Powrót legendy. Jan Frodeno z pierwszym zwycięstwem od 2 lat!

Świetny weekend ma za sobą Jan Frodeno. Legendarny triathlonista wygrał „u siebie”, bo zwyciężył w zawodach IRONMAN 70.3 Andora. To doskonały prognostyk przed resztą sezonu.

Tegoroczny sezon jest pożegnalnym w PRO dla Jana Frodeno. Niemiec zaplanował kilka startów. Dwa z nich były udane, ale do podium trochę zabrakło. Zajął 4. miejsce podczas PTO European Open, a następnie 4. miejsce podczas IRONMAN Hamburg. W miniony weekend cieszył się z pierwszego zwycięstwa od 2 lat! Triumfował podczas IRONMAN 70.3 Andora!

Droga do zwycięstwa w Andorze

Po części pływackiej Frodeno tracił niecałą minutę do krajana Jonasa Schomburga. Zawodnik ten występuje między innymi w zawodach WTCS i powiększył nawet przewagę w części rowerowej, gdzie na zawodników czekało około 2.000 metrów przewyższeń.

Schomburg kilka razy budował swoją przewagę, ale za każdym razem Frodeno odrabiał straty. Po 90 km jazdy obaj zawodnicy mieli praktycznie identyczne czasy, a Frodeno tracił około 45 sekund do swojego rywala.

Lider starał się odpierać ataki mistrza olimpijskiego i triumfatora z Kony, ale po około 13 kilometrach nastąpiła zmiana na pozycji prowadzącego w wyścigu. Frodeno biegł bardzo mocno i dotarł na metę w czasie 4:25:47. Miał prawie 3 minuty przewagi nad Schomburgiem, który zakończył wyścig na 2. miejscu. Jordi Moya skompletował podium z czasem 4:32:50. Pełne wyniki IM 70.3 Andora w tym miejscu.

TOP5 PRO IRONMAN 70.3 Andora

  1. Jan Frodeno – 4:25:47
  2. Jonas Schomburg – 4:28:39
  3. Jordi Moya – 4:32:50
  4. Fernando Medrano – 4:39:06
  5. Gonzalo Fuentes – 4:44:18

Wygrana w Andorze to pierwszy triumf Frodeno od 2 lat. W 2021 roku Niemiec wygrał w Challenge Gran Canaria. Później triumfował jeszcze w takich wydarzeniach, jak Collins Cup i słynnym Tri Battle.

Oto i jesteśmy tutaj w domu. Minęło trochę czasu od ostatniego triumfu. To był oczywiście niesamowity test przed mistrzostwami świata w Nicei, ale to jest po prostu fajne. W końcu miałem dobry dzień, czułem się całkiem dobrze, nic nie bolało. Cudownie było w końcu chwycić taśmę na finiszu zawodów – powiedział uradowany Niemiec.

Wygrana Frodeno jest dobrym prognostykiem przed dwoma kolejnymi wyścigami, które go czekają. Już w sierpniu wystartuje w prestiżowym US Open, które odbywa się w Milwaukee. Później czeka go ostatnia w karierze rywalizacja w ramach mistrzostw świata IRONMAN. Właśnie przed zwycięstwem w Andorze, Frodeno trenował na trasie wyścigu w Nicei.

Grzegorz Banaś
Grzegorz Banaś
Redaktor. Lubi Lionela Sandersa i nowinki technologiczne. Opisuje ciekawe triathlonowe historie, bo uważa, że triathlon jest wyjątkowo inspirującym sportem, który można uprawiać w każdym wieku. Fan dobrej kawy i książek Jamesa S.A. Corey'a.

Powiązane Artykuły

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,807ObserwującyObserwuj
21,500SubskrybującySubskrybuj

Polecane