwanych na treningach.

 

Spodenki kompresyjne Newline Compression Sprinters okazały się bardziej istotną częścią treningowej garderoby niż mi się do tej pory wydawało.
Wykonane są one z podobnego co koszulka materiału, zatem analogicznie – są równie lekkie, równie dobrze chłoną wilgoć i równie dobrze dopasowują się do kształtu ciała dając (teraz już przyjemne dla mnie) uczucie delikatnego ucisku.
Efekt trenowania w nich jest podobny do tego uzyskanego dzięki koszulce, ale z punktu widzenia biegaczki, która podczas biegania eksploatuje głownie nogi, o wiele cenniejszy. Spodenki pozwalają osiągnąć to, czego żadne inne „zwykłe” osiągnąć nie pozwolą. Zwiększają one po prostu obciążenie treningowe, jakie jesteśmy w stanie wytrzymać.

{gallery}newline_test1{/gallery}

W jaki sposób na to wpływają?

Dokładnie tak samo jak koszulka wpływa na górne partie ciała.

Po pierwsze – biegnąc w nich mamy uczucie, że mamy na sobie coś w rodzaju „pancerzyka”, który podtrzymując nasze mięśnie, przejmuje (oczywiście w przenośni) część obciążenia i zmęczenia, jakie fundujemy nogom podczas treningów.
Po drugie – po kilku takich treningach zauważamy, że nasze mięśnie nie tylko wolniej męczą się podczas ich wykonywania, ale też szybciej dochodzą do siebie, czyli po prostu – szybciej się regenerują, pozwalając lepiej wykorzystywać nasze możliwości następnego dnia.

Jest jednak mały haczyk, o którym należy wspomnieć. Jak wiadomo nie od dzisiaj „rozmiar ma znaczenie”, a w przypadku odzieży kompresyjnej – znaczenie kluczowe! Jeśli źle go dobierzemy możemy zapomnieć o tych wszystkich pozytywnych odczuciach podczas trenowania. Zbyt mały rozmiar wywoła zbyt duży ucisk, z kolei za duży nie wywoła go rzecz jasna wcale. Trenowanie w takim stroju nie tylko nie pomoże nam, ale będzie raczej, a nawet na pewno – mało komfortowe.

{gallery}newline_test2{/gallery}

Podsumowując – półtora miesiąca temu o pozytywnych skutkach trenowania w odzieży kompresyjnej czytałam jedynie na portalach sportowych, sama nie będąc do końca przekonana o jej właściwościach. Półtora miesiąca testowania tych właściwości na samej sobie sprawiło, że teraz polecę ją każdemu, nie tylko biegaczowi, ale każdemu, kto w swojej dziedzinie sportowej pragnie w jak najskuteczniejszy sposób poprawić dotychczasowe osiągnięcia. Każdemu, kto zdaje sobie sprawę, że w walce o coraz lepsze wyniki liczy się każdy, nawet z pozoru tak nieistotny jak odzież szczegół.

 

Spodenki Newline Compression Sprinters – 229zł

Koszulka Newline Compression Tee – 229zł

 

Produkty dostępne są w Programie Sprzedażowym Akademii Triathlonu.

Powiązane Artykuły

1 KOMENTARZ

  1. @Ewa – mam jedno pytanie/uwagę – wydaje mi się, że określenie „chłoną wilgoć” nie jest zbyt fortunne – gdyby tak było to nie byłoby dobrze – doskonale chłonie wilgoć np. koszulka bawełniana i przez to pot nie odparowuje na zewnątrz i koszulka „klei” się do ciała. Wydaje mi się, że w przypadku odzieży, którą testowałaś zaletą jest „odprowadzanie wilgoci na zewnątrz” czyli nie jej „chłonięcie” ale „przepuszczanie” mówiąc obrazowo i wtedy rzeczywiście skóra i sama koszulka pozostają względnie suche i nie kleją się do siebie na wzajem. Czy dobrze interpretuje to co chciałaś przekazać? Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów sportowych!:)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,814ObserwującyObserwuj
21,900SubskrybującySubskrybuj

Polecane