Tak roztrenowałem się, że tak mi się nic nie chce !!!!!! Roweru nie widziały cztery litery od Malborka, pływałem- 1 tzn. byłem na basenie, bo pływaniem tego bym nie nazwał :D, bieganie to jakieś podrygi, ale akurat tutaj to raczej z rozsądku….
Co więcej tak roztrenowany organizmy mój osobisty zaczął świrować….. i tutaj chciałbym publicznie podziękować dr Macinowi za pomoc, bo normalnie lekko przestrachałem się nie na żarty 😉
A teraz muszę jakoś zmotywować się do rozpoczęcia treningów, bo jak czytam Wasze wpisy to 2015r, będzie bardzo fajny 😀
ps. przynajmniej zacząłem z Paulą 'plażing’ czyli morsowanie 😀
a morsowanie było o 20:00 we mgle…..jak w powieściach Kinga 😀
Jakub woda już jest idealna 😀 Marcin jak na razie wszystko ok, muszę tylko ogarnąć się z ponownymi badaniami według zaleceń 😉 Lidia hehe od jutro też zaczynam, basen od niedzieli ;), a z rowerem no cóż trochę 'ktoś’ mi utrudnił dzisiaj zadanie zawłaszczając mój stary mtb :/
normalnie to tak jak u mnie z tym że ja od 15 sierpnia tak sobie plażuję:D.No prawię bo coś tam biegała,m. Ale od jutra już idę w kierat treningowy:). Basen odwiedze po ponad 2 miesiącach nieobecności:).
Plati jak rozumiem ze zdrowiem jest ok dlatego nic nie piszesz, tak? To dobrze;) A to morsowanie to w środku nocy czy jak?:) nie dość ze zimno to jeszcze ciemno:)
Plati, ja również dałem sobie trochę luzu, ale nie aż tak 😉 postaram się to nie długo opisać. Odnośnie 'plażingu’ też miałem już ochotę iść się wykąpać, ale zostawiłem to na listopad, na razie jakoś czasu nie było, ale to świetna sprawa i na pewno nie długo rozpocznę sezon. Pozdrowienia dla Was
:):) Plati..znow bajerujesz, bajerujesz….a potem byzkniesz:) mnie w Gdyni na promenadzie na 3 kółku:):):):):):) Powodzenia