Patrick Lange ogłoszony został zwycięzcą zawodów IRONMAN Texas, które odbyły się w kwietniu tego roku. Zmiana pozycji jest wynikiem złapania zwycięzcy zawodów Tomasa Hernandeza na dopingu. Jak Lange skomentował sytuację?
ZOBACZ TEŻ: Najszybszy maratończyk w triathlonie. Kim jest Patrick Lange?
Sensacyjna wygrana
Patrick Lange jest jednym z najszybszych biegaczy w triathlonie. To właśnie do niego należy rekord etapu biegowego na dystansie Ironman (2:30:27). Podczas zawodów IM Texas rozegranych pod koniec kwietnia 2024 roku niewiele zabrakło do tego, aby czas Lange został poprawiony przez debiutanta – Tomasa Hernandeza – i to w bezpośrednim starciu.
Podczas zawodów w Teksasie Hernandez pobiegł świetny maraton – ostatecznie niecałe 4 minuty gorzej o rekordu Lange.
Dzięki biegowi Meksykanin wygrał zawody z czasem 7:42:38, a na drugim miejscu zameldował się właśnie Patrick Lange.
O Hernandezie zrobiło się głośno i szybko stał się jednym z pretendentów do złamania granicy 2:30:00 na maratonie w wyścigu na pełnym dystansie.
Zwycięstwo 5 miesięcy później
Na początku sierpnia 2024 International Testing Agency poinformowało, że w próbkach pobranych od Hernandeza 27 kwietnia 2024 roku (po zawodach w Texasie) wykryto zakazaną substancję – klomifen.
Ostatecznie informację o stosowaniu dopingu potwierdzono 13 września, a triathlonista otrzymał dwuletni zakaz startów.
Tomas Hernandez pozbawiony został również wygranej w IRONMAN Texas. W efekcie na 1. miejsce wskoczył Patrick Lange. Zwycięstwo przyjął po prawie 5 miesiącach od zawodów.
ZOBACZ TEŻ: Tomas Rodriguez Hernandez przyjmuje karę. Dwa lata dyskwalifikacji!
„Nie tak chciałem to osiągnąć”
Lange odniósł się do całej sytuacji w mediach społecznościowych. Przyznał, że zwycięstwo jest „słodko-gorzkie”.
– To moje drugie, na dwa starty, zwycięstwo w Teksasie. Wyścig w The Woodlands ma szczególne miejsce w moim sercu, ponieważ był to mój pierwszy Ironman w życiu. Więc wygrana tutaj wiele dla mnie znaczy! Ale nie tak chciałem to osiągnąć. To rozdzierające serce, że ten magiczny moment przekroczenia linii mety jako zwycięzca został odebrany w tak niesprawiedliwy sposób. Dla mojego zespołu, moich partnerów i dla mnie te chwile sukcesu są niezastąpione – napisał Lange.
Triathlonista podkreślił również, że: „całkowicie dystansuje się od działań i skrótów, które podjął jego przeciwnik i zdecydowanie opowiada się za czystym sportem”.
Jak mówi Lange: „osiągniecie szczytu wymaga lat, ale absolutnie możliwe jest dotarcie tam bez dopingu”. Wyraził również wdzięczność organizacji IRONMAN „za ich zaangażowanie w walkę z dopingiem”.
– Nikt nie zostaje mistrzem z dnia na dzień. Jestem dumny z mojego występu […] Uwierz w siebie i w wartość uczciwej rywalizacji – napisał.