Wariant 2
Scenariusz jest podobny, ale z jednym wyjątkiem: klient nie zdecydował jeszcze, jaki rower chce kupić. Proces ustawiania pozycji jest identyczny, choć przeprowadzona na samym początku sesji rozmowa o planach sportowych i ocena sprawności fizycznej pomagają w określeniu geometrii roweru. Oznacza to, że osoba jeżdżąca rekreacyjnie, mało rozciągnięta i mająca słaby gorset mięśniowy będzie potrzebowała bardziej komfortowej ramy niż wytrenowany, silny i bardzo sprawny zawodnik.
Ustawiając urządzenie, specjalista powinien korzystać z wymiarów ramy, która wydaje się odpowiednia dla klienta: wygodnej, nazywanej przez producentów: Grand Turismo, Ergo, Endurance lub wyczynowej: Race, Pro, Competition.
Oczywiście zarówno we wstępnej, jak i końcowej ocenie geometrii miarodajne nie są fantazyjne, nadane przez firmy nazwy ram, ale ich charakterystyka. Wśród wielu informacji szczególnie przydatne są dwie, opisujące wysokość i długość przedniego trójkąta ramy: stack (wysokość) i reach (długość).
Te dwie wartości, wzorem Amerykanów, podają obecnie prawie wszystkie firmy rowerowe na świecie, nawet tak konserwatywne, jak włoskie Colnago.
Stack: odległość w pionie od osi suportu do środka górnej krawędzi główki ramy i reach: odległość między tymi punktami w poziomie, znakomicie opisują ramę.
Wróćmy do samego fittingu, a właściwie do momentu analizy uzyskanych danych. W tym momencie ponownie mamy kilka opcji. Jeżeli fitting był wykonany w oparciu o system Retul, a rozważamy zakup roweru, który jest ujęty w bazie danych Retul Frame Finder (Argon 18, Cannondale, BMC, Scott, Specialized, Trek) otrzymamy wiele cennych wskazówek. Wprowadzając do programu plik z pomiarów, możemy przygotować wirtualne modele optymalnych rowerów. Program pozwala nie tylko na wybór producenta, modelu i rozmiaru ale umożliwia również wymianę wielu elementów wyposażenia (siodła, wsporników kierownicy i siodła, kierownicy, a nawet zmianę kąta pochylenia klamkomanetek, odwrócenie mostka lub rozsunięcie przystawek czasowych). Ostatecznie, jeżeli jesteśmy zadowoleni z wyników, mamy w ręku raport podający wszystkie dane naszego przyszłego roweru.
Jeżeli nie możemy skorzystać z programu Retul Frame Finder, a mamy rezultaty pomiarów, zacznijmy analizę od wspomnianych wyżej „stack” i „reach”.
Prześledźmy to na konkretnym przykładzie: klient rozważał zakup roweru szosowego, warunki fizyczne oraz styl jazdy wskazywały na ramę o standardowej/sportowej charakterystyce. Urządzenie Retul Muve zostało ustawione według specyfikacji Cervelo R3, który ma opinię wyczynowego , ale wygodnego roweru. W tym modelu, w rozmiarze 54, stack wynosi 555 mm, a reach: 378 mm, natomiast długość korb: 172,5 mm. Do pomiarów wykorzystano siodełko Selle Italia SLR i pedały Look Keo dostarczone przez klienta, oraz kierownicę 3T Ergonova Pro i klamkomanetki Campagnolo (taki napęd miał być zamontowany w planowanym rowerze). Aby uzyskać prawidłową pozycję zastosowano wspornik kierownicy o długości 120 mm i kącie -6 stopni oraz podkładki pod mostek o wysokości 25 mm.
Po przygotowaniu końcowego raportu można było rozpocząć wybieranie ramy. Oczywiście odpowiednie byłyby wszystkie szosowe modele Cervelo (linie R i S) w rozmiarze 54. Po kilkunastu analizach, ze względu na okazyjną cenę, ostateczny wybór padł na ramę Lapierre, model Sensium 300. Jej geometria była bowiem bardzo podobna do optymalnej: w rozmiarze M: stack: 557,6 mm, reach: 376,5 mm. Ponieważ różnice wynosiły kilka milimetrów, mogły być łatwo skorygowane: spod mostka należało wyjąć podkładkę o wysokości 2,5-3 mm ( wysokość: stack : 557,6 mm – 555 mm = 2,6 mm ) natomiast różnica w długości przedniego trójkąta: reach (378 mm -376,5 mm = 1,5 mm) nie wymagała korekty.
