Dziś w Weihai odbyły się zawody Pucharu Świata na dystansie długim (3-80-20). Reprezentantka Polski, Ewa Bugdoł zaprezentowała doskonałą formę. Zajęła wysokie 3 miejsce. Polka uległa tylko utytułowanym zawodniczkom ze ścisłej światowej czołówki. Zwyciężyła Caroline Steffen ze Szwajcarii, a druga była Dunka Camilla Pedersen. Z informacji uzyskanych od trenera zawodniczki Marcina Florka wiemy, że triathlon odbywał się w trudnych warunkach pogodowych. „Temperatura w cieniu przekraczała 40 stopni Celsjusza, a wilgotoność oscylowała w granicach 90%. Na każdej pętli rowerowej zawodniczki miały do pokonania podjazd, którego nachylenie wynosiło 12 %” – relacjonował Florek – „Rozmawiałem z Ewą od razu po zawodach. Jej ambicją było, aby powalczyć z Pedersen. Nie ma jeszcze wyników, więc nie wiemy, jakie były różnice pomiędzy zawodniczkami.” Już wkrótce na Akademii Triathlonu ukaże się wywiad z Ewą Bugdoł oraz przedstawimy pełne wyniki.
Przyjrzyjmy się teraz miejscu, gdzie rozegrano zawody. Weihai to przepiękne miasto położone na Półwyspie Shandong znajdującym się we Wschodnich Chinach. Malownicza okolica i umiejscowienie tuż nad samą zatoką Morza Żółtego sprawia, że Weihai jest jednym z najbardziej znanych chińskich kurortów turystycznych, odwiedzanym ochoczo przez ogromną liczbę Chińczyków. Spora populacja miasta, obecność portu i stosunkowo niewielka odległość od Pekinu, sprawia, że w ostanich latach miasto zyskało bardzo na znaczeniu i rozwija się w niezwykle dynamicznym tempie. Warto nadmienić, że Weihai jest także w bardzo dużym stopniu nastawione na ochronę środowiska i jak najlepsze współgranie z naturą, które uwidacznia się w wielu zastosowanych rozwiązaniach miejskich i mocno proekologicznej polityce.
Weekend obfitował w wydarzenia sportowe, w których startowali polscy zawodnicy. Oprócz Pucharu Świata w Korei, o czym pisaliśmy wczoraj, rozegrano również Mistrzostwa Świata w duathlonie. Wyścig odbył się w w Nancy na dystansie klasycznym (10-40-5). Wygrał Hiszpan Emilio Martin. Maciej Kubiak zajął 29 miejsce.
Zdjęcia i część tekstu dzięki uprzejmości i w porozumieniu z AUTHOR – BIKE EMOTION.