Sam Laidlow kończy sezon. Ciało powiedziało „stop”

Nie tak Sam Laidlow wyobrażał sobie końcówkę sezonu. Za kilka dni mistrz świata miał wystartować w finale T100 w Dubaju. Teraz poinformował, że musi zakończyć sezon przez kontuzję.

ZOBACZ TEŻ: Od odrzuconego zgłoszenia do kadry po cztery mistrzostwa Polski w sezonie. Kim jest Maciej Bruździak? 

To nie był wymarzony sezon Sama Laidlowa. Francuz nie zdołał obronić tytułu w Konie, ale sezon chciał zakończyć startem w Dubaju. Teraz jednak poinformował, że musi zrezygnować ze startu. Naderwał miesień dwugłowy.

„Podjąłem ryzyko”

Laidlow jest już na miejscu w Dubaju, gdzie przygotowywał się do niedzielnego wyścigu. Trenował wspólnie z Aaronem Roylem oraz Martenem van Rielem (liderem klasyfikacji). Wczoraj poinformował, że jest kontuzjowany.

Przykro mi poinformować, że muszę wycofać się z finału T100 w ten weekend. Podjąłem trochę ryzykownych decyzji treningowych od Kony aż do finału (aby polepszyć umiejętności), ale moje ciało powiedziało „stop”. Skończyło się na 3-centymetrowym naderwaniu mięśnia dwugłowego uda drugiego stopnia.

Zawodnik dodał, że kończy sezon. Podziękował swojej ekipie oraz Roylowi i van Rielowi za towarzystwo. Zostaje w Dubaju, gdzie zamierza kibicować innym zawodnikom. Nie można więc wykluczyć, że pojawi się pośród komentatorów wydarzenia.

Zmienił początkowe plany

Obecny sezon okazał się dla Laidlowa okresem wzlotów i upadków. Początkowo zawodnik chciał skoncentrować się tylko na zawodach cyklu T100 i zaczął od 9. miejsca w Miami i DNF w Singapurze. Poinformował też, że spróbuje obronić tytuł z Nicei.

Laidlow wygrał T100 w Londynie, później zajął 2. miejsce na Ibizie, ale mistrzostwa świata w Konie nie poszły po jego myśli. Po świetnym pływaniu i rekordowym rowerze osłabł mocno na biegu i zajął 18. miejsce. Powiedział, że na Hawaje zamierza jeszcze powrócić. Sezon zakończy prawdopodobnie w okolicach TOP10 klasyfikacji PTO i otrzyma propozycję kontraktu na przyszły rok.

Tym samym zawodnik skoncentruje się w Dubaju na działaniach promocyjnych. W takiej roli jest tam inna mistrzyni świata – Lucy Charles-Barclay. Zawodniczka zakończyła sezon przedwcześnie także ze względu na kontuzję. W weekend dołączy do grona komentatorów zawodów.

Grzegorz Banaś
Grzegorz Banaś
Redaktor. Lubi Lionela Sandersa i nowinki technologiczne. Opisuje ciekawe triathlonowe historie, bo uważa, że triathlon jest wyjątkowo inspirującym sportem, który można uprawiać w każdym wieku. Fan dobrej kawy i książek Jamesa S.A. Corey'a.

Powiązane Artykuły

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,813ObserwującyObserwuj
21,700SubskrybującySubskrybuj

Polecane