W praktyce występuje wiele modyfikacji opisanych wcześniej schematów działania.
Na przykład mamy już rower, ale nie jest nam na nim wygodnie lub planujemy wymianę na „wyższy model” i chcemy mieć pewność, że nowy egzemplarz będzie idealny. Bike fitting przeprowadzamy na własnym rowerze i … może się okazać, że nasz rower ma odpowiednią wielkość i geometrię, a należy go jedynie odpowiednio przebudować: zmieniając siodło, sztycę, wspornik kierownicy, itp. Nie musimy więc kupować nowego.
Decydując się jednak na zakup nowego roweru, możemy go ustawić w oparciu o wyniki pierwszej sesji i w ten sposób, bez konieczności robienia drugiego fittingu, mieć dwa takie same, dobrze dopasowane rowery.
W przypadku gdy jest tak, jak podejrzewaliśmy i posiadany rower nie jest dla nas odpowiedni , możemy zawsze wykonać pomiary opisane w wariancie 1 lub 2.
Jeżeli poszukują Państwo danych o stack i reach ram różnych producentów, proponuję odwiedzić stronę firmy Retul: https://www.retul.com/frame-finder/stack-and-reach-tables/ i portal triathlonowy Slowtwitch: http://www.slowtwitch.com/stackreach/ , gdzie znajdą Państwo ogromną ilość informacji.
„Wiadomo kupując nowy rower w danym rozmiarze producent stosuje różnego rodzaju długości korb , wielkości przełożeń czy szerokości kierownicy.” – ale co ty za bzdury wypisujesz, jak to – producent kupuje swój rower?
Zadaniem fittingu jest z definicji optymalizacja pozycji na rowerze. Zakres i cel ustawień jest jednak bardzo szeroki. Ponieważ w większości korzystają z niego amatorzy, najbardziej istotnym zagadnieniem jest ustalenie wygodnej i chroniącej przed kontuzjami, pozycji. Zazwyczaj korzysta się z obciążeń, określanych subiektywnie przez kolarza, na poziomie 60-70 % maksymalnych możliwości.
Parametr ten jednak można zmienić i fittować, jeżeli jest taka potrzeba, przy obciążeniu bliskim maksymalnemu.
Brałem w zeszłym tygodniu udział w szkoleniu zorganizowanym przez firmę Gebiomized, gdzie wykonywano badanie pozycji szosowej w komfortowym chwycie, z dłońmi na klamkomanetkach oraz w dolnym chwycie przy dwu obciążeniach, średnim i bardzo dużym.
Jak widać, każda firma ma swój sposób działania.
W trakcie ustawiania pozycji na rowerze dobiera się wszystkie elementy mające wpływ na komfort i efektywność jazdy, w tym również szerokość kierownicy i długość korb. Natomiast przełożenia są sprawą indywidualną, związaną z techniką jazdy i preferowaną kadencją.
Hej Krystian,
Wiadomo kupując nowy rower w danym rozmiarze producent stosuje różnego rodzaju długości korb , wielkości przełożeń czy szerokości kierownicy.
Zgadzam się fiting jest potrzebny i na pewno ,, coś daje”.
Jednakże obserwując młodszych zawodników uważam ,że należy zwrócić uwagę na inne kwestie efektywności sprzętu.
I tu mam pytanie bo sam jeszcze do nie dawna ścigałem i miałem konfiguracje korb 172,5mm dł. i standardowy zestaw korb 53/39. Uważam ,ze zestaw np 52×38 czy 50×34 jest dla mnie efektywniejszy i po jeździe na większej kadencji(bo taki zestaw korb z mniejszymi przełożeniami daje mi taką swobodę nie ugniatania kapusty) jestem w stanie szybciej biec. Fiting jest również badany w tzw pozycji wyjsciowej i np ust. siodełka do przodu czy do tyłu są dla tej pozycji ustawiane a wiadomo jak się jedzie na gumce od majtek za kims na kole to ta pozycja się zmienia(wówczas powinna być najbardziej efektywna a pozycja wyjsciowa to poz. wygodna). Ustawiamy się również róznie do wiatru.
Wracając do pytania -jak to się ma do kwestii przełożeń?
BF też jest opierany na pewnym wzorcu -jazdy efektywnej jak i wygodnej.