rozwód

Dziś nastąpił przełomowy dzień w moim życiu….. Dokonał się rozpad…. Rozpad pani kolarzówki z uscisku pana trenażera:).A raczej wyrwanie się z jego  uścisku. Wiosno witaj!!!! Narszczcie jeżdżę 'królową 'szos moją kolarzówką Gazzelą.Tak więc dziś w dość dużym i przenikliwym wietrze pyknęło 45 km.

Powiązane Artykuły

2 KOMENTARZE

  1. Wczoraj i dzisiaj tak wieje, że rowerem to przyjemnie tylko z wiatrem 🙂

  2. He he ja tez dzisiaj pierwszy raz na szosie, choc tylko 8 km (ucieczka potajemna z domu). Ale za to ranoo bylo 12 biegusiem 🙂

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,816ObserwującyObserwuj
22,100SubskrybującySubskrybuj

Polecane