Już za kilka dni we włoskim Caorle Maja Wąsik rozpocznie tegoroczny sezon startowy. Rozmawialiśmy o tym, jak wyglądały jej ostatnie przygotowania, a także jak ocenia występ w halowych mistrzostwach Polski, gdzie startowała w biegu na 3.000 metrów.
Już w sobotę reprezentanci Polski przystąpią do rywalizacji w ramach mistrzostw Europy w duathlonie. Impreza odbywa się we włoskim Caorle, a jedną z zawodniczek, która wystartuje w tej rywalizacji, będzie Maja Wąsik.
Nasza reprezentantka do sezonu przygotowywała się między innymi na obozie w Denii. W rozmowie z Akademią Triathlonu mówi, że jest zadowolona z tego, jak udały się te przygotowania.
– Mam wrażenie, że zima była dobrze przepracowana, było trochę nowości w procesie treningowym, na szczęście nie przytrafiła się żadna kontuzja. Obóz w Denii był bardzo fajnym akcentem i pokręceniem w hiszpańskim słonku.
Ciekawym elementem przygotowań był występ zawodniczki w halowych mistrzostwach Polski w lekkiej atletyce. Maja wzięła udział w biegu na 3.000 metrów i zajęła tam 5. miejsce, z czego była zadowolona. Teraz mówi, że był to dobry sprawdzian formy i biegowo czuje się bardzo dobrze.
– W planie miałam jakiś mocniejszy sprawdzian mojej formy w „drodze do Caorle”, od jakiegoś czasu w kwestiach biegowych współpracuję z trenerem Grzegorzem Sudołem i to on zaproponował wejście w świat lekkiej atletyki. Myślę, że wyszło fajnie i naprawdę poczułam się dobrze biegowo, a cała impreza zrobiła na mnie duże wrażenie.
Dobrze przygotowana do mistrzostw
Maja pojawiła się we Włoszech trochę wcześniej i mówi, że chce się dobrze zaaklimatyzować przed sobotnim występem. Nie chce jednak nastawiać się na żaden konkretny wynik.
– Myślę, że jestem dobrze przygotowana. Do Włoch przyjechałam troszkę wcześniej, żeby w fajnych warunkach pogodowych pokręcić na rowerze i dobrze się zaaklimatyzować. To pierwszy start w sezonie, dość wcześnie w kalendarzu i od razu o naprawdę wysoką stawkę. Co do samych zawodów to nie chcę nic zakładać ani nastawiać się na konkretny wynik. Proszę trzymać kciuki – apeluje.
W perspektywie kilku miesięcy dla naszej zawodniczki najważniejsza pozostaje tegoroczna matura. Po niej pojawi się na zawodach w Olsztynie. Zanim jednak przystąpi do przygotowań do egzaminu, pojawi się na kilku i imprezach.
– Początek sezonu to na pewno Rumia i MP w Duathlonie oraz GP w Aquathlonie organizowane w Krakowie (Wieliczce) przez mój klub SportWise – mówi.
ZOBACZ TEŻ: Maja Wąsik: „Im bardziej jestem zajęta, tym mam więcej czasu”