W niedzielę, kiedy większa część triathlonowej społeczności żyła jeszcze rozegranymi Mistrzostwami Świata Ironman, w Huatulco (Meksyk) odbyły się zawody zaliczane do serii Pucharu Świata (dystans olimpijski).
W starcie elity kobiet sytuacja zaczęła się wyjaśniać dopiero na biegu, gdyż do drugiej strefy zmian dotarła duża (ok. 15-osobowa) grupa zawodniczek. Juri Ide (Japonia) już na samym początku zaczęła zostawiać swoje rywalki z tyłu, ostatecznie wbiegając na metę z bezpieczną przewagą 46 sekund nad drugą zawodniczką – Annamarią Mazzetti (Włochy). Ostatnie medalowe miejsce zajęła Marina Damlaimcourt (Hiszpania), która po raz pierwszy stanęła na podium zawodów Pucharu Świata.
Do drugiej strefy zmian nasza rodaczka Agnieszka Jerzyk również dojechała w pierwszej grupie zawodniczek, jednak po wyczerpującym biegu Agnieszka zajęła ostatecznie 9 pozycję tracąc do zwyciężczyni 2 minuty i 32 sekundy.
W starcie elity mężczyzn na liście startowej zapisany był Marek Jaskółka, który finalnie nie wystartował. Ostatecznie we wspaniałym stylu zwyciężył Matt Chrabot, który na biegu odrabiał stratę wynikłą z wypadku na rowerze. Za nim na mecie zameldowali się kolejno Richard Murray (RPA) oraz Bruno Pais (POR).
To było drugie zwycięstwo Chrabota w Pucharze Świata, Chrabot wygrał w tym samym miejscu w 2009 roku, kiedy to nasz reprezentant Piotr Grzegórzek, z powodu wypadku na rowerze, nie ukończył zawodów.
Rocznik ’88. Jedne z ostatnich zawodów w tej kategorii. Dalej już ściganie ze wszystkimi w open :).
O wyniku decydował ewidentnie bieg. Pływanie u wszystkich bardzo zbliżone, na rowerze 2 grupy (liczącej się części), a dopiero bieg rozdał karty.
Link do wyników:
http://www.triathlon.org/results/results/2011_huatulco_itu_triathlon_world_cup/5999/
Agnieszka ściga się jeszcze w U23 czy już w open?